Forum Bieganie.pl

http://www.geekweek.pl/ces-2011-nike-z-tomtomem/203761/

Nike+ to usługa pozwalająca, za pomocą sensora umieszczonego w bucie oraz drugiego mierzącego tętno, sprawdzać jak nam idzie trening, ile już przebiegliśmy i ile spaliliśmy kalorii. Teraz zaprezentowany został zegarek wzbogacony o odbiornik GPS od TomToma, dzięki któremu można zapisywać dokładne trasy jakie udało nam się pokonać.

W zasadzie nie jest to nic nowego, jako że na rynku istnieje już wiele tego typu urządzeń oferowanych chociażby przez Garmina.

Tutaj z ciekawszych opcji wymieniane jest coś takiego jak to, że plaśnięcie w zegarek (jako, że w trakcie biegu zapewne ciężko wcelować palcem w konkretne opcje) pozwala na podświetlenie ekranu oraz sprawdzenie naszego wyniku. Dodatkowo, na co zwraca się uwagę, to ciekawy design zarówno zewnętrzny jak i wewnętrznego interfejsu użytkownika.

Sam zegarek jest w stanie zapisać do 50 treningów w pamięci wewnętrznej. Po podłączeniu do komputera przy użyciu kabelka USB można je wrzucić do sieci i tam dogłębnie analizować lub też chwalić się przed znajomymi.

Ciekawi tylko jesteśmy ceny, bo znając Nike – urządzenie będzie 2x droższe niż podobne produkty konkurencji.

W dalszym ciągu zostaje przy 60

Tak z ciekawości zapytam, skąd już wiadomo, że jeśli to TomTom, to będzie świetnie radził sobie jako urządzenie GPS i gdyby to było tylko dziecko tej firmy, to mogłoby zdetronizować Garmina?

Te wszystkie pacnięcia w tarcze dla złapania międzyczasu, zwracanie uwagi na wygląd zegarka to mało ważne szczegóły. Ciekaw jestem jaką funkcjonalność będzie posiadał ten zegarek. Chociaż jeśli nawet przebiłby w tym moją 305, w co szczerze wątpię, to brak możliwości zgrania danych do Sporttracks'a jest nie do wybaczenia. Strzał w stopę...

Żeby to kosztowało do 500zł to byłby hit a przy tej cenie to jestem zdania jak Raul, po co miałbym zmieniać 60? Za 1000zł i tak wolę sprawdzone i w pełni funkcjonalne Garminy. Ale ta prostota obsługi i to że to jest nike zapewne przemówi do kieszeni joggerów i ludzi którzy biegają bez konkretnych planow i celów

najlepsze z tego "gadżetu" to chyba reklama wg mnie nic specjalnego nie wnosi. Ani innowacyjność, ani jakość.

Moim zdaniem idealnie pasuje do: PLANU TRENINGOWEGO MAGDY M.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=433

ale za to wygląda b. fajnie

Jeżeli kosztowałoby to poniżej 500 zł, to jest to baaardzo ciekawa alternatywa. TomTom robi dobre nawigacje, to i pewnie dla biegaczy się postarał. Jeszcze jest pytanie, ile tych międzyczasów jest.

Jak cena ostro spadnie, to chyba się skuszę na takie cacko - i wygląda ładnie, i ma ciekawe funkcje.

a sa jakeis info odnosnie ceny i dostepnopsci? czy trzeba czekac do kwietnia

Mi się zegarek podoba i akurat dla mnie zrzucanie danych do komputera to mało ważna sprawa ale wiem, że dla niektórych może być ważne. Więc cena powinna być mniejsza niż porównywalnego Garmina.
Ale nic o cenie nie wiemy, stawiam jednak na okolice 1000 zł.

Ja osobiście wolałbym zainwestować w Garmin Forerunner 310X który jest w tej cenie (przyjmując 1000zł)
mi sie on po prostu podoba aż normalnie zastanowiłbym sie nad sprzedażą mojej ukochanej 60 i zakupie 310

no jeśli cena będzie w okolicach 800-1000 zł to lepiej już chyba dopłacić i kupic Garmin Forerunner 310XT HRM

Tylko, że Garmin jest brzydki. A Nike ładny. Można go nosić jak zegarek, a Garmina nie. Ma fajne czcionki, dobry design i łączność z całym biegowym hypem Nike.
Ma interwały - ma. Ma GPS-a - ma. Współpracuje w razie czego z HRM i FP - owszem. Na dodatek ma Tap Screena. Więc funkcjonalnością jakoś specjalnie nie ustępuje.
Kwestia gustu i pewnego zboczenia w kierunku designu, ale na pewno nie można go przyrównywać do Magdy M...

Czytałem, że to odpowiedź na micoach adidasa.
Tam można treningi planować, korzystać z gotowych planów, potem urządzenie "prowadzi" trening pilnując realizacji założeń, potem można treningi przeanalizować na stronie itd. I kosztuje trochę ponad 400 PLNów - ok. to nie GPS.
Czy nike planuje podobną funkcjonalność (na razie ich strona nie wyglada na to)?
Czy to coś jest wodoszczelne?
Czy to coś będzie pracować z posiadanym sensorem do buta czy trzeba kupić nowy?
Czy w zestawie jest już opaska na klatę do pomiaru tętna czy trzeba wydać kolejną kasę?
Wyglada ładnie ale to trochę za mało by rzucić 1000 PLNów.

boodzik pisze:Czytałem, że to odpowiedź na micoach adidasa.
Tam można treningi planować, korzystać z gotowych planów, potem urządzenie "prowadzi" trening pilnując realizacji założeń, potem można treningi przeanalizować na stronie itd. I kosztuje trochę ponad 400 PLNów - ok. to nie GPS.
Czy nike planuje podobną funkcjonalność (na razie ich strona nie wyglada na to)?
Czy to coś jest wodoszczelne?
Czy to coś będzie pracować z posiadanym sensorem do buta czy trzeba kupić nowy?
Czy w zestawie jest już opaska na klatę do pomiaru tętna czy trzeba wydać kolejną kasę?
Wyglada ładnie ale to trochę za mało by rzucić 1000 PLNów.

Ale przede wszystkim kto i gdzie powiedział, że 1000 zł. Skąd ta kwota? Dlaczego nie 599? Tak się zastanawiam, po co się tak nakręcać, że to drożyzna, skoro cena na razie nikomu nie jest znana?

Aha, jest wodoszczelny, w komplecie ma byś sensor, opaska z tego, co ja wiem, nie.