Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Wideo wywiad z Dawidem Sypniewskim, twórcą marki SKORA

Po tym jak ten pan opowiada o swoim produkcie można być pewnym, że odniesie sukces.
Stara amerykańska szkoła

Chętnie bym się przebiegł w takim obuwiu.
Jestem pronatorem i mam 3 pary mocno amortyzowanego obuwia przeładowanego technologiami
Walę oczywiście z pięty

Zastanawiam się nad zakupem czegoś lżejszego żeby stopniowo starać się przechodzić na śródstopie. Pieknie to wygląda jak ktoś biegnie ładnie technicznie.

Zgłaszam więc swój akces do testowania. Skora może mi śmiało przesyłać egzemplarz do wypróbowania

Mamy już tutaj chyba kilka osób, które w tym biegają ale są to klasyczni "maniacy" naturalizmu.

ekhm...

ale qba to raczej już czas przeszły od "biega w butach skora", tak?

chyba że pantofle się odnalazły

No to w każdym razie biegał.

Co do sznurowek, SKORA musi tutaj zrobic krok do przodu.

Co prawda BASE nie ma tego problemu ale FORM ogranicza naturalny ruch stopy, szczegolnie w przypadku supelka.

Osobiscie skorygowalem ten problem, stosujac sznurowki gumowe YANKZ.
W ten sposob uzyskalem funkcje mokasyna (stope mozna wslizgnac to wnetrza, co jest bardzo wazne gdy sie spieszymy).
W dodatku nic nie dynda, co jest bardzo wazne podczas biegania w terenie.

Co sie okazuje, nie jest to wylacznie moje zdanie.

Jak na dzisiaj wole biegac w butach maksymalistycznych, Hoka OneOne, bardzo sprawdzonych w biegach ultra.

Po prostu SKORA jest jak Ferrari - trudno w takich butach biegac powoli. Szybkosc nie jest jednak sprzymierzencem wszystkich biegaczy i nie oferuje takiego "bezpiecznika" jak Hoka.

A ja jako jedna z tych "maniaków" testujących SKORA (FORM) mam o sznurówkach akurat dobre zdanie. Są inne punkty, w których mnie osobiście but nie do końca przypasował - ale o tym więcej niebawem.

Fajny wywiad:)

strasb pisze:Są inne punkty, w których mnie osobiście but nie do końca przypasował - ale o tym więcej niebawem.

No! Czekamy.

W niedzielę buty pobiegły w starcie docelowym, to będzie można się zabierać za pisanie.

Kozia skorka od pokolen jest uzywana w produkcji butow biegowych.

Masowo malo spotykana ale kiedys dobre buty biegowe robilo sie u szewca, na zamowienie.

Moj sasiad, byly sprinter Warszawianki, rozplywal sie nad kolcami z koziej skorki, zrobionymi gdzies w latach 1930.

Cholernie mnie ciekawi ten but(BASE) i już nie mogę się doczekać, aż będzie go gdzieś można przymierzyć w okolicach Poznania:)

Nie che krytykowac butow bo w nich nie biegalem, ale jakos skora w butach do biegow dlugich mnie nie przkonuje. Owszem na krotkie dystanse, moze sie sprawdzic bardzo dobrze, gdyz doskonale dopasowuje sie do ksztaltu stopy. Buty pilkarskie moczylo sie w wodzie i nastepnie przez kilka godzin sie w nich chodzilo az wyschly zeby sie dopasowaly. Takze takie dospasowanie np w butach sprinterskich moze byc bardzo cenione, natomiast w zwyklych butach tak potrzebne nie jest. Przewiewnosc tez w skorze tez rewelacyjna nie jest, trzeba zrobic pelno otworow zeby dalo sie biegac, jednal mam watpliwosci czy zapewni wystarczajacy komfort. Moze to mylne przypuszczenia, ale wszystko wyjdzie w praniu.
Strasznie mi sie natomiast podoba ten prezentowany but z materialami syntetycznymi, polacznie skory i siateczki a takze wysciolki syntetycznej wydaje sie swietnym polaczeniem. To jest bardzo interesujacy buty.
Swietnym pomyslem, jest znany z butow rowerowych sidi system regulacji piety (choc w nieco innej formie) dzieki czemu mozna sobie dopasowa tyl buta.

A dlaczego Skora pod dłuższe dystanse nie pasuje?On ma więcej ten pianki niż Merrell Trail Glove chyba...Jeśli chodzi ci o amortyzację co z resztą jest niepotrzebne.