Strona 1 z 1

Brooks Pure

: 19 sie 2012, 15:27
autor: emilpe
Witam!
Czy ktoś z Was miał styczność z którymiś z serii Pure?

Re: Brooks Pure

: 22 sie 2012, 18:02
autor: Kroman
http://runblog.pl/brooks-pure-connect-test/
Polecam też przeczytać komentarze.
Jednym zdaniem buty super, ale siateczka zewnętrzna kicha.
Zrobiłem raz w nich ok. 50 km (w sumie na liczniku mają ok. 500km) w terenie oprócz tego, że siatka jest w strzępach, innych problemów nie zaobserwowałem.
But jest na tyle sprytnie zaprojektowany, że uszkodzenia siatki są bardziej problemem kosmetycznym niewpływającym na użytkowość obuwia.

Re: Brooks Pure

: 23 sie 2012, 10:12
autor: robin_ldz
To ja się podepnę pod temat.
Biega ktoś w Pure Cadence? Jak odczucia? Gdy przymierzyłem je w sklepie zrobuiły bardzo dobre wrażenie. Czy trwałość cholewki jest na podobnie miernym poziomie jak w Connectach?

Re: Brooks Pure

: 23 sie 2012, 10:18
autor: mironoza
Używam cadence. Na twardym podłożu (asfalt, chodnik itp) sprawują się świetnie. Na mokrym się nie ślizgają. Na naturalnych nawierzchniach jest gorzej - ale to nie jest but terenowy. Konstrukcja buta niejako narzuca bieganie ze śródstopia, ale lądowanie na pięcie nie wybija zębów. Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony. Buty dość szybkie - pierwszy trening w nich i zdziwienie bo 18 w pierwszym zakresie wyszła o 15s/km szybciej niż w butach, których do tej pory biegałem.
Po 400 km przebiegu brak większych śladów zużycia, jedynie sznurówki się skręciły.

Re: Brooks Pure

: 23 sie 2012, 10:35
autor: f.lamer
też mam cadence na stanie i jestem zdziwiony opniami o nietrwałości cholewki.
nabiegałem w nich parę setek kilometrów a i sporo przechodziłem a one wciąż wyglądają jak nówki.
nie wiem czy to różnica w budowie między connet i cadence jest tak duża, czy raczej chodzi o indywidualne różnice w anatomii palców i obcinanie paznokci - w każdym razie u mnie sie nic nie przeciera.
buty dość wygodne, a i ładne jednocześnie.

Re: Brooks Pure

: 23 sie 2012, 13:36
autor: robin_ldz
Super, dzięki za opinie chłopaki. Bardzo mi się spodobały te trzewiki. @ mironoza, one chyba od nowości mają skręcone sznurowadła, pewnie ma to zapobiegać rozwiązywaniu się podczas biegu.
Jak myślicie, czy dla kogoś 179cm/80kg z dużym płaskostopiem to będzie dobry but na rozpoczęcie przygody z bieganiem ze śródstopia. Oczywiście mówię o delikatnym rozpoczęciu od 1 góra 2 treningów w tygodniu i stopniowego przesiadania się na tego typu buty. Wraz ze spadkiem masy ciała i zwiększeniem się umiejętności takiego biegania oczywiście.

Re: Brooks Pure

: 23 sie 2012, 13:51
autor: f.lamer
robin_ldz pisze:one chyba od nowości mają skręcone sznurowadła, pewnie ma to zapobiegać rozwiązywaniu się podczas biegu.
moje raczej nie były skręcone
ale fakt - rozwiązywały się częściej niż inne :)
podejrzewam że taki już urok elastyczej dość cholewki.
radzę z tym sobie (wypraktykowane na innych butach) przewlekając pętelki i końcówki sznurówek pod bliżej czubka buta przeciągniętym sznurowadłem.

a co biegania naturalnego...
pisałem właśnie w wątku obok: buty to nie wszystko. niepotrzebnie fetyszyzowano kiedyś amortyzację jako lek na kontuzje, niepotrzebnie dziś fetyszyzuje się obuwie minimalistyczne (i "naturalne" - takie jak pure) jako lek na poprawę techniki biegania. to ten sam marketing.
a nie w tym rzecz.
jeśli ci pasują, są wygodne - kup je. takie jest moje zdanie. ale nie licz na to że dzięki nim będziesz biegać lepiej.
nie. tego musisz się nauczyć

Re: Brooks Pure

: 27 sie 2012, 16:39
autor: herson
oj, długo mnie tu nie było :)

Biegam m.in. w pure gritach , a z racji mnogości par butów, na liczniku mają dopiero ok 400km.
Większych śladów zużycia, oprócz rozerwania górnej siatki o jakiś leżący patyk, nie mają, chociaż podeszwa nie należy do najtrwalszych i nieliczne fragmenty po asfalcie i kostce, sprawiają że szybko się wyciera.
W lesie i terenie, na co są przeznaczone, generalnie spisują się w porządku, ale do czasu.
Na mokrym potrafią być niebezpiecznie śliskie, i w porównaniu do innych trailowców w których latam, wypadają najgorzej ( szczególnie na wspomnianych asfalcie i kostce, ale z racji, że to but w teren, nie powinno się tego brać pod uwagę ).
Odnośnie sznurówek, są skręcane ale i tak rozwiązują się, nawet częściej niż te zwykłe :taktak:

Oceniając całość, model sympatyczny i faktycznie może klasyfikować się bo kategorii biegania naturalnego ( chociaż do green silence mu daleko, a to prawdziwe naturalne kapcie ), bo z minimalizmem nie ma nic wspólnego. Nie jest jednak tak elastyczny jak mozna by tego oczekiwać po jego klasyfikacji i reklamie producenta.

Osobiście, biega mi się w nich bardzo dobrze, ale przy kupnie butów kieruję się tylko i wyłącznie własną wygodą, a nie typem czy przeznaczeniem buta dla konkretnego rodzaju stopy.
Dlatego w każdej parze biega mi się dobrze, ale w tych kupowanych później, bardziej świadomie i w kierunku mini, jeszcze lepiej ( to oczywiście tzw IMHO, a nie afirmacja minimalizmu ) :taktak:.

PS Wyciąłem tę gumę z wierzchu cholewki, dokładniej na języku pod sznurówkami, bo mimo że nie była zbyt mocna, miałem wrażenie, że w jakiś sposób ogranicza ruchy moich girów :)

Re: Brooks Pure

: 04 paź 2012, 23:56
autor: Liberty
Od lipca biegam w Brooks Cadence. Buty są lekkie i niesamowicie wygodne, do tego ładne:) W niedzielę przeszły chrzest bojowy, mój pierwszy maraton. Po zakończeniu miałem jednego bąbla, nic więcej. Stopy nie były bardzo zmęczone. W ciągu tych trzech miesięcy zmieniłem technikę biegu, na zdjęciach z maratonu już wyraźnie widzę, że stopa ląduje z przodu, a nie tak jak dotychczas na pięcie. Jeśli komuś podobają się te buty to niech bierze:) PS. Gdy kupowałem te buty to Jang z Ergo sklepu złapał się za głowę, gdy usłyszał, że będę chciał biec w nich swój pierwszy maraton. Jednak nie takie buty minimalistyczne straszne jak je malują;)

Re: Brooks Pure

: 05 paź 2012, 10:12
autor: boodzik
f.lamer pisze:
robin_ldz pisze:niepotrzebnie dziś fetyszyzuje się obuwie minimalistyczne (i "naturalne" - takie jak pure) jako lek na poprawę techniki biegania. to ten sam marketing.
a nie w tym rzecz.
jeśli ci pasują, są wygodne - kup je. takie jest moje zdanie. ale nie licz na to że dzięki nim będziesz biegać lepiej.
nie. tego musisz się nauczyć
Moje odczucie też mówią, że but ma być w pierwszej kolejności wygodny i lepsze bieganie wymaga lepszego biegania.

Chciałbym tylko dodać, że jeżeli ktoś chciałby iść w stronę biegania ze śródstopia to mi osobiście łatwiej się to robi w butach, które mają mniejszy spadek pięta/palce - zaczynałem przechodzić na śródstopie w butach "tradycyjnych" 12 mm, potem 8mm, potem 4mm i teraz 0mm (szystko dane producentów bo sam nie mierzyłem). W tych ostatnich na pięte zlądować po prostu już nie umiem.

Przymierzałem kiedyśtylko pure flow, bardzo podobała mi się ich amortyzacja i pewnie bym je kupił tylko były za wąskie z przodu. Czyli odpadły tylko ze względu na wygodę.