Strona 1 z 2
Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 12:23
autor: gregorb
Witam,
Ostatnio zastanawiam sie po jakim czasie nalezy myslec o zmianie butow do biegania. Rozne sie podaje kilometraz, od 700 do nawet 1500km. Oczywiscie ma tu znaczenie stan zniszczenia butow. i teraz temat, jak rozpoznac zniszczenie wewnetrzne butow jesli ich wyglad zewnetrzny jest bez zarzutu ? Inaczej bedzie wygladal wewnetrzny stan techniczny buta kogos kto rozpoczal swoja przygode z bieganiem z duza waga (cel biegania: odchudzanie) i wybral buty z wysoka amortyzacja, a inaczej kogos kto ma juz przed soba nowe wyzwania.
Moja sytuacja wyglada tak, ze w swoich butach biegam od maca, przebieglem jakies 700km, zrzucilem w tym czasie okolo 6kg (wczesniej 8-9kg biegajac 4 miesiace w zwyklych Nike'ach). Teraz jak juz waga jest stabilna i poprawna zastanawiam sie kiedy powinienem mysle o zakupie kolejnych butow, zeby nie bylo to za pozno i nie odbilo sie moich stawach i komforcie biegania.
Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 12:28
autor: lapka88
Ja powiem Ci na moim przykładzie.
Półtora roku temu kupiłem sobie pierwsze odpowiednio dobrane do stopy Asics`y. Do jesieni zeszłego roku przebiegłem w nich ok 900km i poczułem, że na nie już pora. Dlaczego? Zwyczajnie nie czułem się w nich już komfortowo. Nie było to na pierwszym treningu ale na którymś z kolei. W między czasie biegłem w jeszcze jednej parze obuwia więc miałem porównanie, w których zwyczajnie czuje się lepiej. Na tej podstawie postanowiłem znoszone wewnętrznie Asics`y przeznaczyć do prac w ogródku lub do jazdy na rowerze
Edit: Dodatkowo zużycie buta uzależnione jest również od wagi biegacza. Im jesteś cięższy, tym bardziej buty się zużywają. Chociaż wiem, że są tacy co potrafią przebiec w jednej parze butów ponad 2000km

Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 12:38
autor: lebki
Moim zdaniem dużo zależy od tego, jak "czujesz" buty. Tzn, czy da się już wyczuć brak amortyzacji, itp. Niestety jest to raczej sprawa indywidualna dla każdego biegacza i pewnie każdemu inaczej rozłoży się zużycie (patrz. waga, przebieg, teren w którym biegamy, nasze osobiste "skrzywienia" typu pronacje supinacje itp). Ja użytkuję obecnie Response Stability Adiddasa i mam "nabite" w nich około 1200 km. Da się już odczuć, że amortyzacja jest mocno uszczuplona, a i z zewnątrz pojawiają się przetarcia itp, tak więc buciki przetrzymają jeszcze zimowe śniegi i chlapę i lecą do kosza. Moim skromnym zdaniem 700 km to lekka przesada, żeby zmieniać buty. Na dobrą sprawę to 3 miesiące biegania takiego średniaka jak ja. Niestety stosunek ceny obuwia do naszych rodzimych zarobków chyba nie pozwala w pełni zgadzać się z zaleceniami producentów. Ja osobiście do zużycia podchodzę na chłodno, i staram się samodzielnie stwierdzić, kiedy rzeczywiście nadszedł kres mojego sprzętu

Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 13:27
autor: tallica
Witam

) jestem bardzo świeżym biegaczem ,zawsze myślałam ,że bieganie to najgorsza czynność jaką można robić ,ale powolutku ...biegnę .A chciałam się trochę po mądrzyć jeśli chodzi o butki i ich żywotność i komfort biegania ,polecam wizytę u technika ortopedy i zrobienie indywidualnych wkładek . Po pierwsze dopasuje nam do naszych problemów stóp czyli odciąży to co trzeba ,po takim badaniu mozna skorygować naszą supinację ,pronację co tam komu dolega ,jeśli były kontuzje to naprawdę można sobie ulżyć i poprawić komfort biegania .Po drugie nie niszczą się buty wewnątrz bo wkładka zabezpiecza .Ja jestem po problemach ze stawami skokowymi i też dlatego nie ciągnęło mnie do biegania bo zawsze gdzieś coś bolało ,ale teraz jest naprawdę suuper .Polecam z czystym sumieniem tym bardziej ,że stopy to chyba ostatnia część naszego ciałka o którym się myśli i dba .Szczecin ORTHOPODOLOGIA zapraszam .

))))Trochę chaos ale nie jestem mistrzynią pisania na forach .Pozdrawiam biegaczy i tych co dopiero biegną;-)))TALLICA
Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 14:05
autor: pawson
- bot ?
Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 14:30
autor: lapka88
Pewnie, że bot.
Co ma wkładka do kontroli pronacji? Ja nie wiem, chyba, że nie jest to bot i tallica wyjaśni.
A jeżeli bot to nigdy nie odpisze.
Re: Zywotnosc butow
: 04 lut 2013, 21:04
autor: Crazyfly
gregorb pisze:Witam,
Ostatnio zastanawiam sie po jakim czasie nalezy myslec o zmianie butow do biegania. Rozne sie podaje kilometraz, od 700 do nawet 1500km. Oczywiscie ma tu znaczenie stan zniszczenia butow.
Ja tak naprawde wymieniam jak mam dziury i nie daje sie juz biegac - ale uzywam minimusów.
pzdr
Re: Zywotnosc butow
: 05 lut 2013, 08:39
autor: gocu
Buty wymieniam,gdy się rozlatują, czyli co 2-3 lata (może góra z 4000km wytrzymały?). "Utrata właściwości amortyzujących" to marketingowy bełkot. Ci sami producenci potrafią jednocześnie wciskać buty bez amortyzacji i zachwalac "naturalne bieganie".
Re: Zywotnosc butow
: 08 lut 2013, 13:57
autor: tallica
nie no nie wierzę wyrzucił mojego posta !!!!!!!!!!hahahaha śmieszny pan ,myślałam,że żyjemy w wolnym kraju ,ale pozdrawiam pana moderatora

)
Re: Zywotnosc butow
: 08 lut 2013, 13:59
autor: Qba Krause
sama napisałaś żeby wywalić. napisałaś też, że to Twój ostatni - może czas zacząć brać odpowiedzialność za własne słowa?
pozdrawiam serdecznie.
Re: Zywotnosc butow
: 08 lut 2013, 17:25
autor: tallica
dziwnie zareagowałeś na to co napisałam ...więc taka była moja myśl ,skoro uważasz ,że jest to wypowiedż nie godna tego forum to postanowiłam nie pisać ,choć uważam ,że temat jest ciekawy

również serdecznie pozdrawiam ....dziwny jest ten świat.
Re: Zywotnosc butow
: 09 lut 2013, 18:28
autor: grozes
A ja z racji nie zbyt dużego budżetu, biegam w butach aż mi z nóg nie spadną:D obecnie śmigam w ds trainerach o przebiegu ok 3,5tyś, kilka dziur już w nich jest, zapiętej wytarty, bieżnika nie ma:D ale dają rade, i są idealnie dopasowane do mojej stopy:d aż pokuszę sie o stwierdzenie, że są dopasowane lepiej niż nie jedna wkładka:D
Re: Zywotnosc butow
: 09 lut 2013, 19:33
autor: oskee
gocu pisze:Buty wymieniam,gdy się rozlatują, czyli co 2-3 lata (może góra z 4000km wytrzymały?). "Utrata właściwości amortyzujących" to marketingowy bełkot. Ci sami producenci potrafią jednocześnie wciskać buty bez amortyzacji i zachwalac "naturalne bieganie".
Jest zasadnicza róznica w zadanich jakie but ma spełniać i tym co nałożone jest w jego środek. Najlepiej czuć, że but jest zabity, jak się w nim przyjdzie do sklepu i włoży dla porównania świeży but. Jak ktoś biega w minimalistycznych laczkach to raczej można śmigać aż się but nie zdematerlializuje...
Re: Zywotnosc butow
: 09 lut 2013, 20:04
autor: artworr
oskee pisze:Jest zasadnicza róznica w zadanich jakie but ma spełniać i tym co nałożone jest w jego środek. Najlepiej czuć, że but jest zabity, jak się w nim przyjdzie do sklepu i włoży dla porównania świeży but. Jak ktoś biega w minimalistycznych laczkach to raczej można śmigać aż się but nie zdematerlializuje...
+1
Re: Zywotnosc butow
: 09 lut 2013, 21:22
autor: maly89
Powiem tak:
Generalnie staram się zaopatrywać w nową parę jak mam pieniążki i chęci np. jak Brooks'y kupiłem w nagrodę za maraton, Asicsy kupiłem w ramach prezentu na gwiazdkę. Staram się biegać w butach tak długo aż zacznę się w nich czuć niekomfortowo. Czasami pojawia się jakiś problem, który ustępuje po zmianie obuwia. Aczkolwiek często, jak widać, wracam do starych butów przez co większość, że tak powiem, jest wciąż w użyciu
