Forum Bieganie.pl

Witam.

Jestem tu nowy więc moze na początek się przedstawie.
Na imię, mam Marek, 22 lata, student Politechniki Łódzkiej, biegam raczej dla zdrowia, aczkolwiek z ambicjami i checiami zeby moze kiedys wziac udzial w jakims maratonie.

W zwiazku z tym, że ostatnio zacząłem trenować troche intensywniej, to moje chęci kontrolowania treningu wzrastają. Zacząłem zastanawiać się nad jakims poządnym zegarkiem. Przeszukałem naprawde sporo postów, informacji itp. Ale jako, ze zbyt nadziany nie jestem, to szkoda mi wydawac pieniadze na sprzęt, który niekoniecznie będzie mi odpowiadał. Dlatego prosze was, bardziej doświadczonych o odrobinę cierpliwości do mnie i pomoc.

Moimi kryteriami jest napewno pamiec okrazen, wodoszczelność (jako, że czasami dla zabicia monotonii zamiast biegania ide na basen gdzie tez chetnie bym sprawdzil swoje osiągi), przydałyby się interwały, no i nie ukrywam, ze wygląd gra tutaj tez sporą rolę gdyż mam zamiar nosic zegarek rowniez na codzień. Wydać chciałbym najchetniej nie więcej niż 300 zł.... aczkolwiek dla jakiegoś dobrego sprzętu mógłbym poświęcic te 100 zł więcej.

Zastanawiałem się nad opcją mierzenia pulsu, i nie jestem pewny czy ta opcja jest mi potrzebna... Ale na dłuzszą metę chyba dobrze jest dokładnie okreslic intensywność wysiłku. Czy dobrze rozumuję ? Biegam 4 razy tygodniowo po 40 min minimum.

I tak przeglądając oferty róznych producentów doszedłem do nst wniosków.

niechce Sigmy- wydaje mi się tandetna mimo wielu opcji... absurdy zwiazane ze stoperem i miernikiem pulsu tez mnie nie przekonują

chyba niechce Polara - są drogie w stosunku do garminów o tych samych opcjach, i szczeze powiedziawszy wizualnie mi nie odpowiadają

Zastanawialem sie nad zegrkiem Timexa lap tap 150. - ale jak przegladalem to moge dostac garmina FR 60 za podobna cene a z wieloma opcjami dodatkowymi... Co o tym sądzicie

no i Garminy- w szczegulnosci przypadł mi do gustu własnie FR 60- bez foot pada i klucza USB kosztuje w miare przystepnie, ale czy oplaca sie go kupowac bez tych dodatków ? bo widziałem, ze osobno są one warte prawie tyle co sam zegarek, a czytając tą stronę, utwierdzacie w przekonaniu, ze w koncu zechce znać coraz więcej parametrów.

zegarki Casio pominałem bo nie widziałem nic opowiedniego, Nike z kolei sa drogie w stosunku do opcji.

Jest jeszcze jakaś marka godna polecenia ?
Wiem, że takich tematów musiało tu być multum i jeszcze trochę więcej, ale nie znalazłem nic opowiadające moim kryteriom, a chciałbym naprawde dobrze wybrac, bo nie zapowiada się, zebym w najblizszym czasie mogł sobie pozwolić na zmianę zegarka na coś innego.
Czy moglibyście polecić mi cos konkretnego ?

Pozdrawiam
Neev

garmin

Podłączę się pod temat... też dopiero zaczynam swoja przygodę z bieganie i szukam czegoś dla siebie. Jednym z kryteriów jest aby urządzonko miało też opcję pomiaru przebiegniętego dystansu. Wiadomo że na początku nie chce szaleć z kasą więc zegarki z gps`em raczej odpadaja, bardziej bym chyba składniał sie w stronę footpod`ow. Jednak zaciekawił mnie też zegarek: Sigma RC 1209 z nową opaską na klatkę piersiową R3 COMFORTEX + z wbudowanym akcelerometrem. Ma ktoś, opłaca się, jak wskazania???
Jest też: Nike+ Sportband + Sensor... jakieś doświadczenie z tym urządzeniem???

Neev pisze: Moimi kryteriami jest napewno pamiec okrazen, wodoszczelność (jako, że czasami dla zabicia monotonii zamiast biegania ide na basen gdzie tez chetnie bym sprawdzil swoje osiągi), przydałyby się interwały, no i nie ukrywam, ze wygląd gra tutaj tez sporą rolę gdyż mam zamiar nosic zegarek rowniez na codzień. Wydać chciałbym najchetniej nie więcej niż 300 zł.... aczkolwiek dla jakiegoś dobrego sprzętu mógłbym poświęcic te 100 zł więcej.

...
Zastanawialem sie nad zegrkiem Timexa lap tap 150. - ale jak przegladalem to moge dostac garmina FR 60 za podobna cene a z wieloma opcjami dodatkowymi... Co o tym sądzicie

...
no i Garminy- w szczegulnosci przypadł mi do gustu własnie FR 60- bez foot pada i klucza USB kosztuje w miare przystepnie, ale czy oplaca sie go kupowac bez tych dodatków ? bo widziałem, ze osobno są one warte prawie tyle co sam zegarek, a czytając tą stronę, utwierdzacie w przekonaniu, ze w koncu zechce znać coraz więcej parametrów.

Pół roku temu miałem podobny dylemat. Biegam 5-6 razy w tygodniu i końcu znudziło mi się targanie nokii e66 ze sportstracker-em, tak że zacząłem rozglądać się za jakimś sprzętem pomiarowym. Wynalazki typu Sigma, Polar, Suunto itp. odrzuciłem z różnych względów, o których nie chciałbym się w tym miejscu rozpisywać. W końcu wybierałem pomiędzy Timex Ironman Sleek 150 Lap i Garminem 310XT. Wziąłem Timexa, bo nie potrzebuję funkcji pulsometru i w 95% biegam po odmierzonych trasach, tak że dystans z treningu znam i GPS nie jest mi bezwzględnie konieczny.
Masz podobne kryteria doboru, więc jeśli nie jesteś ponadprzeciętnym gadżeciarzem, to bierz Timexa, który jest 1000% wodo- i saunoodporny i nadaje się do codziennego użytku, bo nie trzeba go ciągle ładować tak jak Garmina.

no więc własnie nie do końca... Mi bardzo zależy na tym aby zegarek mierzył dystans, i przy tym od razu tętno. Więc niezbyt widze sens kupna Timex`a ironman lap tap 150 za 300zł gdy dokładając 50 zł mam SIGMA RC1209 R z tym wszystkim co mnie interesuje czyli: dyst/pred/puls

Trafiła mi się okazją i zakupiłem Sigme RC 1209 (full zestaw) z drugiej ręki z prawie 2 letnią gwarancją za 200 zł. Potem napisze jak się sprawuje:)

----------------------------------------------

Przyszedł czas żeby już coś napisać na temat zegarka. Co do samej stylistyki i materiałów to na pierwszy rzut oka wygląda na prawdę przyjemnie i tak samo się go nosi. Nie za duży, zgrabny, w sam raz. Opaska z czujnikiem tez bez zarzutu. Zaś co do funkcji to nie ma co ukrywać jego największym plusem jest możliwość pomiaru dystansu i prędkości. Na ile jest dokładny to jeszcze napisze...przez weekend załaduje na ramie navi z samochodu i wtedy wszystko będzie jasne. Sama kalibracja jest prosta, jest tez fajna opcja korekty pomiaru dystans/prędkość jeśli np. wiemy że dany dystans ma tyle i tyle. Podstawiamy do wzoru z instrukcji i wprowadzamy nowa wartość. Mimo że dopiero zaczynam moją przygodę z bieganiem to już zauważam że brakuje mu kilku rzeczy: międzyczasy i pamięć pojedynczych treningów (bo sumuje bez problemu). To tyle na ta chwile.