Forum Bieganie.pl

Cześć, kupiłem dziś do biegania buty jak w temacie w Go Sport. Przymierzyłem kilka dostępnych modeli, te pasowały mi najbardziej. Pomocy od sprzedawcy wiele nie było, więc mając możliwość zwrotu w 15 dni wziąłem i pomyślałem, że doczytam o nich dokładniej w internecie. Problem jest taki, że nigdzie nie mogę znaleźć info o tych butach. Jeśli już coś jest, to model Galaxy 4 GS - dla dzieci i młodzieży (?). Starałem się szukać zeszłorocznych kolekcji, tam też nic, więc nie wiem co teraz z nimi począć:) W związku z tym zwracam się z pomocą do forumowiczów. Nadadzą się takie buty? Tu jeszcze zdjęcie



Troszkę o mnie:

Ważę 95kg, biegam koło 20-30km tygodniowo po chodnikach/parkach/leśnych dróżkach mniej więcej w równych proporcjach. Jeszcze foto achillesów, wyczytałem w innym temacie, że może być pomocne.

Stare buty sportowe wyraźnie wytarte po zewnętrzej stronie, więc wygląda na supinację.

Te buty wyglądają jak bracia Asicsów Blackhawk w wersji 3. W miarę przyzwoite buty dla początkujących. Żel pod piętą ale szału nie ma... Masz swoją wagę to może by sie przydało cos bardziej zaawansowanego. Aha blackhawki są dla normalnej pronacji (ewentualnie supinacji) więc w Twoim przypadku chyba byłyby ok tym bardziej że dobrze sie w nich czujesz.

Niestety to jest niższa liga od Blackhawka - mniej Gelu. Toteż moim zdaniem do Twojej wagi się nie nadają.

Blackhawki też były, oznaczone numerem 4. Droższe o 40zł, ale to nie są wielkie pieniądze a jeśli buty naprawdę lepsze, to mogę dopłacić i wymienić. Też je miałem na nogach, ale wydały mi się mniej wygodne. Jutro w takim razie jeszcze raz odwiedzę sklep i przemyślę decyzję:) Różnicy kolosalnej nie było, pewnie i tak się wyrobią. Jeśli macie jeszcze jakieś opinie to bardzo chętnie posłucham.

95kg to duża waga na biegacza. Blackhawki też tego nie udźwigną. Jaki masz budżet na buty?

Niewielki, powiedzmy, że te 230zł to już absolutny max. Wiem, że na porządne buty powinno polecieć ze 300-350, ale niestety aż na tyle nie mogę sobie pozwolić. Aktualnie biegam w adidasach tenisowych, stare to już, zużyte, ale tragedii nie ma. Wychodzę więc z założenia, że buty za ok. 200zł przeznaczone do biegania na pewno będą lepsze/zdrowsze. A że nie wytrzymają 95kg? Trudno, cóż począć. Nawet nie wiem dokładnie co to znaczy - szybciej się zniszczą? Będą niewystarczająco amortyzować? Jeśli to pierwsze to pół biedy, jeśli to drugie to będę bardziej unikał chodników. Trzeba też mieć w pamięci, że docelowo za parę miesięcy waga ma wynosić już tylko 85kg;)