Forum Bieganie.pl

Wie ktoś może, czemu w opisach butów do biegania, a przynajmniej niektórych, znajduje się adnotacja "nie nadają się do gry w tenisa"? Czy budowa naszych butów w konfrontacji z pracą stopy przy grze w tenisa, jest jakoś skrajnie kontuzjogenna? Czy to taki mały zabieg marketingowy producentów obuwia? Po co masz uprawiać rekreacyjnie cztery różne sporty w jednych butach, jak możesz ich kupić cztery pary?
W weekend się wybieram na pierwszą i nie wykluczone, że ostatnią lekcję tenisa i zamierzałem iść w wysłużonych Gel Enduro. Zły to pomysł faktycznie?

pewnie są również inne powody ale moim zdaniem najważniejszy jest taki, że przy grze w tenisa cholewka buta jest poddawana nieporównywalnie większym obciążeniom, może nawet nie cholewka a jej połączenie z podeszwą.
buty biegowe są mniej solidnej konstrukcji więc przy grze w tenisa mogłyby dośc szybko się rozlecieć.

moim zdaniem jest to zabezpieczenie producenta przed zwrotami, bardzo śłuszna praktyka.

z drugiej strony, jeżeli to jest pierwsza lekcja tenisa (i być może ostatnia, chociaż to pięknt sport, więc życzę wszystkiego dobrego) to nie ma się czym przejmować.

jedyny prblem może powstać, jeżeli kort jest sztuczny a buty biegowe mają brudzącą podeszwę - sprawdź wczesniej.

Svether, chodzi o to, że na korty ziemne musisz miec buty, które nie niszczą nawierzchni kortu. Jeśli pojdziesz w butach które zryją kort to albo zbierzesz op**** od obsługi, albo Cię w ogóle nie wpuszczą.

Ja biegam i gram w tenisa, i do tenisa mam buty tenisowe, a do biegania - biegowe (3 pary ) Na podeszwie powiny miec napisane "non marking sole".

Rozumiem co czujesz, też się buntuję przeciwko osobnym butom i ciuchom do każdego sportu, ale taki lajf ))
Na szczeście w tenisa można grać w spodniach biegowych, pasują też te same koszulki

Gram w tenisa spoooro i biegam w butach do biegania (gram w butach do tenisa). Prawda jest taka, że można biegać nawet i w trampach, jak i grać w tenisa, tylko narażasz się przez to na urazy. Z głównych różnic mogę Ci powiedzieć, że buty do biegania dużo dokładniej "oplatają" stopę i lepiej do niej przylegają. Szczególnie przy palcach. Poza tym już o samej konstrukcji i amortyzacji nie będę mówić bo to wiadome, że w tenisie biega się inaczej, wykonuje inne kroki itp. Poza tym podeszwa w tenisie powinna pozwalać na uślizgiwanie się po nawierzchni, w bieganiu kompletnie na odwrót. Już pomijam, że buty nietenisowe niszczą niektóre korty po prostu (np. mączkowe). Także raz, czy dwa możesz iść w butach do biegania, ale jak się namyślisz i stwierdzisz, że chcesz więcej trenować to zdecydowanie kup buty.

Z resztą. Jeśli będziesz grać na korcie mączkowym to sam szybko się na to zdecydujesz bo szkoda Ci będzie butów do biegania, jak zobaczysz jak wyglądają po treningu .

Qba Krause pisze:pewnie są również inne powody ale moim zdaniem najważniejszy jest taki, że przy grze w tenisa cholewka buta jest poddawana nieporównywalnie większym obciążeniom, może nawet nie cholewka a jej połączenie z podeszwą.
buty biegowe są mniej solidnej konstrukcji więc przy grze w tenisa mogłyby dośc szybko się rozlecieć.

To też. Szybkie zmiany kierunków, gwałtowne przyhamowania, ślizgi - siateczkowy but długo by nie wytrzymał.

Buty do biegania tną nawierzchnię z cegły. Zwłaszcza jak się ślizgasz.
Zostają bardzo niewdzięczne rowki. Imo główny powód.