Forum Bieganie.pl

Witam, moje pytanie dotyczy następującej kwestii: od kilku tygodnii realizuję plan treningowy w ramach którego dotychczas wykonywałem długie wybiegania w terenie (głównie podłoże miękkie) w butach Kalenji z dużą amortyzacją. Robiłem w nich również przebieżki, podbiegi, oraz bieganie tempowe i naprawde byłem zadowolony jako ze nie wystepowały absolutnie żadne dolegliwości bólowe wskutek jakichkolwiek akcentów treningowych. W minioną sobotę, zgodnie z planem postanowiłem wejść na bieżnię tartanową i pobiegać w kolcach trening z elementami szybkościowymi. Tu pojawił się problem jako ze po treningu bieganym w kolcach pojawił się spory ból łydek oraz achillesów, czuję że spowodowany szokiem dla nóg jakim było bieganie bez amortyzacji po raz pierwszy od bardzo długiego czasu. Swoje tez zrobila pewnie nawierzchnia. Mam więc pytanie: jak zniwelować ten efekt, jako że w najbliższych tygodniach mam w planach coraz częstsze treningi w kolcach na bieżni. Czy rozwiązaniem byłoby odejście od butów z dużą amortyzacją i bieganie nawet w terenie w butach z mniejszą? Po to by dostosować nogi do takich obciążeń? Z góry bardzo Wam dziękuję za sugestie.
Pozdrawiam
Daniel

Sądze , że nie ma żadnych sprawdzonych sposobów na tego rodzaju bóle , ale myślę , że po kilku treningach w kolcach ból powinien ustać. A co do kolców w jakich biegasz sd , md czy ld?

Ból łydek to nieodłączny element biegania w kolcach. Oczywiście im dłużej w nich biegasz - tym mniej boli. Niepokojący jest ból achillesów.

Zatem moje pytanie brzmi: co Ty biegałeś w tych kolcach? Odcinki? Jeśli tak to nie dziwne, że się "zmasakrowałeś".

Zawsze powinien być okres 2-3 tygodni wprowadzenia w kolce. Przykładowo: 2x / tydzień przebieżki 8x100m.