Forum Bieganie.pl

witam.. zbliza sie zima i musze kupic jakies buty ktore nie slizgalyby sie bardzo na sliskich nawierzchniach.. poniewaz biegam po chodnikach duzego miasta, duza ilosc biegowych chodnikow bedzie prawdopodobnie odsniezona i bede biegl po betonie.. i potrzebuje dobrac do tego stanu buty.. w papierowym bieganiu jest test butow niestety nie ma tam zaznaczone czy nadaja sie one na snieg czy tylko na "niezbyt terenie teren" cokolwiek to znaczy..a i potrzebuje tylko potwierdzenia od osob ktore biegaja w nakladkach na buty ze w moich warunkach to nie jest dobre rozwiazanie.. podajcie prosze w czym biegaliscie i macie zamiar biegac zima i jak zdaja egzamin a na pewno cos wybiore.. pozdrawiam

W takim przypadku to kup po prostu nakładki i zakładaj jak jest duże oblodzenie. Jak nie ma wszędzie warstewki lodu to spokojnie w letnich butach bez nakładek dasz radę. Jakbyś więcej biegał w terenie to w tym roku się przymierzam do kupna kolców przełajowych z decathlona za 150 zł ale coś więcej będę mógł powiedzieć w przyszłym miesiącu.

A z papierowego biegania to te Asicsy powinny twoje oczekiwania spełnić, pytanie tylko czy warto kupować kolejne buty jak można kupić nakładki.

Ja biegam w Pegasusach GTX-ach - są ok. Mam też Structure Traxy GTX - jak dla mnie są do dupy. Ja mam dosyć dobrą równowagę i stawiam lekkie kroki - mogę biegać w śliskich butach. Moi kumple sobie wkręcają blachowkręty w podeszwy - w sumie fajny patent. Weź to pod uwagę - !@#$% tania sprawa i bardzo skuteczna.
Najgorszy jest rozjechany, sypki, głęboki śnieg - strasznie spowalnia. Na takie coś najlepsze są kolce do przełajów - używam ale raczej na zawody - na treningu byłoby zbyt zimno w takich butach.

zapomnialem dodac ze biegalem w tamtym roku w "letnich" asiksach i jednak bylo mi troszke za slisko.. z tego co pamietam to lezalem tylko raz ale za szybko biegac nie moglem.. Bogil wlasnie chodzi o to ze bede biegal w terenie w ktorym jeden odcinek bedzie odsniezony a potem bedzie np kilometr wyslizanego sniegu... a korki, wkrety i nakladki z tego co sie znam to nie nadaja sie do biegania po asfalcie.. potrzebuje butow ktore dadza rade biec po sliskim jak i suchym asfalcie...:D.

ok wydaje mi sie ze sprawa zostaje rozwiazana.. teraz biegam w letnich pegasusach na zime beda gtx...). teraz pozostaje kupic gdzies tanio..;D

Na początku roku kupiłem Ice Bugi. Co prawda tylko raz udało mi się w nich pobiegać, ale przerosły moje oczekiwania. Nie wiem gdzie mieszkasz, jednak u mnie z odśnieżaniem bywa kiepsko, zwłaszcza gdy pada przez kilka dni. Śnieg się ubija, potem lodowacieje i nawet jak czymś posypią to lodowych placków nie brakuje. W Ice Bugach noga Ci się nie omsknie . Sam wypróbowałem je na świeżej gołoledzi

Sam wypróbowałem je na świeżej gołoledzi

Coś mi się przypomniało - kiedyś zrobiłem w zimie bieg ciągły, tak około po 3:50 km, ze 6 km. Biegłem w butach treningowo startowych - dopiero jak skończyłem i przeszedłem do truchtu to się zorientowałem, że jest gołoledź i poleciałem na ryj

mieszkam w łodzi(jest w profilu:D) i tak jak pisalem, jedna czesc chodnika bedzie odsniezona bo nalezy np do innego wlasciciela niz inna itd.. wiec asfalt, sliski snieg i sypki jak piach snieg to bedzie normalka...:D. testowalem w tamtym roku..