Zawsze można kupić Garmina 310 XT, praktycznie to samo, ale
1) nie mierzy tętna pod wodą ( jak komuś to potrzebne )
2) jest all in one, nie trzeba przed wyjściem na trening ubierać opaski z GPS, czujnika na but etc
3) Przyjemny w obsłudze ( jak to Garmin , ale to już wrażenie subiektywne )
4) Ceny ostatnio spadły
5) Trzeba go ładować bo ma akumulator a nie zwykła baterie jak RCX 5 ,z tym, że jeśli biegałbyś z GPS to i tak ten moduł G5 trzeba ładować
6) 310 xt średnio pasuje jako zegarek na co dzień, ale mnie to nie przeszkadzało bo nie mam takich oczekiwań wobec sprzętu treningowego
7) Garmin ma alarm wibracyjny co jest świetną sprawą wtedy kiedy sygnały dźwiękowe nie wystarczą.
Sam używałem prawie rok i bardzo lubiłem ten zegarek, jedyne czego mi brakowało to wysokościomierza barometrycznego, ale RCX 5 też go nie ma więc w twoim przypadku to nie będzie wada.
Po prostu RCX 5 jest konkurencja do Garmina 310 XT .
A jedyne co mnie kusiło w Polarze to HeartTouch - ta opcja jest naprawdę fajna, no ale nie można mieć wszystkiego
