Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Prognozowany 50% wzrost rynku zegarków GPS w 2013 roku

Czyli jest szansa, że taki zegareczek jak garmin 910xt nie będzie kosztował janosikowego 2k tylko góra 700zł.

Według tego tekstu tak nie będzie, napisano w nim:

[...]podczas kiedy zegarki liczące liczbę kroków czy zużywane kalorie zawierają coraz więcej funkcji i stają się droższe[...]

FR 910 należy do grupy tych ciut bardziej rozbudowanych... . Firma należy do liderów i będzie (jak każda zresztą) pilnować swoich pieniążków, nie obniży ceny topowych modeli. Każdy ich model ma coś co nie posiada inny, wraz ze wzrostem ilości funkcji rośnie cena.
Zobacz piotrek90 co dzieje się z Ambitem. Ma wysoką cenę w stosunku do tego co oferuje a zdobywa zwolenników obietnicą częstych aktualizacji softu. Dodają kolejne funkcje a nie obniżają cenę.
Co do tego 50% wzrostu sprzedaży, spowodowane to jest większym możliwościami GPS. Zobaczysz swoją trasę na mapie, wyślesz ją do portalu społecznościowego itd. Na swoim przykładzie, kręciłem się wokół kilku różnych modeli z FP aby i tak skończyć z GPS którego na początku unikałem. Ot, taki postęp.

Z artykułu wynika ze świat zaczyna się dzielić na dwa typy użytkowników.
Jeden to pasjonaci biegania którym zależy na dokładnych pomiarach oraz tym co w bieganiu najważniejsze ( czasy, średnie itp. rzeczy ). Kwestia społecznościowa jest dla nich marginalna.
Drudzy to ludzie Internetu zafascynowani bieganiem. Oni będą także uczestniczyć w świecie biegów jednak dla nich zegarek będzie wartością dodana. Dzisiaj mamy już dość spory wybór urządzeń na rynku ( ceny dają dużo do życzenia jednak nie są one tanie ). Pojawiła się grupa ludzie którym zależy aby zegarek bym czymś więcej nie narzędziem do pracy ( rekreacji ). Chcą raczej aby stał się ich uzupełnieniem ( taka moja opinia ).

Czytając co będą potrafić nowe zegarki, mam wrażenie ze takie ‘cudeńko’ będzie przypominać normalny zegarek jednak będą komunikować się ze wszystkimi możliwymi medium społecznościowym aby pobrać jak najwięcej informacji ( pogoda, trasa, jak spaliśmy, czy dobrze się czujemy itp ) oraz pochwalić się wynikami z jak największą ilością osób swoimi wynikami ( Endomondo, Facebook, Twister oraz inne które powstaną ).

Z jednej strony jest to dobra droga ( media społecznościowe ) a z drugiej strony jest trochę przerażające bo nie dość ze określamy co dokładnie robimy ( np każdego dnia ) to jeszcze dzielimy się tym z innymi. Niby nic a jednak ( nie wszystkim może na tym zależeć ).

Będzie bardzo interesujące zobaczyć owe zegarki ( tzw budżetówki bo kosztować nie będą pewnie ponad 1tys pln ) która mogą podbić rynek. Może się okazać ze zrobi się z tego ‘kult’ i nowy trend w jakości życia nosząc i trenując w takim zegarku.
Należy pomyśleć dlaczego innym znanym firmom nie zależy na wykonaniu takich urządzeń. Jedni pozwiedza ze maja dużo aktualnych klientów i znaną markę.
Drudzy stwierdzą że firmy takie jak Garmin lub Polar nie potrafią ich wykonać ( w co wątpie ).
Można by się zastanowić nad jakością ich wykonania. Pewnie będzie jak z podobnym gadżetem o nazwie iPhone ( powstało już wiele wersji i każda jest dopełnieniem poprzedniej ).
Jak na moje oko będą one wykonywać to do czego będą zaprojektowane jednak margines błędu będzie spory i nie akceptowalny przez zawodowców lub półzawodowców ( do których kierowana jest teraz oferta firm Garmin lub Polar ).
Ale oczywiście może się okazać ze się mylę i będzie całkiem inaczej …

Ceny zegarków sportowych z gps-em to jakiś koszmar... jeżeli 7calowa nawigacja z pojemnościowym ,dotykowym ekranem,mocnym procesorem itd może kosztować na rynku 250zł to dlaczego te dziady chcą po 1,5-2tys. ????(no może dlatego ,że sklep zarobi 100%.. i z tysiaka mamy 500 i do tego dystrybutor kolejne 100% i już cena producenta wychodzi jak trzeba 250zł- ale w Polsce wszystko MUSI być drogie..a co stać nas...) bandytyzm w biały dzień... 2 lata temu kupiłem 305-tkę bo była po 600zł(azymut) taka cena jest do przeżycia ale oczywiście Garmin już ją wycofał i lansuję inne cuda za ponad tysiaka... jak moja 305 padnie to wygra logika.. czyli telefon plus dokupiony pasek z ant+ za 200zł.... dla amatora to i tak w zupełności wystarcza.....

piotrek90 pisze:Czyli jest szansa, że taki zegareczek jak garmin 910xt nie będzie kosztował janosikowego 2k tylko góra 700zł.

Obawiam się, że niestety Garmin jak kosztuje 2k tak dalej będzie kosztował 2k, jedyne co się zmieni to to, że takich zegarków za 2k będzie więcej. Co de facto dla normalnego zjadacza chleba i biegacza amatora niewiele zmienia.

kaminiak_wawa pisze:Polsce wszystko MUSI być drogie..a co stać nas...)

Jeśli uważasz, że to jakaś szczególna, polska przypadłość, to przecież nie ma problemu żeby kupić gdziekolwiek indziej. Jak kupisz w Europie, to nawet z gwarancją nie będzie problemu.

Okazuje się jednak, że nasz kraj nie ma z tym nic wspólnego, więc daj mu spokój.

kaminiak_wawa pisze:... 2 lata temu kupiłem 305-tkę bo była po 600zł(azymut) taka cena jest do przeżycia ale oczywiście Garmin już ją wycofał i lansuję inne cuda za ponad tysiaka... jak moja 305 padnie to wygra logika.. czyli telefon plus dokupiony pasek z ant+ za 200zł.... dla amatora to i tak w zupełności wystarcza.....

Mozna zawsze polowac na tzw okazje. Obecnie na Allegro sa do kupienia zegarki Suunto w bardzo dobrej cenie ( trzeba zaplacic ~1.2tys ) ale to i tak o wiele mniej niez w sklepie.

Masz racje, na cene sklada sie wiele czynnikow. Producent chce jak najwiecej zarobic i pewnie na marzy zarabia ( ktora nie jest mala ).

Nalezy jednak dodac ze zaden z tzw klonow ( telefon + pas z ant ) nie sa tak rozbudowane od strony tzw spolecznosci ktora ja wspiera.

Zarowno Garmin, Polar, Suunto maja strony internetowe ktore oferuja bardzo duzo ( nie kazdy pewnie z tego korzysta ) ale jak juz zaczynamy powaznie myslec o sportach biegowych to wydaje sie ze sa one czyms bez czego nie wyobrazamy sobie treningow.

Zawsze wybor nalezy do nas ale wg mnie kazde z rozwiazan ma swoje wady i zalety. Cena oczywiscie jest duzym wyznacznikiem przy wyborze.

pjanet pisze: Zarowno Garmin, Polar, Suunto maja strony internetowe ktore oferuja bardzo duzo ( nie kazdy pewnie z tego korzysta ) ale jak juz zaczynamy powaznie myslec o sportach biegowych to wydaje sie ze sa one czyms bez czego nie wyobrazamy sobie treningow.

Po 1. jeśli możesz i będziesz tak miły sprecyzuj proszę "bardzo dużo", bo te określenie oznacza w zasadzie tyle co nic, a chciałbym wiedzieć o czym piszesz.

Po 2. wg Ciebie jeżeli ktoś myśli o sportach biegowych to nie rzeczą niezbędną są rozbudowane strony internetowe producentów gadżetów i akcesoriów biegowych? Jak to rozumieć? To już trener, talent i ciężka praca nie wystarczą?

maly89 pisze: Po 1. jeśli możesz i będziesz tak miły sprecyzuj proszę "bardzo dużo", bo te określenie oznacza w zasadzie tyle co nic, a chciałbym wiedzieć o czym piszesz.

Mialem na mysli np zaawansowane Suunto Apps ktore tworza ludzie i dziela sie poprzez strone internetowa. Przemawia do mnie historia tej firmy i to co oferuja. Nie podchodze do biegania jak do zabawy, chcialbym przebiec maraton i zakup zegarka potraktowalem jako inwestycje. sadze ze telefon + pas do pomiaru nie jest jeszcze ( na chwile obecna ) konkurencja dla marek Garmin, Polar lub Suunto. Nie mowie ze sie to nie zmieni ale napewno nie szybko.

maly89 pisze: Po 2. wg Ciebie jeżeli ktoś myśli o sportach biegowych to nie rzeczą niezbędną są rozbudowane strony internetowe producentów gadżetów i akcesoriów biegowych? Jak to rozumieć? To już trener, talent i ciężka praca nie wystarczą?

Niewiem czy dobrze rozumiem ale wg mnie jezeli mam wydac 500pln na trenera a jestem swiadomym biegaczem ktory dobrze wie czego chce, moze lepiej dolozyc te pieniadze i kupic zegarek ktory nie bedzie rzeczywistym trenerem jednak bedzie pomocny w zaplanowaniu treningow i dostarczeniu rzeczowych informacji o naszym stanie treningowym.

Oczywiscie trzeba chciec biegac a zegarek to dodatek.