Strona 1 z 8

Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I - łydki

: 10 wrz 2012, 11:58
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 14:28
autor: feliksir
Czy opaski poprawily funkcjonoanie sciegien podczas biegu i po? Dalo sie odczuc jakas roznice w Achillesie lub nad lydka?

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 14:52
autor: yaro1986
Nie mialem nigdy jakichkolwiek klopotow z achillesem czy generalnie ze sciegnami, i nie czuje zadnej poprawy akurat na sciegnach.

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 16:22
autor: wojtek
Skarpety czy opaski to juz codziennosc.

Kompresja dziala tez w wielu innych przypadkach.

Proponuje zerknac na strone kanadyjskiej firmy EC3D, z ktora jestem zaprzyjazniony:

http://www.ec3dsports.com/

Oni maja bardzo szeroki asortyment wszelkiej odziezy uciskowej, zarowno dla sportowcow jak i na uslugi ortopedyczne.

Bardzo sobie chwale wysoka jakosc ich produktow.

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 18:05
autor: wojtek
Producenci powinni obrazowo pokazywac na opakowaniach jak prawidlowo zaklada sie skarpety uciskowe.

Z pewnoscia metoda "na chama" badz "na sile" nie jest tutaj wskazana. Trzeba ruszyc glowa:

http://www.youtube.com/watch?v=wdgT6-bc9Zk

Bardzo polecam takze moj wywiad z Brandtem Furgerson'em, tratlonista majacym swoj udzial w projektowaniu ubiorow uciskowych:

http://www.youtube.com/watch?v=aRekYRjxAz8&feature=plcp

Brandt tlumaczy bez marketingowego zadecia jak dziala kompresja, czemu sluzy i kiedy nosimy opaski a kiedy skarpety:

http://www.youtube.com/watch?v=aRekYRjxAz8&feature=plcp

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 20:45
autor: sebool
Posiadam opaski kompresyjne Compressportu i sobie je chwalę.
Trzeba tylko zdać sobie sprawę, że nie jest to coś co poprawi nam wyniki.
Ja używam ich przy dłuższych biegach oraz do regeneracji po wysiłku. Ostatnio miałem naciągnięty mięsień w łydce który strasznie mi dokuczał i jak musiałem iść do pracy to także ich używałem.

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 10 wrz 2012, 21:51
autor: feliksir
Skoro juz jestesmy przy lydkach to wiecie moze jak odroznic naciagniecie i/lub nadwyrezenie miesnia plaszczkowatego lydki od analogicznego problemu ze sciegnami? I czy owe opaski sa w stanie wyeliminowac ewentualny bol miesnia co pozwoli wlasciwie zdiagnozowac sciegna?

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 11 wrz 2012, 17:22
autor: Ryszard N.
Moje doświadczenie z tego typu produktami dotyczą w zasadzie maratonów. Pamiętam, gdy to założyłem na nogi, tuż przed maratonem w Berlinie to myślałem, że będę się musiał zatrzymać i ściągnąć to cudo. Po przekroczeniu linii mety, okazało się, że łydki były jedyną częścią ciała której nie odczuwałem boleśnie. Oczywiście, były to produkty firmy CEP. przy zakupie pomierzono nogi i dobrano odpowiedni rozmiar. Niestety, nazwa tej firmy kiepsko brzmi na rynku Polski, szczególnie w moim przypadku, czyli biegacza o miernych kwalifikacjach biegowych,... Daszka na głowę, który chciano mi dać w prezencie, nie byłem w stanie przyjąć,...

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 11 wrz 2012, 23:14
autor: jang
Ja używam skarpet, a właściwie podkolanówek kompresyjnych w każdym ultramaratonie. Wcześniej był to CEP, teraz jest Compressport. Mam tendencję do żylaków, kompresja im zapobiega. Po wielogodzinnym biegu łydki nie bolą, a wcześniej bez kompresji bolały - czyli w moim wypadku to działa. Szybciej się nie biegnie, ale chyba jakoś ogranicza się liczbę mikrourazów. U mnie nigdy nie było problemu, że w skarpecie jest za gorąco. Z opasek kompresyjnych używałem tylko Salomona EXO. Chyba też się nieźle spisały. Ja w kompresję wierzę. Ale rzeczywiście autorytety medyczne jakoś jednoznacznie nie przyklaskują tej koncepcji, przynajmniej na naszym, polskim podwórku.

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 12 wrz 2012, 01:33
autor: kulawy pies
ooo! to mi się podoba!

wreszcie śliska materia kompresyjna przybrała odpowiednią postać: mianowicie przeniosła się z dyskursu wiedzy do dyskursu wiary.

a co mi tam. też wierzę, że kompresja działa.
już ponad rok temu pisałem:
przyznam, że byłem strasznym sceptykiem w tym temacie, ale radykalnie zmieniłem zdanie.

miałem okazję przetestować getry kompresyjne salomona - te z ładnym heksagonalnym wzorkiem.
co prawda na łydki się nie zmieściły, więc założyłem je na przedramiona... i...
voila!

po pięćdziesięciu kilku kilometrach ścigania po górach w ogóle nie czułem łydek!

kompresja działa!
poza tym ładnie grzeje i groźnie wygląda.
jestem absolutnie zachwycony.
- z zdanie podtrzymuję. wierzę że działa i może nawet jeszcze użyję. ale na nogi tego świństwa nie założę, o nie!
to już prędzej będę biegał w najk pro combat:

Obrazek

- też groźnie wygląda, też jebie wiochą, a przynajmniej nie ciśnie w jajca.

zdrówko

Odp: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz.

: 12 wrz 2012, 07:26
autor: pehop
Touche!

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 12 wrz 2012, 09:27
autor: goldie77
kulawy pies pisze:ooo! to mi się podoba!

wreszcie śliska materia kompresyjna przybrała odpowiednią postać: mianowicie przeniosła się z dyskursu wiedzy do dyskursu wiary.

a co mi tam. też wierzę, że kompresja działa.
już ponad rok temu pisałem:
przyznam, że byłem strasznym sceptykiem w tym temacie, ale radykalnie zmieniłem zdanie.

miałem okazję przetestować getry kompresyjne salomona - te z ładnym heksagonalnym wzorkiem.
co prawda na łydki się nie zmieściły, więc założyłem je na przedramiona... i...
voila!

po pięćdziesięciu kilku kilometrach ścigania po górach w ogóle nie czułem łydek!

kompresja działa!
poza tym ładnie grzeje i groźnie wygląda.
jestem absolutnie zachwycony.
- z zdanie podtrzymuję. wierzę że działa i może nawet jeszcze użyję. ale na nogi tego świństwa nie założę, o nie!
to już prędzej będę biegał w najk pro combat:

Obrazek

- też groźnie wygląda, też jebie wiochą, a przynajmniej nie ciśnie w jajca.

zdrówko
i jak zaliczysz glebę na trasie - to się od niej odbijesz - no po to są te ładne odbijacze :)

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 12 wrz 2012, 13:27
autor: infomsp
kulawy pies pisze:ooo! to mi się podoba!
- też groźnie wygląda, też jebie wiochą, a przynajmniej nie ciśnie w jajca.
zdrówko
Chłopie, nie przyjedzeniu bo się zakrztusiłem. :hejhej:

Chyba coś w tym jest. Ja na początku biegania też zbierałem sporo wynalazków, ale im dłużej biegam tym mniej na siebie zakładam. Miałem te kompresje na łydkach, pomagało, ale doszedłem z czasem do wniosku, że jak łydki bolą po 30 km to znaczy, że trzeba te trzydzieści biegać aż przestaną.

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 12 wrz 2012, 13:28
autor: Sylw3g
Do mnie w tej całej kompresji przemawiają tylko dwa argumetny:

- Brak owego "bujania" (Co rzeczywiście może się przekładać na "świeżość")
- Fajne ocieplacze, które można założyć wraz z krótkimi spodenkami zamiast długich leginsów.

(Obie te cechy można mieć za mniej niż cenę kompresyjnych opasek CEP'a czy COMPRES SPORT'a - zwykłe, dobrze dopasowane uciskowe skarpetki)

Co do reszty... Uważam, że tu działa siła autosugestii.

~ Użytkownik opasek. Mam, to i używam, ale drugi raz już raczej nie kupię (chyba że za pół ceny, czyli cenę zwykłych skarpetek uciskowych)

Re: Komentarz do artykułu Kompresja według Compressport cz. I -

: 12 wrz 2012, 15:34
autor: infomsp
Rękaw na łokieć firmy Nike z serii Nike Pro Combat.
Podstawowe cechy:
...
zapewnia dodatkowo wsparcie psychologiczne poprzez bardzo lekki, przyjemny nacisk na ciało, który ma za zadanie niwelować uczucie roztargnienia i niepewności przed startem sportowca.
http://kicks.com.pl/sklep.php?md=produc ... is-deflex&

@kulawy pies nie żartował :orany: