Forum Bieganie.pl

Witam,
jestem dziewczyną. Zaczynam biegać przełajowo, jednak niestety pronacja uniemożliwia mi bieganie w moim obecnym obuwiu (na codzień noszę conversy z wkładką, przy bieganiu po nierównym terenie urażam sobie stopę.) Robi się coraz cieplej i chciałabym zacząć już biegać. Jestem przyzwyczajona do bardzo miękkiego obuwia (wcześniej wspomniane trampki), więc wydaje mi się, że najodpowiedniejsze będzie dla mnie obuwie zapewniające 'naturalność doświadczenia' ( ) jakie deklarują właśnie firmy pearl izumi czy brooks. Niestety nie za bardzo mogę zwyczajnie 'przebiec' się w nich po posadzce w sklepie, bo wówczas nawet moje trampki wydają mi się w porządku, a z doświadczenia wiem, że takie nie są. Liczę więc na pomoc w wyborze butów o maksymalnej elastyczności i swobodzie, przy równoczesnej dostatecznej stabilizacji kostki. Od razu przyznam, że jako osoba, która od lat chodzi niemalże tylko w trampkach nie licząc największych mrozów, mam tendencję przyzwyczajać się do buta, i wolę kupić od razu coś docelowego z czym się będę mogła 'zżyć' i nauczyć harmonijnie współpracować, niż zaraz 'przesiadać się' w kolejne buty.

Z góry dzięki za rady i pomoc.
Pozdrawiam,
Anna Sake

Ta Twoja pronacja jest tak duża, że biegając nawet kawałek w niewłaściwych butach czujesz jakieś ryzyko dla stóp?

Ale generalnie - "elastyczność i swoboda" a "stabilizacji" buta to są dwie przeciwstawne cechy.
Nie da się kupić czegoś takiego.
Co nie znaczy, że nie znajdziemy buta który Ci pasuje.
Spróbuj założyć buty z zupełnie innej "półki" i zobaczyć jak Ci będę pasowały.
Firmą która się w stabilizacji specjalizuje jest Asics.
Poproś o jakiś model 2170 lub Kayano. Ewentualnie innej marki: Nike Zoom Structure, Adidas Supernova Sequence lub Adistar Salvation.

A próbowałaś się po sklepie przebiec bez butów? Tak jako sprawdzian, czy też wtedy nie możesz biec?

Mogę biegać po płaskim terenie, chodniku, posadzce, bez problemu. Wcześniej biegałam sobie w tych trampkach po mieście/ parku z wybrukowanymi alejami i było w porządku. Natomiast w plenerze jest problem, ponieważ stopa nie układa mi się prawidłowo, nie amortyzuje mnie poprawnie, jak brzegiem stopy na coś nastąpię, o coś zahaczę itd. Boso też biega mi się całkiem nieźle po płaskim, w plenerze boso nie próbowałam i raczej nie spróbuję, bo jednak jest niebezpieczeństwo nastąpienia na jakieś szkło itp, nie mam dostępu do takiej absolutnie dziewiczej przyrody. Pronację mam patrząc na odcisk stopy raczej normalną (http://bieganie.pl/img/FREDZIO/zdrowie/952_stopy3.jpg), ale w praktyce jak na tegoroczne mrozy kupiłam bezmyślnie buty bez usztywnionej kostki (te, nie polecam nikomu http://www.alltheshoes.co.uk/timberland ... _tall.html, naiwnie sądząc, że wystarczy, że są sznurowane i mocno zawiązane ją usztywnią dostatecznie) to kostki wyraźnie leciały do środka, a lewą stopę lekko nadwyrężyłam (paradoksalnie zewnętrzną krawędź, nie za bardzo rozumiem, jak to działa).