Forum Bieganie.pl

hej hej,

Szukam jakiegoś dobrego odtwarzacza mp3 {oczywiście do słuchania podczas biegu}.
Najlepiej jak najmniejsze urządzenie tak aby dało się wsunąć gdzieś w małą kieszonkę {bluzy, ewentualnie spodenek}.
Kilka ciekawych instrumentów znalazłem w sklepikach internetowych lecz nie mam pojęcia jak to się sprawdza podczas długodystansowych maratonów. Żeby jakaś śrubka się nie wytrzęsła .
Czy ktoś może zna się na tego typu urządzeniach?i używa z pełnym powodzeniem?.

/ szukałem na forum , ale albo jestem ślepy albo nie umiem korzystać z wyszukiwarki.. w każdym razie jestem więc pytam:)

sansa clip

dziwne, ja też szukałem...
marka odtwarzacza muzyki mp3 + dodatki
jaka mp3 do biegania kupić?
Prośba o test MP3 do biegania...

Od siebie polecić mogę ipoda nano i nokię 5800 (telefon).

Spróbuj Sansy Clip+, jak już ktoś napisał - malutka, tania, gra całkiem znośnie (poprzednio miałem iRivera T60 i myślę, że grał porównywalnie) i ma klips, którym można ją przypiąć do gumki spodni - wtedy nawet kieszeń niepotrzebna.

http://www.sony.pl/product/nws-w-series/nwz-w252
Kupiłem tego i jutro odbieram. Ma ktoś?. Wydaje się sensowny sprzęt.. 2GB muzyki to aż za duża jak dla mnie. Stanowczo wystarczy. Będzie się dobrze trzymał i nie przeszkadzał podczas biegu.. ale oczywiście to tylko teoria.. jutro będzie praktyka

MP3 zapewne nada się każde. Zawsze gdzieś schowasz. Wazniejsze są słuchawki, nie mogą wypadać. Ja jednak nie zaliczam się do grona biegaczy- melomanów . Wolę słyszeć co się dzieje wokół mnie. Bezieczeństwo najważniejsze

wolf1971 pisze:MP3 zapewne nada się każde. Zawsze gdzieś schowasz. Wazniejsze są słuchawki, nie mogą wypadać. Ja jednak nie zaliczam się do grona biegaczy- melomanów . Wolę słyszeć co się dzieje wokół mnie. Bezieczeństwo najważniejsze

ano tak..ale jak się biegnie po bezdrożach to kontemplacja nie jest już tak radosna

adden:

Dzisiaj wypróbowałem mojego Soniacza nwz-w252 i jestem pod wrażeniem..
Jakość muzyki - pierwsza klasa. Doskonale trzyma się głowy i nie ma najmniejszych problemów z użytkowaniem .. wybieranie muzyki, przeskakiwanie itp itd.

Jeszcze nie mogę sie przyzwyczaić że nic mi nie uwiera w kieszeni ...nie dynda kabelkami . Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki podczas biegu i ceni sobie jakość i wygodę to polecam Sony NWZ-w252 .

Santiago pisze:

persian pisze:adden:

Dzisiaj wypróbowałem mojego Soniacza nwz-w252 i jestem pod wrażeniem..
Jakość muzyki - pierwsza klasa. Doskonale trzyma się głowy i nie ma najmniejszych problemów z użytkowaniem .. wybieranie muzyki, przeskakiwanie itp itd.

Jeszcze nie mogę sie przyzwyczaić że nic mi nie uwiera w kieszeni ...nie dynda kabelkami . Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki podczas biegu i ceni sobie jakość i wygodę to polecam Sony NWZ-w252 .

za 2-3 lata użytkowania byś te słowa napisał, to bym uwierzył i pewnie szybko zakupił ten sprzęt

Więc zapraszam za dla lata do tego wątku .

Ale tak poważnie.. naprawdę wygoda jest niesamowita. Wczoraj biegałem przy -1 stopni po asfalcie i praktycznie nie czułem że coś mam na uszach. Zero dźwięków z zewnątrz i nawet własnego oddechu nie słyszałem :P. Oczywiście taka praktyka nie jest do końca bezpieczna ... ale jeśli miałby mnie przejechać samochód to i tak to zrobi..a ja przynajmniej jako nieboszczyk już posłucham sobie jeszcze muzyczki ;D

persian pisze:Jeszcze nie mogę sie przyzwyczaić że nic mi nie uwiera w kieszeni ...nie dynda kabelkami . Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki podczas biegu i ceni sobie jakość i wygodę to polecam Sony NWZ-w252 .

Ja jestem sceptyczny co do takiego sprzętu - a co w deszcz czy śnieg? A duży mróz? Ja tam wolę odtwarzacz trzymać w kieszeni, na deszcz ubieram folię, na mróz "skarpetę", a na zewnątrz mam tylko słuchawki. Napisz za kilka tygodni jak sprzęt służy, bo jestem ciekaw.

Producent zarzeka się że jest wodoodporny i że można w nim się nawet kąpać pod prysznicem. {tak też pisali użytkownicy w różnorakich opiniach /forach itp} . Oczywiście nie wiem na ile jest to prawda.. ale nie omieszkam sprawdzić przy najbliższym deszczyku ...w razie 'W' jest gwarancja więc pojedzie w kopniakach do serwisu..

No i jak soniak się trzyma? Zastanawiam się nad nim lecz trochę odstrasza mnie cena a wiadomo, student biedny:D dlatego chyba poczekam na Twoją opinię:)

Szczerze mogę polecić i nawet wziąć odpowiedzialność za to .
Podczas biegu zachowuję sie rewelacyjnie. Nie spada, nie przeszkadza , jest leciutki, doskonale trzyma się głowy. Bardzo łatwa i szybka obsługa. Nic się nie zacina ani nie wiesza. Codziennie biegam po 10-15 kilometrów , więc w tym teście sprawuje się doskonale. Bateria trzyma bardzo długo!. 2GB wbudowane w zupełności mi starcza...a nawet jest to dla mnie odrobinę za dużo.

Jakość muzyki?. Czysta...naturalna .. na wysokim poziomie! Basy idealnie dostosowane do potrzeb danej piosenki. Gdyby były mocniejsze mam wrażenie że by mi to przeszkadzało. Nie lubie nachalności a jak chcę bas to włączam innego rozmiaru głośniki z odpowiednią tubę basową a wtedy sąsiedzi mają się dobrze .

Jednym słowem polecam.. dla sportowców - idealne rozwiązanie.
Zawsze biegam z towarzyszem który pulta się z kablami i ze swoim odtwarzaczem . Więcej czasu spędza na konfigurowaniu muzyki niż na samym biegu. Więc kablom i wszelkim mini odtwarzaczom mówię stanowczo nie!. I współczuje użytkownikom

No dzięki za podsumowanie:) ale jest jeszcze jedna sprawa, bieganie = pot. Poprzednik czyli model w202, z tego co pisali użytkownicy, był wrażliwy na pot i ogólnie wilgoć, zaczynały się problemy z odtwarzaczem gdy np biegało się podczas deszczu albo pot dostawał się do słuchawek. Może to były pojedyncze przypadki no ale zakładam, że posty, które czytałem były pisane zgodnie z sumieniem użytkownika i takie sytuacje miały miejsce.
Jak jest z tym modelem i jego deklarowaną przez producenta wodoodpornością? Sprawdzałeś to z premedytacją pod kranem albo w wiaderku wody puki jest na gwarancji?:)

Nie, ale za to na pot reaguje bardzo dobrze:). Ludzie pozalewali ponieważ jest tam taka zatyczka do mini usb. Jeśli jest nie do końca zamknięta to będzie problem, ewentualnie mogli uszkodzić przez wejście słuchawkowe choć wybitnie mocno trzeba sie starać.. Nie sądzę aby odtwarzacz który jest zaprojektowany na trudne warunki mógł wykoleić się przy 'wilgoci'. Choć słyszałem, że niektórzy pod parasolem mokną . Na rynku nie ma nic lepszego do biegów czy sportów podobnych.. Niestety cena odstrasza i budzi wątpliwości...ale jak chcesz mieć komfort i pewność że muzyka w czasie biegu nie padnie to warto warto warto zainwestować .

BTW; kto biega w deszczu? .... już prędzej buty się zaleją ...więc choćby dlatego że wydałem na nie prawie 400 pln nie będę biegał w deszczu... pełny dyskomfort gwarantowany.. a i nie lubię często wydawać pieniędzy jeśli mogę tego uniknąć..