Forum Bieganie.pl

Witam !
Sprawa wygląda tak, że od roku biegam w swoich pierwszych butach biegowych (Kalenji Ekiden 75). Zrobiłem w nich ok. 1000 km. Zastanawiam się nad zakupem nowych butów, ponieważ obecne nie są specjalnie wygodne, zwłaszcza podczas dłuższych wybiegań, gdzie palec obciera o palec (u lewej stopy, która jest odrobinę dłuższa i nie uwzględniłem tego przy zakupie, co zapewne jest tego efektem). Poza tym przygotowuję się do połówki w Poznaniu i chciałbym pobiec w czymś 'dobrym', bądź po prostu lepszym.
Teraz coś o sobie:
- waga: 67 kg.
- wzrost: 177 cm.
- podłoże : asfalt/pobocze
- dystans: dwa biegi ok. 6-8 km i jeden dłuższy wybieg ok. 20 km / tydzień (planuje zwiększać dystans co tydzień)
- stopa: neutralna.

Jeśli chodzi o to, czy biegam ze śródstopia, to nie bardzo mogę precyzyjnie to określić. Nie ląduje twardo na pięcie, ale też spoglądając na filmy instruktażowe dotyczące biegania ze śródstopia, widzę, że nie do końca tak to u mnie wygląda.
Cena jaką planuje wydać wynosi w granicach: 400 zł.

Na ile przed startem powinienem biegać w nowych butach żeby się w nich odpowiednio 'rozbiegać' ?

Proszę Was, drodzy biegacze o pomoc w doborze butów.

Może Ci to nie bardzo pomoże, ale nikt Twoich stóp nie ma i raczej ciężko pomóc w wyborze butów. Sam zaczynałem również od ekidenów 75 (mam do dziś i czasem w nich biegam), kupiłem pegasusy i nic dobrego z tego nie wyszło (chociaż opinie o nich były bardzo dobrze i polecano mi je), a teraz biegam w asics gel pulse i jest dobrze, te buty z kolei mi odradzano. Ja eksperymentuję z różnymi markami a stopy wiedzą co dobre, Tobie radziłbym to samo.

EDIT:Moje odczucia co do asicsów są takie, że są wyładowane amortyzacją, jednocześnie ten but jest dość ciężki, o nike powiedzieć wiele nie mogę bo jak w nich biegałem to myśli latały wokół bólu stóp , a w kalenji fajnie się biega do dziś, z tym że ja biegam raczej po bieżni żużlowej i po lesie. Jeśli masz problemy z bieganiem na śródstopiu to wiele osób poleca saucony bo mają mały drop. Jednakże od polecania jakichkolwiek butów jestem daleki.

Też w tym biegałem (biegam) Te buty (Ekideny) nie są specjalnie amortyzowane, więc na twoim miejscu, nie szukałbym nic specjalnie miękkiego. Jakieś cienkie Puma Fass byłyby fajne. Polecać można wszystko, warto skoczyć do sklepu i sobie pobiegać na bieżni, mając różne buty na obu stopach

W sumie to tak będę musiał zrobić, tzn. wybrać się do sklepu, dokonać właściwej charakterystyki biegu oraz stopy i coś tam wybrać.
Dziękuję za porady.

Pozdrawiam !

Ja często biegam w ekidenach 50, nie wiem czym się dokładnie różnią od 75, pewnie są jeszcze bardziej "okrojone", bo tańsze.
Lubię je, bo są lekkie i giętkie, jakbym nic na nodze nie miał. Najlepsze swoje czasy zrobiłem w ekidenach
Połówkę bym w nich pobiegł, ale na maraton wezmę z nieco większą amortyzacją.

Jeżeli nie przeszkadza Ci brak amora w tych butach, to kieruj się bardziej w stronę jakichś lekkich startowych.
Mi osobiście chodzi po głowie hyperspeed asicsa, ale tak na dystanse do 10km, jednak najpierw muszę poprawić szybkość...

Zastanawiam się nad czymś takim: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=129&id=4609

A jak wygląda kwestia 'rozbiegania' przed zawodami ? Na ile przed ?

michal90 pisze:Zastanawiam się nad czymś takim: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=129&id=4609

A jak wygląda kwestia 'rozbiegania' przed zawodami ? Na ile przed ?

Miesiąc przed startem jeszcze bym próbował treningów w nowych butach, ale później nie ryzykował bym ewentualnej kontuzji.

michal90 pisze:Witam !


Proszę Was, drodzy biegacze o pomoc w doborze butów.

Po pierwsze wygodne, po drugie jak najzejsze spelniające Twoje wymagania, no i czerwone - bo podobno najszybsze
pzdr