Forum Bieganie.pl

Witam
Proszę o poradę i z góry o wyrozumiałość dla mojej niefachowości.
Jestem początkującym biegaczem (około 40km tygodniowo w parku i bieżni na stadionie) ze stopą średnio "pronującą" (?), ze sporą nadwagą (ważę około 90kg) i proszę Was o poradę jakich butów szukać. Nie zależy mi na bajerach i modnych kolorach ale żeby były wygodne i trwałe oraz w cenie do 400zł. Do tej pory biegałem w Nike Air Moto 8 (?) i były całkiem wygodne ale juz się mocno zuzyły, zwłaszcza na zewnetrznej części podeszwy pięty i zaczynam powoli szukać następców.
Ewentualnie doradzcie proszę dobry sklep z dużym wyborem sprzętu do biegania i fachową obsługą w Warszawie.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz.

sklepy:
http://www.bieganie.pl/?cat=53

Nie podałeś swojego wzrostu, więc faktycznie nie wiemy czy te 90kg to taka nadwaga

Co do butów, wybierz te w których będziesz się najlepiej czuł. Wypróbuj również, a może przede wszystkim, te z kategorii biegania naturalnego, pronacja nie jest tutaj przeszkodą.

Dziękuje

herson pisze:sklepy:
http://www.bieganie.pl/?cat=53

Nie podałeś swojego wzrostu, więc faktycznie nie wiemy czy te 90kg to taka nadwaga

Co do butów, wybierz te w których będziesz się najlepiej czuł. Wypróbuj również, a może przede wszystkim, te z kategorii biegania naturalnego, pronacja nie jest tutaj przeszkodą.

nadwaga i buty naturalne? Na rehabilitacji zarabiasz? :P

A co ma piernik do wiatraka?
tak bieganie naturalne, a nawet minimalistyczne, wszystko zalezy od techniki, a nie wagi ( sam jestem tego najlepszym przykładem 182cm/obecnie 80kg, było 84 kiedy założyłem brooks pure grit, zrobiłem tuning NB848, a następnie wszedłem w dwie pary minimusów MT10 i MR00 )

Poza tym, napisał 90kg, ale nie wiesz przy jakim wzroście zawsze jakaś furtka zostanie żeby wycofać się z wypowiedzi hehe

Niestety 90kg przy 176 cm. Przepraszam że nie podałem dokładnych danych

herson pisze:A co ma piernik do wiatraka?
tak bieganie naturalne, a nawet minimalistyczne, wszystko zalezy od techniki, a nie wagi ( sam jestem tego najlepszym przykładem 182cm/obecnie 80kg, było 84 kiedy założyłem brooks pure grit, zrobiłem tuning NB848, a następnie wszedłem w dwie pary minimusów MT10 i MR00 )

Poza tym, napisał 90kg, ale nie wiesz przy jakim wzroście zawsze jakaś furtka zostanie żeby wycofać się z wypowiedzi hehe

napisał, że ma nadwagę - czyli ma.

co nie oznacza, że jest skazany na wsparcia, systemy i inne pseudo żelo-plastiki w bucie

herson pisze:co nie oznacza, że jest skazany na wsparcia, systemy i inne pseudo żelo-plastiki w bucie

zawsze można być skazanym na rehabilitację

mjelonek, nie słuchaj się hersona. W butach mini zrobisz sobie krzywdę, po prostu jeszcze nie czas na takie zabawy. Kup "normalne" buty w którymś z prawdziwych sklepów dla biegaczy w Warszawie i wdaj się w dyskusję ze sprzedawcą, możesz też mu wspomnieć o tym co Ci proponuje herson i wysłuchać jego/jej zdania w tej kwestii. W tej kwocie nie będziesz mieć żadnych problemów ze znalezieniem odpowiedniej dla siebie pary.

totalna bzdura, przepraszam za ostre słowa.

buty naturalne/minimalistyczne są dla ciebie paradoksalnie bezpieczniejsze niż dla bardziej doświadczonego biegacza:

- nie masz (prawdopodobnie) jeszcze złych nawyków,
- masz stosunkowo niewielki kilometraż.

te dwie rzeczy zmniejszają ryzyko kontuzji.

na twoim miejscu spróbowałbym butów minimalistycznych ale przy równoczesnej pracy nad techniką. zamieniłbym jeden trening biegowy w tygodniu na ogolnorozwojowo-siłowy dla bezpieczeństwa i poprawy ogólnej sprawności.

a malkontentami się nie przejmuj, najczęściej są to ludzie, którzy nigdy w takich butach nie biegali, bądź robili to bezrefleksyjnie, bez pracy nad techniką i sprawnością.

w żadnym razie buty minimalistyczne nie skazują ciebie na rehabilitację a zaryzykowąlbym stwierdzenie, że większe szanse na kontuzję masz przy butach tradycyjnych.

Teraz to już chłopak ma na pewno wodę z mózgu, i dalej nie ma pojęcia co kupić

To załóż jeden taki, drugi taki. Zdecydujesz w drodze do rehabilitanta, w których biegało się lepiej



Qba, gość z nadwagą będzie Ci pracować nad techniką? Myślisz, że naprawdę mu teraz na tym zależy? Chłop chce stracić kilka kilogramów, niech nie robi rewolucji, bo źle na tym wyjdzie.

w żadnym razie buty minimalistyczne nie skazują ciebie na rehabilitację a zaryzykowąlbym stwierdzenie, że większe szanse na kontuzję masz przy butach tradycyjnych.

A ja wręcz odwrotnie. Sądzę, że to własnie minimalistyczne, a raczej nieumiejętność biegania w nich + nadwaga, sprawią, że nabawisz się kontuzji.



Jak już naprawdę masz mętlik, to Pwjdź w takim razie na kompromis i kup "tradycyjne", ale twarde. Ja aktualnie głównie klepie kilometraż w pseudo-startówkach z nastawieniem na zabawę z techniką. Ale przy nadwadze, to bym się naprawdę grubo nad tym zastanowił...

a wyznawcami minimalizmu się nie przejmuj, są to najczęściej ludzie, którzy poprzez poczucie elitarności wśród amatorów odnośnie swojej techniki namawiają na to innych, niezależnie od stażu i czy ważą 60kg i mają 19lat, czy 100 i lat 40

Kup najładniejsze pobiegaj sezon i sam dojdziesz do wniosku co i jak. Każdy musi sobie sam zrobić własną ścieżkę, a nie wskakiwać w obce buty

Sylw3g pisze:a wyznawcami minimalizmu się nie przejmuj, są to najczęściej ludzie, którzy poprzez poczucie elitarności wśród amatorów odnośnie swojej techniki namawiają na to innych, niezależnie od stażu i czy ważą 60kg i mają 19lat, czy 100 i lat 40

A jakby tak zachowac nieco wiecej obiektywizmu w wypowiedzi?

A abstrahujac od tego, ci byloby najlepsze dla autora watku, to do butow mini wcale nie potrzeba stazu, tylko gotowosci do sluchania wlasnego ciala (plus cierpliwosci lub moze pokory ).