Masakra w skarpetach
: 05 mar 2013, 20:51
Witam.
Dziś kupiłem skarpety RUN INTENSIVE KANERGY Kalenji. Zaplanowałem trening 10 km. Ubrałem skarpety+reszta jak zwykle i w drogę. Po 3 km nogi w okolicach piszczeli (na całej długosći , of kostek do kolan) jakby szlag trafił. Bolały niemiłosiernie, każdy krok był walką, tak że skończyło się na 6.
Ma ktoś podobne doświadczenia ? Co jest nie tak i dlaczego?
Rozmiar skarpet L czyli mój (wg tabeli). Skarpety opinają łydkę, ale tak ma być. Wg. producenta mają pomagać w biegu, a u mnie było odwrotnie.
Dziś kupiłem skarpety RUN INTENSIVE KANERGY Kalenji. Zaplanowałem trening 10 km. Ubrałem skarpety+reszta jak zwykle i w drogę. Po 3 km nogi w okolicach piszczeli (na całej długosći , of kostek do kolan) jakby szlag trafił. Bolały niemiłosiernie, każdy krok był walką, tak że skończyło się na 6.
Ma ktoś podobne doświadczenia ? Co jest nie tak i dlaczego?
Rozmiar skarpet L czyli mój (wg tabeli). Skarpety opinają łydkę, ale tak ma być. Wg. producenta mają pomagać w biegu, a u mnie było odwrotnie.