Forum Bieganie.pl

Witam
Dostałem koszulki bez firmowe (darowanemu koniowi się w ...). Na metce jest tylko, że zrobione są z "polamide".
Google podpowiedziało, że kurtki z polamidu to "wiatro i deszczo stopy".
Czy generalnie te koszulki są coś warte przy bieganiu czy traktować jako t-shirt do naprawy roweru
W dotyku cienkie, śliskie trochę siatkowate.

kesser pisze:Witam
Dostałem koszulki bez firmowe

Toż to przecie non-iron! Pozostaje tylko cofnąć się do późnych lat 60. i można zadawać szyku;)

inaczej Nylon, stylon itp.;
najprościej samemu sprawdzić w praktyce, ale zbyt wiele bym się nie spodziewał -najczęściej współczesne koszulki sportowe wytwarza się z włókien poliestrowych;

gl pisze: -najczęściej współczesne koszulki sportowe wytwarza się z włókien poliestrowych;

To wiem tylko się zastanawiam czy za miast np. kurtki wiatro szczelnej nie lepiej pod bluzę dać taką koszulkę tylko boję się, że się zagotuje bo nie puści w obie strony

poliester ma gorsze właściwości niż nylon... ale przypuszczalnie jest tańszy dlatego robi się z niego większość odzieży sportowej

zoltar7 pisze:poliester ma gorsze właściwości niż nylon... :

a konkretnie jakie - poza wytrzymałością mechaniczną - są te lepsze właściwości włókien poliamidowych?

Poliester zawdzięcza swoją popularność taniości (robi się z niego m.in. butelki PET). Tkanina poliestrowa tworzy wilgotny mikroklimat pomiędzy skórą a tkaniną. Przędza poliestrowa jest lekka, ale chłonie wilgoć i nie odprowadza jej na zewnątrz tak skutecznie jak poliamid czy jeszcze lepszy pod tym względem polipropylen. Ponadto poliamid nie powoduje uczuleń, a są ludzie uczuleni na poliester. Wystarczy?

zoltar7 pisze:Tkanina poliestrowa tworzy wilgotny mikroklimat pomiędzy skórą a tkaniną.

a to by się nawet zgadzało z moimi odczuczami, zatem podaj jeszcze, kto te cuda polipropylenowe czy poliamidowe sprzedaje, bo nie trafiłem - wszystkie kupowane dzianiny mają na wszywce "poliester", a wiatrówki - "poliamid";
z polipropylenu widziałem tylko bieliznę sportową w Selgrosie - akurat dość tanią i "małofirmową";
polecano mi swego czasu wełnę, ale się nie odważyłem;

a fakt przerabiania PETów na odzież od dawna w materiałach reklamowych wykorzystuje Patagonia;

Liczy się jeszcze jakość tworzywa, splot materiału i pewnie jeszcze coś... o czym nie wiem
A ja jestem zwykłym konsumentem więc mam wszystko z poliestru. Z nylonu to mam tylko jedną koszulkę Asicsa
Teoria teorią, a praktyka praktyką

zoltar7 pisze:Liczy się jeszcze jakość tworzywa, splot materiału i pewnie jeszcze coś... o czym nie wiem
A ja jestem zwykłym konsumentem więc mam wszystko z poliestru. Z nylonu to mam tylko jedną koszulkę Asicsa
Teoria teorią, a praktyka praktyką

no cóż, a już miałem przez chwilę nadzieję, że rozmawiam z jakimś fachowcem od technologii odzieży...;
bo mnie z nylonowej bielizny to ostały się tylko jedne bezszwowe slipy kupione już w XXI w. i można o nich powiedzieć wiele, tylko nie to, iż "oddychają"; czyli zachowują się dokładnie tak, jak wyroby z czasów PRL;
w każdym razie dzięki - zostanę zatem przy metodzie prób i błędów - pewniejsza;

No to metoda prób i błędów słabo tu się sprawdzi, bo dobrej jakości nylonowe tkaniny są wykorzystywane tylko do produkcji droższej odzieży, szczególnie widać to w ciuchach trekkingowych.