Strona 1 z 17

Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 11 sty 2012, 22:44
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 11 sty 2012, 23:05
autor: Księżna
Bardzo fajna recenzja, fajnie wyglądających butów.

Dopiszę i tutaj: przyglądałam się tym butom i z ciekawości próbowałam znaleźć damską wersje w polskim sklepie - daremnie...

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 11 sty 2012, 23:08
autor: Adam Klein
Księżna pisze: Dopiszę i tutaj: przyglądałam się tym butom i z ciekawości próbowałam znaleźć damską wersje w polskim sklepie - daremnie...
Kurcze, nie przypuszczałem, że nie ma damskich rozmiarów.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 11 sty 2012, 23:11
autor: Księżna
Są, ale nie u nas (jeszcze albo w ogóle)
Generalnie półka z butami damskimi jest żałośnie mała w porównaniu z męskimi.
Kupiłam wczoraj nowe buty... wcześniej naczytałam się Waszych recenzji... tylko, że wiele z polecanych butów mogłam polizać przez szybkę. Niestety nie mam stopy w rozmiarze <41...

W ogóle to moglibyście wrzucić więcej testów butów damskich wybieganych przez kobiety.
Tak w temacie parytetów i takich klimatów ;-)

Update:
Strona New Balance - piękna lista ****
Na stronie polskiej zero i null minimusów dla kobiet.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 11 sty 2012, 23:53
autor: Adam Klein
Zapytamy się dystrybutora dlaczego.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 00:11
autor: klosiu
Recenzja bardzo fajna i podpisuję się, tym bardziej że mniej więcej równo z Qbą kupiłem Minimusy i mam podobny przebieg w tych butach. Obecnie biegam w nich 95% dystansu i bardzo cierpię, gdy muszę w bardzo mokrych warunkach biegać w ortopedach Asicsa. Pierwsze 2-3 tygodnie były faktycznie ciężkie ze względu na ogromne napięcie łydek i "czucie" achillesa, bałem się biegać więcej niż 2-3 treningi tygodniowo, żeby nie skończyło się jakimś zapaleniem. Ale teraz jest ok. Biegłem w nich też bieg na asfalcie - Bieg Sylwestrowy, 10.8km, i okazały się świetnymi startówkami, zero dolegliwości przy dość intensywnym dla mnie biegu 4:22/km.
W błocie i na liściach mimo dość delikatnego bieżnika mają dobrą przyczepność ze względu na elastyczną podeszwę i czucie podłoża, przez to uślizgi są zredukowane do minimum. Biegając w nich nad Rusałką dopiero zauważyłem, a właściwie wyczułem, że na większości alejek jest tam stary bruczek pod liściami ;). Przez te buty zaczęło mnie kusić, żeby od wiosny biegać co jakiś czas boso po parę kilometrów :). No i zauważyłem, że stopa mi się zmienia - palce są bardziej ruchliwe i szerzej rozstawione, stare Asicsy które kiedyś były dobre, teraz są wyraźnie ciasne w przodzie i mam wrażenie ciasnego owinięcia przodu stopy taśmą klejącą.
Bieg w Minimusach po miękkiej piaszczystej drodze albo po trawie to prawdziwa rozkosz :).

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 00:51
autor: norbullo
recenzja fajna, podpisuje sie pod nią obiema nogami uzbrojonymi w minimusy, a w nich przebiegłem ostatni Maraton Warszawski. bardzo dobrze, sie w nich biega i jesli robię to w innych butach, to zawsze mam wrażenie jakbym biegał z obciążeniem. pozdrowienia !

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 01:39
autor: Adam Klein
norbullo pisze:recenzja fajna, podpisuje sie pod nią obiema nogami uzbrojonymi w minimusy, a w nich przebiegłem ostatni Maraton Warszawski.
No !!! To kozak jesteś! Ciekawy jestem od jak dawna biegasz, od jak dawna biegasz w tego typu butach, ile ważysz, wzrost, jaki osiągnąłeś wynik - tak dla celów statystycznych rzekłbym. :)

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 07:17
autor: kamilj
mam model pokrewny NB100 (m.in przebiegłem w nich gorce maraton). generalnie cieszy mnie trend biegania minimalistycznego i sam staram się przyzwyczajać stopy do tego typu butów. jednak uważam, że TO NIE SĄ BUTY DO BIEGANIA PO GÓRACH. przynajmniej do szybkiego biegania. wszystkie kamienie i korzenie czuje się pod stopą, co nie tylko przeszkadza w szybkim zbieganiu, ale może też uszkodzić stopę

kolejna rzecz charakterystyczna dla NB100 i z tego, co widzę, jeszcze bardziej dla Minimusów, to zagięta do góry podeszwa przy palcach. z jednej strony odciąża ona palce przy przetaczaniu stopy - patent idealny dla długich biegów. z drugiej strony, przy szybszym biegu, nie daje możliwości mocnego wybicia się z palców. przynajmniej ja to tak odczuwam. paradoksalnie, robiąc przebieżki miałem wrażenie, że są wolniejsze od bardziej zabudowanych asfaltowych półstartówek NB.

aha, jako turysta, nadmienię jeszcze, że podeszwa Vibram, jest stosowana w butach górskich ze względu na swoją wytrzymałość. natomiast mało kto wie, że jest trochę mniej przyczepna od typowej nievibramowej podeszwy. może być to odczuwalne chyba tylko na śliskich kamieniach.

Także chyba w minimusach butach nie wszystko jest takie idealne, co nie zmienia faktu, że chętnie wypróbowałbym je w terenie.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:29
autor: artur_totalfit
Księżna pisze:Bardzo fajna recenzja, fajnie wyglądających butów.

Dopiszę i tutaj: przyglądałam się tym butom i z ciekawości próbowałam znaleźć damską wersje w polskim sklepie - daremnie...

jezeli poczekasz do marca - doczekasz sie sporego wyboru obuwia minimalistycznego (nowe minimusy tez beda oczywiscie w damskich romzmiarach) chociaz rodzimi dystrybutorzy nie rozpieszczaja ...
w przypadku NB sa podzielone buty na wersje damskie i meskie ale juz np inov-8 ma unisexy
ale - odwolujac sie do Twojej (i nie tylko bo sygnaly plyna z roznych stron) cierpliwosci - zapraszam w marcu na Gocław :)

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:30
autor: klosiu
kamilj --> przednia część podeszwy w Minimusach jest tak giętka, że nie ma żadnego znaczenia w którą stronę jest zagięta. Swobodnie pracuje razem z palcami. Dopiero w tych butach zauważyłem, jak naturalnym ruchem przy chodzeniu i bieganiu jest podnoszenie palców do góry przed postawieniem stopy.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:32
autor: Księżna
Dzięki za info.
Do marca nie tak daleko. :-)

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:54
autor: Katarina
wiedziałam, że jak już se kupie jakieś toporki, to będzie wysyp ;)

uni czy nie uni, ważne, żeby numer był, a z tym to lipa na maxa. weź se kobieto, wymyśl bieganie, miej wymagania, to w najlepszym wypadku kończy się hazardem kupowania przez internet nigdy nie mierzonych butów :bleble:

grrr ;)

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:56
autor: Sarmatianna
Przymierzałam damskie minimusy w Holandii, po przymiarce i biegu na bieżni mam bardzo pozytywne odczucia buty giętkie lekkie i milutkie w środku wyściółka jest zjawiskowa nawet zastanawiałam się czy sobie nie nabyć ale zbyt kosztowna ta ekstrawagancja by była gdyz, albowiem, moje ostatnie minimalistyczne bieganie (w tenisówkach ala pepegi) było naście lat temu.
Niemiej jednak urok tych czarno niebiskich pantofelków sprawił, że jakieś tam wizje zbiegu w nich z Lubomira miałam.

Re: Komentarz do artykułu MT10GY – New Balance Minimus Trail

: 12 sty 2012, 08:59
autor: Qba Krause
Księżna: co ciekawe, na angielskiej stronie NB jest już damska wersja najnowszego modelu "mini" - MT110, na które ostrzę sobie zęby tak, że każdego ranka budzę się z poranioną buzią, a nie ma męskiej...
artur - będziecie je mieli? masz już informacje kiedy będą, w jakich cenach?

kamilj: w podobnym tonie piszą ultrasi związani z NB: Tony Krupicka i Kyle Skaggs - Minimusy można traktować jako obuwie treningowe bądź na mniej wymagających, mniej technicznych szlakach górskich, natomiast do ostrego biegania w trudnym terenie potrzebne może być nieco więcej ochrony przed ostrymi kamieniami.

jak jednak wyraźnie zaznacza Krupicka, w serii Minimus chodzi o oddanie wrażenia biegu boso, któremu to zadaniu podporządkowano wszystko.

zgadzam się z klosiu, że zagięta podeszwa nie ma znaczenia - podczas biegu mocno pracuje i w niczym nie przeszkadza, co równiez potwierdzają amerykańscy ultrasi (w razie czego poszukam linka).
kolejne założenie jest takie, że w Minimusach ląduje się na przedze, stąd nie ma przetaczania.

co do podeszwy Vibram - zgadzam się, mam podobne odczucia (mam buty górskie na Vibramie, przyczepność nie jest optymalna na śliskich kamieniach); inna sprawa, że Vibram ma różne podeszwy, to nie jest tak, że w każdych butach jest ta sama. Tu jednak ekspertem nie jestem, więc się dalej nie wymądrzam.

Generalnie - oczywiście to nie jest tak, że Minimusy sa idealne dla każdego. Dla mnie idealne są w tym przede wszystkim sensie, że w 100% spełniły moje oczekiwania.