Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł W jakich butach biegaliście w warszawskim Biegu Niepodległości?

mimo wszystko pozycja Pumy to spore zaskoczenie... intensywana reklama jakoś nie przekłada się na wzrost sprzedaży.
jeśli chodzi o Nike to myślę, że procentuje odpowiednia polityka cenowa- buty na średniej półce cenowej.
Asics'y muszą być naprawdę dobre skoro przy wysokich cenach i słabej reklamie są tak popularne zwłaszcza wśród najszybszych (=najlepszych) biegaczy....

sveNN. Wg mnie idealnie widać inercję a może pamięć rynku. Firmy, które olały bieganie na ileś lat mają teraz kłopoty bez względu na to jak duże środki przeznaczą na marketing. Sukces przychodzi po latach konsekwentnych, przemyślanych działań.

mnie się wydaje, że w wielu dyscyplinach sportu, nie tylko zresztą, w innych dziedzinach życia, są marki, które kojarzy się mocno z daną branżą.

myślę, że Asics jest bardzo mocno kojarzony z bieganiem i zakłada się ich wysoką jakość. nie chodzi mi bynajmniej o to, że założenie takie jest błędne, tylko w tym widzę mocną stronę Asicsa - myślisz but biegowy mówisz Asics.

Qba Krause pisze:mnie się wydaje, że w wielu dyscyplinach sportu, nie tylko zresztą, w innych dziedzinach życia, są marki, które kojarzy się mocno z daną branżą.

myślę, że Asics jest bardzo mocno kojarzony z bieganiem i zakłada się ich wysoką jakość. nie chodzi mi bynajmniej o to, że założenie takie jest błędne, tylko w tym widzę mocną stronę Asicsa - myślisz but biegowy mówisz Asics.

ASICS nie tylko bieganiem zdobywa uznanie. Ja całe życie kojarzyłem tą firmę z siatkówką i nigdy nawet bym nie pomyślał, że robi też obuwie biegowe Szukając swoich pierwszych butów szukałem czegoś od Adidas lub Nike, a ostatecznie wybór padł na Mizuno i nie żałuję

w tym roku nie biegłem. byłem rok temu. Łapałem się do tej najszybszej grupy i biegłem w sauconach, czyli sztampowo , z tym że saucony mam jedne i są to moje startówki a na codzień najczęściej biegam jednak w pumach, których mam 4 pary

Ciekawe zestawienie, ale razi mnie wasze nastawienie do Kalenji.

HeavyPaul pisze:Ciekawe zestawienie, ale razi mnie wasze nastawienie do Kalenji.

Jakie nastawienie do Kalenji? Wyjaśnij.

Z tekstu można wywnioskować, że buty Kalenji są generalnie kiepskie i nadają się jedynie do okazyjnego biegania, ale są za to tanie, więc poświęcimy im chwilkę.
Zauważmy, że Mizuno i Puma mają bardzo podobne wyniki do Kalenji jeżeli chodzi o zawodników najszybszych.
To że buty Kalenji są tanie i nie biegają w nich najszybsi niekoniecznie musi świadczyć o ich jakości.
Być może doszukują się w tekście czegoś więcej niż rzeczywiście jest tam napisane, ale może to dlatego, że sam biegam w Kalenji eliofeet. Robię w nich 50-60 km tygodniowo i nie mam większych zastrzeżeń

Ciekawe zestawienie potwierdzające moje (trochę też marketingowo - branżowe) spostrzeżenia co do grup docelowych poszczególnych marek.

Asics, NB i Mizuno to ( co nam biegającym ciężko uwierzyć) firmy mimo wszystko specjalistyczne i ten biegacz "3 razy do roku" jeśli już kupi buty a ma pieniądze woli nie ryzykować, efekt - wysoka pozycja Nike. Z resztą gdyby na to nałożyć dochody i wiek to by pewnie wyszło, że wśród najbogatszych, młodszych i początkujących biegaczy ta firma ma ze 30-40% udziałów. Z kolei mam wrażenie, że starsi biegacze w wieloletnim stażem to NB przekładane Asicsem - przyzwyczajenie ale też stosunkowo niskie ceny tańszych modeli co ma spore znaczenie dla biegaczy z chudszym portfelem i tych, którzy muszą kupić 4 pary rocznie.

Ciekawa sprawa jest z Adidasem, który mimo, że jest potęgą i moim zdaniem robi świetne a przede wszystkim najwyższej jakości buty to wśród polskich biegaczy ma stasunkowo słabą pozycję. Oczywiście to efekt braku zainteresowania naszym małym, biednym rynkiem. Zupełne przeciwieństwo do "kultu Asicsa", którego kompletnie nie rozumiem (ze względu na słabą jakość tych butów).

Puma musi jeszcze poczekać na efekty swoich kampani, tym bardziej, że biegacze jeśli chodzi o buty są często konserwatywni chyba, że chodzi o startówki. No właśnie, ten wynik Saucony wśród szybszych biegaczy zrzuciłbym na kilka udanych, niedrogich modeli startówek. Ich właściciele na co dzień biegają raczej w innych markach.

Chyba żaden naukowiec by nie uznał takich badań za istotne statystycznie...
Nie wierzę , aby wolontariusze znali aż tak super kilkanaście marek butów, logo czy coś , jak im te butki śmigają na mecie.....Ktoś nie zna Kalenji - przebiegnie kilka par a on para w ustach.. Za to wrzuci inną markę - bo ma to na główce , że ją zna i szuka w tłumie butów...
Generalnie naukowcy nisko cenią badania polegające na ankietach . Dotyczy t medycyny sportowej i nie tylko. Tu mamy jeszcze gorzej. Jakieś zliczanie przez kogoś co nie wiadomo jak się zna na tym? Spokojnie badania do kosza....

Ankieta mnie o tyle zaskoczyła że Saukany w ogóle się nie reklamuje. Patrząc po reklamach zarówno na portalach biegowych, czy sponsorowanie imprez biegowych to zauważyć można New Balance i Nike, nieco z tył już pozostaje Asics i Adidas. Ale Saucany..? Chyba że tym artykułem chcieliście wprowadzić zamęt i reklamę Saucany -to wam się udało:)

Patrząc bardziej w świat to Adidas zaponawal Kenię, Nike chyba USA, Asics bardziej w Niemczech, ale Saucany...?

bardzo ciekawe wyniki, ja biegłem w pumach, myslałem - zważając na ofensywę marketingową faasów i innych, że sporo osób będzie ja też miało na sobie...

Napisałem ten tekst i pisząc wypunktowałem słabe punkty badań, habilitacji z tego nie będę pisał.

Ocobiegatu, nie doceniasz naszej metodologii i naszych ankieterów. Każdy ankieter liczył inną markę i tylko jedną. Monika liczyła Adidasy więc skanowała buty w poszukiwaniu trzech pasków, zobaczyła je to... klik i skanowala dalej. Liczyliśmy tuż za metą gdzie ludzi już idą, nie biegną. Kalenji liczył kolega, który pracuje w dziale biegowym Dacathlon i codziennie przez 8 godzin sprzedaje te buty i doskonale je rozpoznaje z daleka. Zresztą w rozmowie z nim dowiedziałem się, że w dniach poprzedzających Bieg Niepodległości do Decatholnu przychodziło sporo ludzi, którzy prosili o tanie buty, bo zgłosili się do biegu, a nie mają żadnych butów biegowych. Ja nawet uważam, że graniczyłoby z działaniem nieetycznym wciskanie tym ludziom butów droższych.

My nie krytykowaliśmy Kalenji, wręcz przeciwnie - to sukces Decathlonu, że tak wielu ludzi szukając butów do okazjonalnego biegania kupuje je w tej francuskiej sieci, a nie w hipermarkecie.

Rzecz w tym, że one nie tylko do okazjonalnego biegania się nadają, a taki wniosek wysnuwa się z tego tekstu.