Strona 1 z 2
Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 01:18
autor: nestork
Do wszystkich, którym buty się rozwiązują w biegu - prawdopodobnie całe życie wiążecie je nie tak, jak trzeba!

Poniżej krótki filmik, jak wiązać bardziej skutecznie.
http://www.ted.com/talks/lang/en/terry_ ... shoes.html
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 05:24
autor: wojtek
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 08:21
autor: gocu
Nie mam za bardzo czasu oglądać, ale przypomnieliście mi to:
http://www.fieggen.com/shoelace/secureknot.htm
Jeśli komuś notorycznie rozwiązują się sznurówki to to jest rozwiązanie idealne. Ten węzeł nigdy się sam nie rozwiąże, a rozwiązuje się go tak samo jak zwykły, zwyczajnie ciągnąc za końce sznurówek.
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 08:56
autor: nody
wojtek pisze:Pieprze...
No... a potem wpleć tam chipa.

Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 10:35
autor: hassy
nestork pisze:Do wszystkich, którym buty się rozwiązują w biegu - prawdopodobnie całe życie wiążecie je nie tak, jak trzeba!

Poniżej krótki filmik, jak wiązać bardziej skutecznie.
http://www.ted.com/talks/lang/en/terry_ ... shoes.html
Akurat to jest dobrze znane żeglarzom - różnica między prawidłową "ósemką" a węzłem "babskim" (sory za męską szowinistyczną świńską wstawkę, ale tak to ci wredni żeglujący seksiści nazywają).
Fakt, na stronie linkowanej przez gocu jest masa różnych węzełków. Niewiarygodne, ile wersji da się stworzyć dwiema końcówkami sznurka. I nie tylko są tam węzły, węzły to tylko część zagadnienia. Istotny ma być też sposób, w jaki przeplatamy sznurówkę przez oczka/pętelki wzdłuż całego rozcięcia. Dla biegaczy ponoć zalecany jest ten, który nie powoduje punktowych ucisków krzyżujących się sznurowadeł na grzbiet stopy:
http://www.fieggen.com/shoelace/straightbarlacing.htm
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 13:33
autor: ZbigniewX
Żonie przy okazji zakupów w tym sklepie kupiłem podróbkę sznurówek Xtenex za 3 krotnie mniejszą kwotę niż oryginały:
http://www.biegshop.pl/akcesoria-do-bie ... sure-lace/
sprawdzają się w 100%, problem rozwiązujących się sznurówek znikł.
Jest tam też i taka propozycja, tańsza niż Yankz:
http://www.biegshop.pl/akcesoria-do-bie ... klace-kit/
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 13:53
autor: gocu
Ale ja czegoś nie rozumiem, powyżej podałem ci darmowy sposób rozwiązania problemu, a ty się upierasz, że koniecznie trzeba kupić kolejny biegowy gadżet

))
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 15:57
autor: hassy
Zauważmy, że kolega jednak zachował się przytomnie, bo zakupił
podróbkę markowego gadżetu (tylko czy żona o tym wie? Jeśli nie, nie mów!

)
Dodam tylko, że niektóre firmy do swoich butów dołączają sznurowadła, które są jakby faliste - czyli naprzemienne fragmenty grubsze-cieńsze. Sprawdza się toto bardzo dobrze (mam to w swoich PureConnectach Brooksa).
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 16:14
autor: nestork
Ważne, żeby sobie ułatwić życie

To wiązanie można stosować również w skórzanych półbutach, więc ma więcej zastosowań - mała zmiana, a robi dużą różnicę.
Re: Wiązanie sznurówek
: 20 lut 2013, 20:23
autor: wysek
xtenex i problem rozwiązany, a jaki komfort przy zakładaniu

Re: Wiązanie sznurówek
: 21 lut 2013, 03:57
autor: wojtek
Roznica pomiedzy dobrym wiazaniem zwyklych sznurowek a szybkimi sznurowkami polega na wiekszej wygodzie, oszczednosci czasu, i w zaleznosci od terenu w jakim biegamy, mniejsza podatnoscia na fikniecie kozla (zaczepienie koncowek sznurowek o krzaki).
Od kiedy zastapilem przydlugie sznurowki w SKORA Yankz, zamiast butow mam mokasyny. Po prostu wsuwam stope i moge leciec.
Tak na marginesie to jest to dobry pretekst do napisania artykulu. W koncu sznurowek roznego rodzaju jest dosc sporo, np. Boas.
Re: Wiązanie sznurówek
: 21 lut 2013, 09:31
autor: ZbigniewX
Aby nie wpuścić kogoś w maliny muszę dodać że podróbka Xtenex o której piszę jest mniej rozciągliwa niż oryginały. Główna jej zaleta leży w "gruzdełkach" o których pisze hassy, nie rozciągają się natomiast na podbiciu tak mocno jak oryginały.
hassy, żona cenę 40zł za sznurówki tak jak i ja uważa za dużą

.
gocu, poszedłem na łatwiznę nie musząc uczyć kogoś specjalnego sposobu wiązania. Natomiast w butach które mam od zakupu jest gumka z zaciskiem, w innych kevlar też z zaciskiem. Kolejne które są na horyzoncie doposażę w taki system, ot dla wygody.
Re: Wiązanie sznurówek
: 24 lut 2013, 00:58
autor: krisprince
A ja chyba wydam te 4 dychy na sznurowki. Nie mogę opanować oryginalnych z asicsow. Jak wiąże słabo to się rozwiązują, jak trochę mocniej to boli mnie sciegno pod wiazaniem. Magiczne sznurowania z podwójną petelka nie zdają egzaminu, bo wie wiem czemu mam bardzo krótkie sznurowki i nie jest to takie łatwe jak na instrukcji. Poza tym jak przypomne sobie ostatni maraton i prawie dwumiesieczna przerwę bo sznurowki zaczęły mnie uciskac to już je chce mieć. Czy ktoś używał Yankz i Xtenex i może je porównać?
Re: Wiązanie sznurówek
: 24 lut 2013, 16:11
autor: Crocodil
krisprince pisze:A ja chyba wydam te 4 dychy na sznurowki. Nie mogę opanować oryginalnych z asicsow. Jak wiąże słabo to się rozwiązują, jak trochę mocniej to boli mnie sciegno pod wiazaniem. Magiczne sznurowania z podwójną petelka nie zdają egzaminu, bo wie wiem czemu mam bardzo krótkie sznurowki i nie jest to takie łatwe jak na instrukcji. Poza tym jak przypomne sobie ostatni maraton i prawie dwumiesieczna przerwę bo sznurowki zaczęły mnie uciskac to już je chce mieć. Czy ktoś używał Yankz i Xtenex i może je porównać?
Skoro masz za krótkie sznurówki i uwierają Cię one w grzbiet stopy, to aż się prosi o wypróbowanie
tego sposobu sznurowania. Jego zalety to właśnie dłuższe końcówki i mniejszy ucisk (próbowałem i potwierdzam). Wtedy nie powinno Ci już brakować sznurówek żeby zrobić
bezpieczne wiązanie.
Re: Wiązanie sznurówek
: 19 gru 2015, 11:32
autor: b@rto
Odświeżam po raz kolejny stary wątek - przepraszam jeśli jest to naganne, ale po co zakładać nowy. :D
Mam problem z wiązaniem a konkretniej z przeplataniem sznurówek - przeplatanie krzyżowe ciśnie mnie w szczyt stopy ale z kolei fajnie trzyma stopę w bucie. Z kolei przeplatanie równoległe (Lydiarda) daje swobodę stopie ale nie trzyma już tak dobrze stopy w bucie. Starałem się fiksować piętę "krawatem biegacza" ale sprawdza się tylko jak mocno zaciągnę, co w sumie sprowadza się znowu do ucisku w szczyt stopy. Zastanawiam się czy xtenex coś by na to pomogły i wtedy normalnie zaciągnąć krzyżowo a one by mi się na szczycie rozciągały? No kurde, niby taka pierdoła ale strasznie ogranicza przyjemność z biegania. Pomóżcie plissss.
