Strona 1 z 2

Kupić czy jeszcze nie?

: 27 wrz 2012, 18:56
autor: Biegajacy
O to jest pytanie... Biegam trochę ponad 2 lata i zastanawiam się nad zakupem sprzętów do pomiarów. Jak myślicie- czy po dwóch latach ostrych treningów powinienem już zainwestować w krokomierz, GPS, stoper itp.? Znam swój organizm bardzo dobrze więc nie wiem jaką miałbym korzyść ze sprzętów na moim etapie?

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 29 wrz 2012, 13:53
autor: krasnoludek6
kupic bo znasz organizm ,ale to poprawi Ci pewne rzeczy raczej gps,,pozdrawiam :uuusmiech:

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 29 wrz 2012, 14:21
autor: axell
Jeśli się pytasz czy kupić i nie wiesz jaką byś miał z tego korzyść to nie kupuj - bo widocznie jest Tobie nie potrzebny.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 29 wrz 2012, 14:35
autor: krzysztof_piotr
axell ma rację. GPS jest bardzo często w telefonie więc po prostu włącz.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 29 wrz 2012, 16:09
autor: krasnoludek6
gps np w zegarku garmin to nie jest to co telefon ,to prawdziwe urzadzenie treningowe .
A ja bym kupil by jeszcze lepiej trenowac pozniej za jakies 3 miesiace bedziesz juz prawie uzalezniony od tego zakupu i wiele jest za i wiele jest na nie--to musisz sobie sam rozwa :ojoj: zyc

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 01 paź 2012, 13:21
autor: mlodedrwale
W jaki sposób się ocenia tempo biegu żeby np. robić plany treningowe oparte na tempie? Trzeba biegać ciągle po tej samej trasie?

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 01 paź 2012, 17:00
autor: krzysztof_piotr
krasnoludek6 pisze:gps np w zegarku garmin to nie jest to co telefon ,to prawdziwe urzadzenie treningowe .
A ja bym kupil by jeszcze lepiej trenowac pozniej za jakies 3 miesiace bedziesz juz prawie uzalezniony od tego zakupu i wiele jest za i wiele jest na nie--to musisz sobie sam rozwa :ojoj: zyc
Ja wiem że GPS w Garminie to co innego. Znam jednak wiele osób które cieszą się biegając według samopoczucia. Żeby się przekonać czy zaawansowane narzędzia są autorowi wątku potrzebne najprościej moim zdaniem użyć tego co i tak często mamy ze sobą biegając. Jeżeli takie narzędzia jak sportstracker czy enomondo będą niewystarczające to można sięgnąć po pulsometry i inne bajery.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 01 paź 2012, 23:34
autor: Biegajacy
Dzięki za porady:) Sprawdzę za pomocą telefonu. Jeżeli się sprawdzi to zainwestuję w siebie.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 00:36
autor: Plague
To ja proponuje żebyś z endo przebiegł trasę, którą wcześniej sprawdzisz na jakiejś stronie np. mapmyrun. Porównaj wyniki i zobacz, czy bieganie z telefonem nie wprowadzi Cię ostro w błąd. U mnie wg planu(mapy) pętla ma 3,6-3,62km a endomondo pokazało 4,18km. Ponad 500m na takim dystansie to kosmos, może Twój gps w telefonie będzie dokładniejszy, niemniej jednak dla mnie to bez sensu. W takim wypadku albo porządny gps/zegarek + footpod albo bieganie na czuja po znanych trasach.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 06:24
autor: krzysztof_piotr
Rzeczywiście GPS jest technologia kosmiczną i obarczoną kosmicznymi błędami dochodzącymi jak pisze poprzednik do 500 m na 4 km. Nie wydaje mi się możliwe aby cieszyć się bieganiem nie mając pewności co do przebiegniętego dystansu. Jeżeli dołożymy do tego bledy wskazania czasu przez używany chronometr… Rozsądny wydaje się zakup kilku oferowanych na rynku urządzeń GPS, i przeprowadzenie testów w okolicy w której biegasz. Trzeba pamiętać że technologia GPS opiera się o odbiór sygnału z satelitów jakość sygnału zależy więc od warunków atmosferycznych i ukształtowania terenu. Wysokie drzewa lub budynki są w stanie zakłócić sygnał co wpływa na dokładność wskazań. Przeprowadzenie testu pozwoli na wybranie najlepszego sprzętu do preferowanych tras. Może się też zdarzyć że inne urządzenie będziemy stosowali do lasu a inne na teren otwarty. Posiadanie kilku zegarków ma jeszcze jedną zaletę, wyniki można uśrednić zmniejszają błąd. Wadą takiego systemu są koszty zakupu sprzętu a w przypadku bardzo rozbudowanego zestawu trzeba też uwzględniać koszty energii zużywanej przez baterie. Jako biegacze powinniśmy być wyczuleni na sprawy ekologiczne. Jeżeli to rozwiązanie jest nieakceptowane pozostaje asysta rowerzysty z atestowanym licznikiem bądź trening na bieżni lekkoatletycznej. W tym drugi, przypadku trzeba tylko pamiętać o błędzie wynikającym z wyboru toru. Różnica między torem wewnętrznym i zewnętrznym to ładnych kilka metrów co przy nominalnych 400 m ma znaczenie. Kiedy zgromadzisz już dane to w przerwie miedzy analizą wykresów zrobisz sobie kawkę bezkofeinowa z odtłuszczonym mleczkiem, dodasz słodzik i wspomnisz śpiew ptaków obudzonych promieniami wschodzącego słońca i chłód kropel rosy na nogach podczas porannych wybiegań, zapachy lasu, laki i te inne przyjemności dające radość truchtaczom. Siłę na kolejne okrążenie bieżni da ci świadomość że TY, nie jesteś już AMATOREM.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 10:25
autor: Plague
Mnie raczej chodziło o gps ale w telefonie i aplikacje typu endomondo. Z tego co dużo ludzi relacjonuje pulsometry z gps mają znacznie lepszą dokładność rzędu 98-99%.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 10:49
autor: krzysztof_piotr
Plague, jeszcze większą dokładność ma taśma miernicza. Pytanie Po Co?

wyobraźmy sobie:

"Witam mam na imię XXX i rozpocząłem swoja przygodę z bieganiem. Jestem w trzecim tygodniu planu sześciotygodniowego. Nie mam już problemu z 7 minutowym biegiem ciągłym. Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów: Jaki maksymalny błąd wskazań może mieć GPS którego będę używał żebym mógł na wiosnę wsiąść udział w maratonie?"

Taka konkluzja żeby nie rozwijać niepotrzebnie wątku (autor już podjął decyzję, i to moim zdaniem słuszną):

Biegam od niedawna i jestem gadżeciarzem. Bieganie nauczyło mnie wielu rzeczy, między innymi tego że odległość pomiędzy punktem startu i punktem mety trzeba pokonać na nogach i to niestety własnych. Dokładność wyznaczenia odległości pomiędzy tymi punktami nie ma najmniejszego wpływu na wysiłek jaki jest do tego potrzebny.

Pozdrawiam i idę biegać. Dzisiaj w planie przebiegnięcie na dystansie 11 latarni, potem rozciąganie przez 3 zmiany świateł na skrzyżowaniu i powrót w truchcie.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 10:52
autor: mlodedrwale
@krzysztof_piotr, uważasz, że wiedza o dystansie i prędkości szkodzi zaawansowanemu biegaczowi z ponad dwuletnim stażem?

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 11:07
autor: Plague
Jak go oszuka gps o 15% długości trasy i zacznie "ulepszać" trening bo stwierdzi, że do tej pory biegał złym tempem, to się może nieźle oszukać. Tylko o to chodzi. Nie o mierzenie co do cm trasy. Sam biegałem na trasie mierzonej na mapie i było ok. Tylko wiedziałem jakim mniej więcej tempem biegam.

Re: Kupić czy jeszcze nie?

: 03 paź 2012, 13:30
autor: krisprince
A ja mam takie doświadczenie z bieganiem z telefonem. Biegałem z różnymi telefonami może z 2 lata. Ostatnie pół roku z programem miCoach i trenowałem do maratonu. Maraton był w ostatnią niedzielę w Berlinie i wiecie ile się pomylił telefon? O całe 1,7 km. Pewnie niektórzy powiedzą że to mało, ale telefon pokazywał mi o te 1,7 km więcej więc jak trenowałem to biegałem o jeden kilometr mniej i jak ja przeklinałem te dodatkowy km :). Telefon mi mówi że jestem na mecie a ja jeszcze muszę biec. Tez już szukam jakiegoś pulsometru, ale zależy mi na takim który ma możliwość pamięci planów treningowych.