Strona 1 z 1

NB Minimus MR00GB

: 29 lip 2012, 23:46
autor: mimik
Pierwsze wrażenia w minimusach

Ostatnio wpadłem na pomysł, żeby troszkę pobiegać w prawdziwych butach minimalistycznych. Rok temu biegałem trochę boso. Podobało mi się to, bo czułem że wzmacniam sobie tym stopę i poprawiam technikę. Poza tym zawsze to jakaś ulga przewietrzyć sobie stopy. ;) Ale zdecydowaną większą część tras spędzam na asfalcie albo betonie, czasami nierówno i chropowato. Dużo tego biegania boso ne było. Stąd pomysł na minimale.
Początkowo myślałem o Inov8 Bare-x 150 Lite, ale po kilku recenzjach jakoś nie przypadły mi do gustu. Widziałem też zdjęcia użytkowników, tez nie przypadły mi do gustu choć zdjęcia producenta mi się podobały. Zaznaczam, że oprócz walorów praktycznych pociąga mnie w takich butach ich wygląd. :)
W końcu wypadło na NB Minimus MR00GB. Tańsze i również fajny wygląd.

Wygląd i przymiarka.

W zasadzie to kwestia gustu. Ogólnie buty jak to minimale bardzo zgrabne. Przód troszkę szerszy. Stylistyka prosta, ale razem z żywym kolorem i nie nachalnymi ozdobami sprawiają wrażenie świeżych i lekkich.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pierwsze przymiarka. Miłe zaskoczenie. Materiałów jest nie wiele, ale w środku całkiem miło i nawet miękko. Materiały przyjemne, na plus. Szeroki przód- sporo miejsca na palce. Nie ma wkładki, ale na spodzie jest przyklejona cienka warstwa gąbki i materiału. Miejsca na pięty wystarczająco dużo jak dla mnie. Zapiętek oczywiście miękki. Mam normalnej budowy stopę i raczej biomechanicznie nie zdradzam żadnych skrajność, więc but leży praktycznie idealnie. Jedna mała rzecz mnie zaniepokoiła. W środkowej części po wewnętrznej stronie poczułem że jest wąsko i modnie wyglądający język zintegrowany z wew. stroną cholewki mocniej opina stopę. Dopiero po poluzowaniu sznurówek poczułem więcej luzu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Pierwszy bieg.

But oczywiście elastyczny. Sama podeszwa, czyli cienka pianka oraz guma całkiem miękkie. Pierwsze kroki. Wow. :orany: Przyjemnie i miękko. Biegnie się całkiem normalnie. Myślałem, że w takim bucie od razu będę czuł kierat. A tu nic, tylko swoboda i miękko.
Następna rzecz którą zauważyłem. Pierwsze kilometry, czuję że jednak delikatnie spadam najpierw na piętę i potem szybko przechodzę na śródstopie. Fajny, elastyczny i relatywnie miękki but na to pozwala. Tylko na to. Potem przychodzą następne kilometry. Co się okazuje. zaczynam czuć łydki i achillesy coraz mocniej. Jak sobie przypomnę, w normalnym bucie jak np. Brooks Launch gdzie jest sporo podparcia pod piętą, nie było tego. 6-7km spokojnie się rozkręcałem bez żadnego ale. Tutaj noga chcę odpocząć, ale nie ma na czym się oprzeć, tak oceniam po swoich reakcjach, że raczej nie da się bezpizornie lecieć na piętę, chcąc oczywiście utrzymać tempo. Czuć, że brakuje mi podparcia i dalej śródstopie i łydy muszą pracować. W zasadzie nic nie czuć jakoś wyraznie, ale podświadomie organizm tak pracuje i tylko czuć jak łydki męczą się więcej.

I tak oceniam te buty. Są wygodne, jako but minimalistyczny powodują, że bieg odbywa się bez większego wspomagania. Nie ma piętaszkowania, łydy pracują aż miło. Wiadomo, nic nie zastąpi biegania boso, ale ja nie mam takich warunków żeby czerpać tyle przyjemności.

Czy jestem z nich zadowolony? Pierwsze wrażenia oceniam pozytywnie, jak najbardziej. Spodziewałem się buta znacznie bardziej spartańskiego, w którym da się pociągnąć choćby kilka kilometrów. Da się jednak więcej. Miłe zaskoczenie. Na razie zrobiłem dwa treningi 10 i 15km. co prawda łydki teraz mam trochę zmęczone i pospinane. Raczej nie będę w nich od razu regularnie biegał,ale na pewno nie mało. Nie ma szans, trzeba się przyzwyczaić i nie spalić łydek. Czas pokaże jak z wytrzymałością tych butów. Na razie wszystkie buty jakie miałem wytrzymywały sporo, bo jestem lekki (63kg) i biomechanika bez skrajności. Ale ten but to co innego.
Obrazek

Tak wstępem. Zapraszam z chęcią podyskutuje i dowiem się czegoś nowego! :)

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 19:02
autor: klosiu
Fajna recenzja. Widzę że poza inna podeszwą i lekko zmienioną cholewką to praktycznie MT10GY. Tam chyba jest jeszcze 0mm spadku?
Stare Minimusy są całkiem odporne. Przebiegłem w nich z 500km i ze 100km przechodziłem po górach, poza lekkim starciem podeszwy nic się nie dzieje. Te pewnie też takie będą, tym bardziej że są na asfalt, bez biegania po krzaczorach ;).

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 21:09
autor: infomsp
"Spadam na piętę?" toż to chyba nie do tego są buty albo coś nie zrozumiałem. :)

Porównywałem nowe wydanie minimusów do MT10GY i chyba bardziej mi się podobają te pierwsze. Choć to chyba kwestia gustu i przyzwyczajenia. :)

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 21:29
autor: WojtekM
klosiu pisze:Fajna recenzja. Widzę że poza inna podeszwą i lekko zmienioną cholewką to praktycznie MT10GY.
w MR masz piankę Revlite w podeszwie, a w MT10 jest chyba tylko Vibram

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 21:37
autor: klosiu
Nie, też jest pianka, z gumy jest zrobiona tylko zewnętrzna podeszwa, tak jak w tych Minimusach.

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 21:45
autor: yaro1986
Nie rozumiem troche tego testu. Biegasz z piety ale w tych butach pala Cie lydki. To w jaki sposob w koncu biegasz, bo ze srodstopia to normalne ze lydki bardziej pracuja, ale jak z piety to raczej wiekszej roznicy w stosunku do zwyklych butow chyba nie bedzie, poza tym ze to pewnie bedzie straszne dla stawow i piet.

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:15
autor: WojtekM
klosiu pisze:Nie, też jest pianka, z gumy jest zrobiona tylko zewnętrzna podeszwa, tak jak w tych Minimusach.
aj, teraz widzę w opisie, że jest w MT10GY jakaś pianka acteva na środku, a w MR00 jest pianka revlite.

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:16
autor: strasb
yaro1986 pisze:Nie rozumiem troche tego testu. Biegasz z piety ale w tych butach pala Cie lydki. To w jaki sposob w koncu biegasz, bo ze srodstopia to normalne ze lydki bardziej pracuja, ale jak z piety to raczej wiekszej roznicy w stosunku do zwyklych butow chyba nie bedzie, poza tym ze to pewnie bedzie straszne dla stawow i piet.
Różnica i tak będzie, bo "zero drop" robi swoje. A "lądowanie na pięcie" to całe spectrum zjawisk, to co mimik opisuje to pasuje trochę na "proprioceptive heel strike".

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:18
autor: mimik
klosiu, buty wygladaja delikatnie, ciezko uwierzyc w ich zywotnosc. Nie spodziewalem, ze tyle moga dac rade. :)

yaro,info, dzieki za pytanie, ciezko to tak wytlumaczyc. Poprostu nie da sie walic mocno z piety, gdzie jest duze przejscie na srodstopie. Zauwazylem u siebie, ze jednak minimalnie zahaczam o piete, ale przejscie na srodstopie jest minimalne, ze nawet ciezko to uchwycic. Moze nie lewa strona, ale w prawej dosyc czesto udawalo mi uchwycic ta subtelnosc. Stad srodstopie i tak wiecej pracuje i mimo zmeczenia w tych butach musi wiecej robic, bo nie da sie zbyt wiele odpoczac na piecie. Powiem wiecej. Rok temu jak probowalem biegac boso po twardym, to przy jakims zmeczeniu zauwazylem to samo, minimalne opieqanie sie na piecie, ale takie yeby nie bylo zbyt odczuwalne. Tutaj jest wiecej odcieni szarosci, to nie sys 0-1.
sorki za pisownie, pisze z kom.

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:22
autor: mimik
strasb pisze:
yaro1986 pisze:Nie rozumiem troche tego testu. Biegasz z piety ale w tych butach pala Cie lydki. To w jaki sposob w koncu biegasz, bo ze srodstopia to normalne ze lydki bardziej pracuja, ale jak z piety to raczej wiekszej roznicy w stosunku do zwyklych butow chyba nie bedzie, poza tym ze to pewnie bedzie straszne dla stawow i piet.
Różnica i tak będzie, bo "zero drop" robi swoje. A "lądowanie na pięcie" to całe spectrum zjawisk, to co mimik opisuje to pasuje trochę na "proprioceptive heel strike".
dzieki strasb za objasnienie

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:26
autor: strasb
Objaśniłeś Ty, ja tylko mądrą nazwą zarzuciłam. :spoko: Jeśli dotykasz piętą bez zbytniego przyjmowania obciążenia albo lądujesz na płaską stopę na zgiętym kolanie to zupełnie coś innego niż walenie piętą na wyprostowanej nodze. Ja widzę po sobie, że im miększe podłoże, tym bardziej płasko ląduję, na twardym raczej na "czystym" śródstopiu.

A w kwestii trwałości to moje Hyperspeed mają już rok i jeszcze posłużą. Ale ja biegam sporo mniej niż Ty i mam kilka par w rotacji.

Re: NB Minimus MR00GB

: 31 lip 2012, 22:40
autor: mimik
jak o tym nie myslisz to bieg jest fajny swobodny, niby idealnie ze srodstopia. Ale jak sie wiecej zmeczysz i zaczniesz skupiac uwage jak to pracuje, to juz nie jest takie czyste.
Bylby to nieczekiwany dla mnie plus gdybx te buty pociagnely wiecej niz 500km. O hyperach tez myslalem, ale bardziej mi wpadly w oko minimusy, ale kto wie co bedz4f nastepne ;)

Re: NB Minimus MR00GB

: 21 sie 2013, 15:42
autor: bartosz_
Czy można te buty gdzieś przymierzyć w Warszawie? Chcę kupić nowe buty i bardzo chciałbym spróbować tych, ale jak szukam to widzę tylko oferty ze sklepów internetowych.