Forum Bieganie.pl

Witam!
Postanowiłem , iż trzeba się wziąć za siebie , cały czas staram się ograniczać jedzenie ale wyglądam jak wyglądam.
184cm
94-95kg
mam stope promującą.
Mam zabiar spiąć poślady i zacząć , oczywiscie po zmroku żeby mnie nikt nie widział :D , początki będę jak na wf 800m truchtem i padnę , ale od czegoś trzeba zacząć.
Rozmiar stopy to 32cm (nike 48.5)
Szukał bym butów do ~300zł , może jakieś nike bo w miare wyglądają i są tanie?


ps:
nie chce zakładać innego tematu , ale czy można biegać w dresie bawełnianym , w cieplejsze dni krótkie spodenki ?
coś w ten deseń http://allegro.pl/dres-bawelniany-nike- ... 34725.html ??
Wszelakie uber pro termo aktywne super obcisłe rzeczy odpadają , wyglądam jak wyglądam i musi to być coś szerokiego

Jeśli nie będzie to powodowało dyskomfortu, to możesz biegać w bawełnie (ale w życiu nie dałbym 270 PLN za bawełniany dres). Jednak znacznie wygodniejsze są ubrania z tworzyw sztucznych - mniejsze jest ryzyko że je przepocisz i zziębniesz na wietrze. Jeśli masz możliwość, to zajrzyj do sklepu Decathlon na dział bieganie lub fitness. Od 21 lutego także w sklepach Tchibo będzie kolekcja do biegania. Widzę, że są jakieś nie opinające spodnie.

tchibo handluje ubraniami ? :E

fakt , bawełna może przesiąknąć i moge zachorować , ale tam też nie widze nic dla siebie , moze lepszy będzie dres taki nno , szeleszczący ? tylko jak w tym będę wyglądał :S

a co do butów , mógł byś polecić konkretny model ?

Nie musi być od razu szeleszczący Myślałem np. o czymś takim. Całkiem przyzwoity dres, ale nie wiem jak się w nim biega.

Celowo nie wspominałem o butach, bo wyznaję ciągle dość niekonwencjonalne podejście do tej części wyposażenia. Na pewno ktoś inny Ci doradzi albo możesz tutaj odszukać kilka innych, bardzo podobnych wątków.

no zobaczmy , ale najpierw chciał bym buty , strasznie ciężko coś znaleźć w moim rozmiarze , generalnie to znalazłem tylko to http://www.run4fun.pl/air-pegasus-p-280 ... 4e0c8b6b5a a chciałem coś DO 300z ;(

Pierwsze 150 km przebiegłem w starych adidasach z "Baty".
Dopiero wtedy, gdy wiedziałem, że będę biegał, sprawiłem sobie prawdziwe buty biegowe.

wija pisze:Pierwsze 150 km przebiegłem w starych adidasach z "Baty".
Dopiero wtedy, gdy wiedziałem, że będę biegał, sprawiłem sobie prawdziwe buty biegowe.

tylko w czym biegać ?
w szafie mam do dyspozycji :
raczej nie bo ciasne

renzo , troche przetarte już:


białe na wiosne o których nie wspominam , mandary i stare tiemposy.
no nic , może pójdę za twoją radą i jak snieg stopnieje spróbuje w renzach ? ;/

Jesli juz to ewentualnie te czarne ale moim zdaniem obydwie pary nie nadaja sie do biegania. Kup sobie jakies tansze typowe biegowki w jakims markecie. Wydasz ze 150 zl i na poczatek beda ok. Moze połkniesz bakcyla biegania to wtedy mozesz sobie kupic cos z wyzszej polki. Ja poszedlem kiedys do deichmana i spodobaly mi sie biegowki adidas. Byla przecena za 149 zl. Do dzis je czasem uzywam ( takie zapasowe treningowki)

rufuz pisze:Jesli juz to ewentualnie te czarne ale moim zdaniem obydwie pary nie nadaja sie do biegania.

te czarne są ciane , stopa mi się poobciera

renzo są szerokie , ale jak biegałem na wf to zaraz kręgosłup boli :S
żadne się nie nadają ale może wija ma racje że najpierw pobiegać w byle czym

Na allegro widziałem buty kalenji za około 80 zł. z przesyłką.
Tyle można chyba zaryzykować.

wija pisze:Na allegro widziałem buty kalenji za około 80 zł. z przesyłką.
Tyle można chyba zaryzykować.

http://allegro.pl/nowe-buty-meskie-do-b ... 47405.html
niby nosze 32zł a kalenji max to 31cm , ale moze dam rade , i nawet nie są brzydkie ; )

Rzeczywiście, max długość wkładki to 31 cm. Ale to nie problem zmierzyć stopę.
Jednak but biegowy (konkretnie wkładka) powinien być wg mnie większy o ok. 1 cm od stopy.

wija pisze:Rzeczywiście, max długość wkładki to 31 cm. Ale to nie problem zmierzyć stopę.
Jednak but biegowy (konkretnie wkładka) powinien być wg mnie większy o ok. 1 cm od stopy.

w/g miarki 30,5cm ma moja stopa na styk
to może te kalenji dadzą rade

Pierwsze buty jedź gdzieś i kup. Musisz wiedzieć czy ci pasują czy nie. Przymierz, przejdź po sklepie, przetruchtaj kawałek. W bucie musisz mieć delikatny luz. W tych które podlinkowałeś nie biegaj. Raz że piszesz o kręgosłupie, dwa że przy twojej wadze jest duża możliwość złapania kontuzji kolan(a). Jeżeli masz 300 zł podjedź do jakiegoś outletu lub decathlonu. W tym drugim często na wyprzedażach są duże rozmiary w fajnych cenach. Nie kupuj butów bez przymiarki!

Buty są najistotniejsze. To w co będziesz ubrany jest drugorzędną sprawą.
Powodzenia i wytrwałości.

JanKeS1983 pisze:Buty są najistotniejsze. To w co będziesz ubrany jest drugorzędną sprawą.
Powodzenia i wytrwałości.

Z tym oczywiście się zgadzam. Jednak kupno butów za 300 zł., w momencie gdy nie mamy pewności, czy wytrwamy w swoim postanowieniu, mija się wg. mnie z celem.
Buty można kupić też w sklepie internetowym, gdzie mamy 10 dni na zwrot. Można pochodzić w domu i w pewnym stopni ocenić komfort.
Mimo wszystko uważam, że gdybym miał jeszcze raz rozpocząć przygodę z bieganiem, to zrobiłbym tak jaj napisałem wyżej.