Forum Bieganie.pl

Buty "trailowe" NB908 wcześniej nie używane, po niespełna 80 km w górach.



System Ndurance...

...i jego endurance




Ta sama podeszwa została zastosowana w NB 909.

Co za szit. Chyba nigdy nie kupię butów z NB.
A weź to reklamuj to Ci powiedzą, że źle używałeś i uszkodzenie mechaniczne...

Pewnie tak. Ja ich niestety nie zareklamuję, bo leżały u mnie 3 lata w szafie. Gdybym wiedział, to bym je sprzedał i dołożył do czegoś lepszego.

Ja mam NB 909 z przebiegiem niespełna 450 km, używane wyłącznie na leśnych duktach i jednej mazowieckiej wydmie, i nie ma na nich śladu zużycia. Nic się w nich nie przetarło i nic nie odkleiło. Co więcej są to moje ulubione buty trailowe. Uwielbiam te buty... a ważę zacne 87-88 kg więc buty nie mają "letko".

Co z tego wynika (to znaczy z tego że moje się nie rozklejają)? Sam nie wiem, mam trzy hipotezy :

Albo są to buty które się nie nadają na górskie (jak sądzę kamieniste podłoże) za to bardzo dobrze się sprawdzają na błocie .

Albo moje buty wyglądają tak samo, ale zostały wykonane w innej chińskiej fabryce i są lepszej jakości (w to akurat wątpię)

Albo inaczej biegamy i u mnie po prostu pięta jest mniej obciążona.

Zrobiłbym zdjęcie ale mi się nie chce. Generalnie moje 909 wyglądają idealnie jakby miały 100 a nie 450 km (i myślę, że jeszcze co najmniej drugie tyle mi posłużą).
I nie wiem czy ja to już pisałem ale to są buty dla mnie... ja je po prostu uwielbiam

Konkretnie to biegałem w nich po Tatrach. Na pewno były dużo bardziej obciążone, szczególnie przy zbieganiu. Czego wcześniej nie zauważyłem, poodklejały się nawet panele bieżnika po obwodzie z przodu buta! Próbowałem użyć Poxipol, bo nie zdążyłem na weekend kupić nowych butów, ale po kilku km i tak się wszystko poodklejało.

Zgodzę się z tym, że pewnie to nie są buty na skałę, choć budowa bieżnika mogłaby sugerować co innego. Kolega miał kiedyś 908, nawet w tym samym kolorze. Biegał w okolicach Warszawy i bardzo je chwalił.
Wniosek wysnułem taki, że buty w góry powinny mieć naklejony bieżnik w jednym kawałku.

bieganie po Tatrach a w okolicach Warszawy robi subtelną różnicę

zabrawszy NB800 w Tatry dnia pewnego wróciłam bez wypustek bieżnika pod śródstopiem - wyciełam na kamieniach. nie plumkam, bo to mało optymalne warunki dla lekkich butów. wciąż jednak je lubię i na lżejszy teren wciąż ok

nawet inov8 roclite ostatnio ciężką walkę stoczył z kamolami. przeżył, ale po 70km wygląda jakby miał z 1000km więcej

a podeszwa w jednym kawałku w jednym i drugim przypadku, choć zgadzam się, że ryzyko rozprucia mniejsze

ja po skałach biegałem w Asics Gel Fuji Attack i zniosły to bardzo dobrze. wprawdzie tylko jakieś 50km, ale żadnych niepokojących śladów nie ma.