Forum Bieganie.pl

Witam, biegam od 9 miesięcy, tak po 20 - 30 km tygodniowo, i zawsze to robiłem w butach nawet nie do chodzenia (miałem tanie buty, które były troszkę rozwalone i w nich z tego powodu nie chodziłem i tak w nich biegam do dnia dzisiejszego). Heh, wiem że to nie było mądre ale przez ten czas nic mi się nie stało itp., ale czas kupić coś normalnego bo bieganie mi bardzo potrzebne i systematycznie biegam 2 -3 razy w tygodniu (za półtora roku idę do Wyższej Szkoły Oficerskiej, a oficer musi biegać;) ).

I tu moje pytanko, na co wymienić te szmaciane buty? Pieniędzy za bardzo oszczędzać nie chcę, przepłacać również, w około wpadły mi -> ASICS GEL GT-2170 http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/asics_gel_gt-2167 , Tanie nie są ale trochę mi posłużą, a na butach do biegania nie chce za bardzo oszczędzać.

Niestety nie mam pojęcia jaką mam stopę, biorąc pod uwagę że zrobiłem coś koło 1 tysiąca km na tych szmacianych butach to pewnie neutralna, przy odbiciu stopy w wodzie też niczego zbytnio nie widzę, zależnie od tego jaki napór dam na nogę. Więc nie mam pojęcia jaką mam stopę, a jestem z Jarosławia (Koło Rzeszowa) więc nijak mogę sprawdzić jaką mam nogę Natomiast do tego sklepu raczej pojechałbym pociągiem, dzięki czemu bym tam zmierzył normalnie buta i może byłaby możliwość sprawdzenia tam Nogi? Będę musiał zadzwonić i się dowiedzieć.

Poza tym trenuje crossfit i można powiedzieć że bieganie i pływanie jest jakby do niego podporządkowane (wszystko po to by jak najsprawniejszym, co przyda mi się podczas rekrutacji i testu sprawnościowego przy dostawaniu się do WSOWL, Crossfit do tego najlepiej pasuje).

Największe forum z osobami do biegania więc liczę że dostanę kilka ważnych rad i opinii o tych butach, a nie zostanę olany i wystawiony na pastwę losu amatorom którzy mi nic nie doradzą. Z góry dziękuje za pomoc, i proszę o nią bo zapewne jest tu wiele osób które na temat biegania się zna;)

Pozdrawiam;)

Biegasz w 'szmacianych' i jest OK? Nie bolą stopy, łydy, piszczele, kolana, biodra, kręgosłup? To bierz jakiekolwiek, byle były lekkie, neutralne i wygodne od pierwszego włożenia.
Pierwszy jaki przychodzi mi do głowy za sensowne pieniądze to Faas 300 ale praktycznie każda firma ma dziś w ofercie coś lekkiego i prostego w konstrukcji.
To co pokazałeś to buty ciężkie jak cegły (334g), ze wsparciem którego teraz nie masz i ten brak Ci nie szkodzi, do tego plastikowy mostek, jakiś 'pręt' pociągnięty od pięty do palców pod nazwą 'Guidance Line'. I oczywiście żel.

Z długiej listy wyposażenia tego buta przydatna jest tylko ostatnia pozycja:

GEL®
DuoMax® zastrzeżony system ASICS oparty na kombinacji [...] - doskonale powiedziane
Guidence Line
Descrete Eyelet
PHF®
IGS® (Impact Guidance System) czyli technologiczne rozwiązanie konstrukcji buta, które pozwala stopie sportowca na naturalne ruchy w trakcie poszczególnych faz kroku oraz stanowi wsparcie dla podbicia stopy - tego bałbym się najbardziej
Solyte™
Comfordry
DuraSponge
AHAR+
Spacetrusstic zaawansowany system, który wypełnia miejsce pomiędzy systemem Trusstic [...] - system do systemu
Biomorphic Fit
3M Reflective™

T.

Hmm, czyli ten asics to nie dla mnie? Mógłby ktoś jeszcze to potwierdzić?

Co do pumy Faas 300, to piszę "Optymalny dla biegaczy o wadze ok. 60kg.", Moja waga 70 kg i raczej idę w górę (moja wina zapomniałem napisać).
Poza tym te pumy nie wydają się takie zbyt lekkie, niby cena niska więc nawet jakby się szybko rozwaliły to by nic się nie stało, ale jakieś takie dziwne w sumie?
Albo coś takiego jak Faasy tylko innej firmy chociażby dla porównania?;) Poza tym dzięki za odpowiedź, bo do piątku muszę wiedzieć co chce kupić;)

Zauważyłem też takie buty http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/puma_faas_500 , Tu już waga jest ok 70kg, i już chyba bardziej na poważne treningi i ostatecznie/maraton?

Asics 2170 to but dla typowego pronatora, którym z opisu wydajesz się nie być.
Biegają w takich szmaciakach, tyle czasu, bez żadnych niespodzianek, można domniemywać, że nie potrzebujesz żadnych zbędnych wodotrysków w butach. Niemniej jednak, posłuchałbym opinii kogoś rozsądnego w sklepie stacjonarnym, a najlepiej zrobił video analizę na bieżni.
Skłaniając się do serii Faas czy Nike Free to dobry wybór. Szkoda, że nie ma Brooksa, która jest świetną marką, a nadchodząca kolekcja, robi naprawdę wrażenie. Z NB grzechem byłoby nie polecić minimusów, ale chyba nie tego oczekujesz.
Pamiętaj, nie spiesz się w wyborze, nie sugeruj za bardzo opisem buta i tym dla biegacza o jakiej wadze jest proponowany. Wybierz to w czym będziesz czuł się najlepiej, niezależnie od ceny i marki buta.

Dzwoniłem dzisiaj do tego sklepu w Krakowie, i chyba będę musiał przeznaczyć dzień by pojechać do Krakowa, kupić buty i Wrócić z Krk.

Jak dzwoniłem, to polecił mi asics pulse 4, adidas response oraz asics cumulus. Mówił że Puma faas 500 też by nie była zła, ale w Krakowie tylko rozmiar 45 (więc o 1 za duży).
Z tym że ja mówiłem że bym celował w asica dlatego głównie wymienił produkty tej firmy.
W piątek pewnie tam pojadę, i sprawdzą na bieżni jaką mam nogę oraz w jakich butach jak biegam.
Z jednej strony bardzo szkoda czasu, bo 4 h w pociągu, + na miejscu + 4h w pociągu i szkołę będzie trzeba odrabiać, ale cóż chyba innego kurcze wyjścia nie ma:(
Chyba że ktoś zna jakiś sklep na podkarpaciu?

Osobiście poleciłbym Ci Brooks Green Silence, ale tych póki co, w Krakowie nie dostaniesz.
Dlaczego celujesz akurat w Asics? Polecam jeden z tematów Yacoola, naczelnego demaskatora obuwniczych systemów http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... 86&start=0

Herson ma racje, każda para Brooksów z jaką miałem do czynienia potwierdzała że robią wzorowe buty, wygodne i wytrzymałe. Asics robi wg mnie średnie, kiedyś były dużo lepszej jakości.

No panowie, spróbujcie pomyśleć co byście zrobili na moim miejscu i napiszcie;)
Jesteście z drugiego krańca polski, najbliżej was jest Kraków (4h w jedną stronę pociągiem +> 2 strony 50 zł w sumie), ale wiecie że możecie poświęcić ten 1 dzień i te 50 zł skoro i tak na buty idzie znacznie więcej by sprawdzić przede wszystkim na bieżni jaką stopę macie, i by przymierzyć wszystko na miejscu.

Nie uparłem się na asicsy, po prostu symbolicznie gdzieś kiedyś zauważyłem że to niby "mega-firma", teraz wiem że każda prawie każdej równa, mimo że adidasa pume nike kojarzę z normalnych butów/ciuchów przez co moje zaufanie do nich mniejsze, to jednak co ja mogę wiedzieć która firma jakie tworzy buty.

Wszystko będzie zapewne kwestią gustu i tego jak but będzie leżał, z wyglądu np. podoba mi się coś w ten deseń (i głównie wrażenie takiego buta na mnie robi jego podeszwa wyglądająca jak motocykl litr;) ) http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/new_balance_m750br1, z opisu podoba mi się pumka faas 500 bo pisze że dobra na długie dystanse, i na maratony a chciałbym w Warszawie 21 kwietnia wystartować, i sami widzicie, dziesiątki firm, setki różnych butów i jak tu coś wybrać?^^ Wszystko pewnie będzie w sklepie, ale jak ktoś ma ciekawe pomysły, to z chęcią posłucham/rady.

Również jak ktoś mi coś z góry coś poleci to będę wiedział w co +/- mogę celować;)
A tak to jestem zablokowany że względu na moją lokalizację, a zamawiać drogie buty przez internet które mogą się okazać niezbyt leżące nawet nie ze względu na rozmiar ale formę, to trochę zbyt duże ryzyko, a i tak co do neutralnej nogi pewny nie jestem:(

Odrazu edytuje, co sądzicie o Sauconach? Np. http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/sau ... riumph_9_1?
Lub np. o nike ? http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/nik ... 9_shield_1 ?

Jednego nie rozumiem - skoro teraz biegasz w "szmaciakach", po co szukasz mocno amortyzowanych butów? Ja nie jestem żadnym oblatywaczem butów i jestem daleki od dawania rad, czy powinieneś kupić żelazka, czy minimale, ale osobiście nie sugerowałbym się "sugerowaną" przez producenta wagą biegacza. Skoro Faasy 300, całkiem fajne buty nieprzeładowane systemami, są dla biegaczy ważacych 60 kg, to w moje Merrelle Glove powinienem pewnie oddać mojemu synowi ważącemu 30 kg - waga ostatnio pokazuje mi 90 kg.
Jedź do sklepu i organoleptycznie sprawdź w jakich butach czujesz się najlepiej. W tej kwestii nie idź na żadne kompromisy i jak nie znajdziesz nic idealnego, to szukaj w innym sklepie. Skoro już jedziesz na 400 km wycieczkę po buty, to głupio by było wywalić kasę tylko dlatego, że but jest "renomowanej" firmy, a masz do niego jakieś zastrzeżenia.