Strona 1 z 2

Buty do martonu

: 23 maja 2012, 23:01
autor: maciej123
Witam
Jakie buty polecacie na maraton?
Rozważam: Adidas adizero Ace 3 / Adidas adizero adios 2 / Asics Gel Hyperspeed 5 / Nike Zoom Streak / Saucony Grid Type A5

Moja waga to 66kg przy 178cm wzrostu.

Pozdrawiam

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 07:51
autor: Iwan
Najlepsze będą te, w których treningowo robisz długie wybiegania.

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 08:11
autor: infomsp
Super, bo właśnie nosiłem się z takim pytaniem pod kątem mojego pierwszego maratonu w Warszawie. O tyle mam problem, że ja długie wybiegania robię w minimusach. Najdłuższy do tej pory dystans to 21,2 km, po którym praktycznie nie miałem już zakwasów itp. Biega mi się w porządku. Wątpliwości mam jednak jak np. rozmawiam z osobami, które biegają dłużej ode mnie. Twierdzą, że przy 42 km zmęczenie jest na tyle duże, że kontrola techniki biegania jest bardzo trudna, że nie dam rady. Wyobrażam sobie to, że np. zacznę walić z pięty albo coś takiego. :niewiem: Alternatywnie mam jeszcze Faas 200, które jakby nie było mają większą amortyzację. No i w sumie nie wiem. Zmieniać nie ma sensu, bo powinny być te buty, w których się trenuje. Ale może faktycznie te "35 km" (taki dystans powinienem osiągnąć w moich treningach) to nie to samo co 42 km w maratonie?

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 08:38
autor: wysek
Na jaki czas się szykujesz w maratonie? Jeżeli powyżej 2:50 to zdecydowanie powinieneś wziąć Adidas Adizero Ace. Pozostałe buty są po prostu za lekkie i zmasakrują Twoje nogi podczas startu.

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 09:27
autor: Iwan
infomsp pisze:Twierdzą, że przy 42 km zmęczenie jest na tyle duże, że kontrola techniki biegania jest bardzo trudna, że nie dam rady. Wyobrażam sobie to, że np. zacznę walić z pięty albo coś takiego. :niewiem:
Tak twierdzą koledzy, którzy zmienili technikę biegu. Gdy po 30km dopada zmęczenie i ruchy się automatyzują faktycznie zaczynają walić z pięty mimo "technicznych postanowień". :hejhej:
Pytanie na które musisz odpowiedzieć sobie sam: czy Ty od zawsze biegasz ze śródstopia i jest to dla ciebie ruch naturalny i automatyczny?
Jeśli tak, to OK.
Poza tym ja nie widzę problemu, by biegać ze śródstopia w butach z amortyzacją zabezpieczając się na wszelkie ewentualności i celowo zmieniając technikę biegu podczas maratonu, by okresowo angażować nieco inne partie mięśni nóg.
Tyle, że znowu... trzeba mieć czas się przyzwyczaić. Wyrobić "automatyzm" ruchu.

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 09:35
autor: klosiu
No właśnie, ja sobie nie wyobrażam na przykład, że nagle w czasie biegu zaczynam walić z pięty, choćby nie wiadomo na jakim zmęczeniu. Jeśli ktoś niedawno przeszedł na śródstopie i jest to dla niego ruch "nienaturalny", do którego organizm trzeba przymuszać, to faktycznie może być problem, ale taki stan chyba nie trwa długo.
Półmaraton przebiegłem w zenkach, myślę że nie byłoby też problemu z maratonem. Nie mam żadnej tendencji do przechodzenia na piętę w miarę zmęczenia.

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 09:49
autor: mihumor
Ja sobie nie wyobrażałem, że można być aż tak bardzo zmęczonym, biegnąc swojego maxa trzeba mieć to na uwadze, że na końcówce może spotkać nas zmęczenie nie znane z treningów.

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 10:00
autor: infomsp
Dzięki.
Zacząłem biegać ze śródstopia od samego początku. Po drodze, zanim coś zacząłem kojarzyć w bieganiu, to próbowałem z pięty, ale zawsze wracałem do śródstopia. Zresztą minimusy to są moje pierwsze buty biegowe. :) Nawet bym się nad tym nie zastanawiał, ale czasem rozmawiam z innymi no i słyszałem tego rodzaju opinie jak widzą w czym biegam. Niestety nie miałem okazji rozmawiać z osobą, która taki maraton przebiegła właśnie w "trampkach".
Jak mnie dopada zmęczenie (tak jak w ost. niedzielę jak robiłem trasę półmaraton), to siadało mi tempo, nogi ciągnąłem za sobą, pewnie się garbiłem, ale nic poza tym. Nawet w drugiej połowie przestało mnie boleć kolano. A jak doszedłem do tego niedawno, ból się pojawiał w wyniku złej techniki (muszę zciagać kolana do siebie).

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 10:29
autor: wolf1971
A co sądzicie o adizero boston?

Re: Buty do martonu

: 24 maja 2012, 14:11
autor: wysek
wolf1971 pisze:A co sądzicie o adizero boston?
W nich już można szurnąć maraton ;) Buty treningowo-startowe, ważą około 265g.

Re: Buty do martonu

: 26 maja 2012, 17:22
autor: Marcin Sawuła
Ja mam zamiar zakupić noosa tri 7 od Asics'a. Mam jeszcze sporo czasu do maratonu ale niestety 'z pięty' się zdarza często pod koniec niedzielnych wycieczek...Lekka pronacja, a z tego co wiem pasują te właśnie, miał ktoś na nodze?

Re: Buty do martonu

: 27 maja 2012, 09:51
autor: wysek
marsaw pisze:Ja mam zamiar zakupić noosa tri 7 od Asics'a. Mam jeszcze sporo czasu do maratonu ale niestety 'z pięty' się zdarza często pod koniec niedzielnych wycieczek...Lekka pronacja, a z tego co wiem pasują te właśnie, miał ktoś na nodze?
Miałem, bardzo dobry but, śmiało mogę Ci go polecić.

Re: Buty do martonu

: 27 maja 2012, 09:54
autor: martinelli
a co sądzicie o ASICS DS TRAINER 16? Na maraton się nadają? Jak na razie to moje jedyne buty treningowe, ale zastanawiam się nad zakupem np. Asisc GT 2170

Re: Buty do martonu

: 27 maja 2012, 20:25
autor: maciej123
a co sądzicie o starcie w maratonie w:

New balance MR00

New Balance M890BG2

New Balance M790CB2


???????????????

Re: Buty do martonu

: 27 maja 2012, 20:40
autor: mihumor
Biegam od maja w NB M890 - wspaniałe buty, są bardzo lekkie i szybkie, biegam w nich tylko zawody i szybkie treningi - powiem, ze zakochałem się w tych butach, kupiłem je na Expo przed Cracovia Maraton i rozważałem starty od razu w tych butach, to był debiut i niestety spękałem - pobiegłem w ciężkich Reebokach - nie było źle ale w tych NB byłoby lepiej (czytaj szybciej). Za dwa tygodnie biegnę w nich półmaraton i jeśli nie będzie problemów (nie przewiduję) to pobiegnę w nich maraton w lipcu.