Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Lądzie

: 06 mar 2013, 16:18
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 06 mar 2013, 20:34
autor: Gife
Marcin Urbaś mi o nich opowiadał. Startówki jeszcze bym mógł przetestować bo są dość elastyczne, ale pozostałe buciory to istne klamoty, które ledwo zgiąć można.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 09:23
autor: saper
Gdyby się nad tym głębiej zastanowić, to rzeczywiście coś w tym jest. Prędkość opadania w kierunku pionowym jest stosunkowo niewielka, nasze ciało nie zdąży jeszcze nabrać prędkości, w końcu spadamy z małej wysokości. Natomiast prędkość w kierunku poziomym potrafi być całkiem spora, przynajmniej tak duża z jaką biegniemy, może nawet dwa razy większa (nie chcę tu wchodzić w jakieś mechaniczne wyliczenia, to, że dwa razy większa to taki "strzał" bez wyliczeń, wynika tylko z tego, że nasza stopa musi przenieść się w krótkim czasie zza naszych pleców przed naszą pierś). A przecież wyhamowanie do zerowej prędkości jest całkiem gwałtowne, stopa nagle styka się z ziemią i te fragmenty, które stykają się z ziemią na ułamek sekundy zamierają. Wypustki (panele) sprawiają, że to wyhamowanie prędkości poziomej jest mniej gwałtowne.
Wow ... ale dales czadu. Ktos kto biega w sposob jaki opisales musialby wygladac niezwykle komicznie ... moze i jakas ostatnia lamaga tak robi. Przy kazdym kroku ryjac ziemie, wzbijajac tumany kurzu pewnie jego stopy i kolana wysiadlyby dosc szybko.

Ale ja chyba widzialem jakis film jak biegniesz i biegniesz przeciez normalnie ... skad wiec Ci sie wzial taki ... dziwny ... opis ?

Normalnie przeciez stopa jeszcze w powietrzu wyhamowuje, nabiera predkosci wstecznej w stosunku do ciala a zerowej w stosunku do ziemi i dopiero opada .. zobacz sobie np. animacje yacoola. Tam nie ma zadnego (lub prawie zadnego) hamowania poziomego. To co ty opisujesz dzieje sie chyba tylko podczas mocnych zbiegow .. gdzie faktycznie w ten sposob trzeba na biezaco wytracac energie.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 09:37
autor: f.lamer
(jak wpiszecie w wyszukiwarce Google pelotka wyjdą wam różne dziwne zdjęcia)
taaaak...
zwłaszcza jeśli macie wyłączony filtr rodzinny

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 10:05
autor: nody
ON zrobiło buty, które amortyzują hamowanie... no kolejna rewolucja... W końcu w trakcie biegu myślimy o tym, jak się będziemy zatrzymywać... Co tam bieg przez 10km (i amortyzowane - czyt. "tłumione" - wybicie), ważne będzie hamowanie po biegu.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 10:54
autor: hassy
Gife pisze:... ale pozostałe buciory to istne klamoty, które ledwo zgiąć można.
... ale tylko przed terapią w Klinice dra Zenona Marabuta. Tamtejsze zabiegi ugną najzatwardzialszego klamota. Już widzę w kolorach dentystyczny uśmieszek na obliczu Doktora na widok wypustek.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 11:29
autor: nody
hassy pisze:
Gife pisze:... ale pozostałe buciory to istne klamoty, które ledwo zgiąć można.
... ale tylko przed terapią w Klinice dra Zenona Marabuta. Tamtejsze zabiegi ugną najzatwardzialszego klamota. Już widzę w kolorach dentystyczny uśmieszek na obliczu Doktora na widok wypustek.
no nie wiem... odetniesz "chmury" a tam szyny zatopione w gumie...

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 11:36
autor: rotwil
Kolejna marketingowa ściema. Jak wiele tego typu pomysłów - pojawiają się i znikają na zawsze.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 13:53
autor: Gife
nody pisze:
hassy pisze:
Gife pisze:... ale pozostałe buciory to istne klamoty, które ledwo zgiąć można.
... ale tylko przed terapią w Klinice dra Zenona Marabuta. Tamtejsze zabiegi ugną najzatwardzialszego klamota. Już widzę w kolorach dentystyczny uśmieszek na obliczu Doktora na widok wypustek.
no nie wiem... odetniesz "chmury" a tam szyny zatopione w gumie...
Dokładnie. Nie chciałem wnikać, czego użyto do usztywnienia gumy, bo te zjawiskowe kółka z podeszwy można łatwo wywalić, a to o sztywności buta nie świadczy :bum:

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 07 mar 2013, 17:12
autor: Eddie
Kolejna marketingowa ściema. Jak wiele tego typu pomysłów - pojawiają się i znikają na zawsze.
Mocne osądy wydajesz. Rozumiem, że testowałeś? Na zachodzie marka ma się całkiem nieźle i rozwija się mocno. Jest wiele marek butów, które do Polski nigdy nie trafiły a mają ciekawe rozwiązania, które się sprawdzają. Uważam, że dla każdego coś miłego.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 08 mar 2013, 21:00
autor: Adam Klein
saper pisze: Normalnie przeciez stopa jeszcze w powietrzu wyhamowuje, nabiera predkosci wstecznej w stosunku do ciala a zerowej w stosunku do ziemi i dopiero opada .. zobacz sobie np. animacje yacoola.
No może i racja, choć to "kładzenie" stopy na ziemi to raczej domena czołowych zawodników.
Tak czy inaczej dla mnie buty są jakoś tam przemyślane, marketingowej ściemy nie widzę.

Re: Komentarz do artykułu ON Cloud Trainer - test na Czarnym Ląd

: 18 sie 2013, 21:46
autor: HeavyPaul
Hej,

Pozwolę sobie odkopać temat. ONy uważam za całkiem ciekawe kapcie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że są naładowane "technologiczną ściemą". Nawet po kilku biegach może się tak wydawać, ale coś w nich jednak jest. Moim głównym zarzutem wobec nich jest jednak beznadziejna wytrzymałość "chmurek" - tych elementów 3D w podeszwie. W recenzjach i opiniach, które czytałem zdania na ten temat są podzielone, ale moje doświadczenia - z biegania w 2 parach ON - są jednoznaczne.

Pod linkiem moja pełna recenzja ON Cloudrunner: http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... unner.html

By the way, ONy (pierwszą parę - tą niebieską) miałem przyjemność wygrać w konkursie na bieganie.pl :))) Dzięki ;)

Pozdrawiam

Paweł