Forum Bieganie.pl

Witam!
Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Garmin Forerunner 310 XT. Cały czas eksperymentuję z urządzeniem. Od 01 marca zauważyłem pewien problem, który się nasilił w dniu wczorajszym. Konkretnie chodzi mi o przesyłanie swoich aktywności treningowych do Garmin Connect. Objawy są następujące. Po zalogowaniu się do G.C. cały czas pokazuje mi się na ekranie komputera informacja "wczytywanie" i trwa bez końca. Ponadto gdy podłącze USB ANT Stick, to urządzenie jest widziane przez komputer ale nie następuje przysyłanie danych (aktywności) do G.C. Oprócz tego na głównej stronie G.C. kiedy chcę zobaczyć/porównać swoje wcześniejsze zarejestrowane już aktywności, to mi się one otwierają ale żadna mapa nie pokazuje mi trasy biegu. Moja prośba jest następująca, jeżeli ktoś z Was korzysta z G.C., to byłbym bardzo wdzięczny by sprawdził, jak aktualnie u Niego działa G.C. i podzielił się swoimi uwagami.
Pozdrawiam i z góry dziękuję już za okazaną pomoc

Nie wiem, czy Ci to pomoże, ale spróbować zawsze możesz. Też miałem problemy z GC, nie chciały się ładować dane z zegarka na stronę. Z tego, co pamiętam, u mnie pomogło przeinstalowanie Garmin Communicatora - dodatku do przeglądarki, który umożliwia komunikacje z zegarkiem. Natomiast nie wiem, na czym może polegać problem z mapami w samym GC.

Pozdrawiam

ja zgrywam co drugi dzień jakoś, zero problemów.
jeśli tego nie zrobiłeś, to zaczęłabym od aktualizacji softu w zegarku i garmin ant agenta czy jak to się tam zwie.

u mnie tez przesylanie danych z zegarka do komputera nie zawsze dziala, uzywam zarowno Garmin Training Centre jak i Garmin Connect. Nie mam pojecia od czego to zalezy, zdarza sie ze komputer nie widzi urzadzenia pomimo ze jest wlaczone, czasem pomaga odlaczenie i ponowne podlaczenie ANT stick, czasem zrestartowanie zegarka; zdarza sie tez ze dane laduja sie dopiero po kolejnym treningu mialem kiedys trzystapiatke, ktora laczy sie przez kabel USB i wszystko dzialalo bez zarzutu. Przekombinowali z tym ANT stickiem!

Też tak miałem, i to dosyć często z 60. Startowałem wtedy kolejny trening i transfer od razu działał. Potem pozostawało tylko wywalić na stronie taki "niepotrzebnie" puszczony trening.

Zastosowałem metodę "boodzika" i jak na razie wszystko odbywa się OK.