Forum Bieganie.pl

Witam,

Muszę sie zdecydować na któryś z tych modeli:

http://biegosfera.pl/shop/startowe/

Moje parametry:

Waga: 78 kg
Planowane starty: od 5 km do półmaratonu.
Pronator
40 km tygodniowo obecnie, niedługo nawet 60 km.
Życiówka na 10 km: 49m19s (wrzesień 2010)

Chciałbym także wybrać się w takich butach na szybsze treningi, tempówki, interwały vo2max ale przedewszystkim mają być na zawody.

Przy niektórych z nich piszę, że są tylko startowe i zastanawiam się jakie to ma konsekwencje.
Może macie doświadczenie i możecie polecić mi któryś z tych butów.

Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam

yyy...
moje faworyty na przyszły sezon startowy:
(tu chyba najtaniej, link z biegajznami)
kinvara

waga. amortyzacja. prawie jak crocsy

zdrówko

No ich waga faktycznie całkiem wporządku ale coś boje się ,że jeszcze nie jestem na ich poziomie

I bym musiał definitywnie na śródstopie przejść, a nie wiem czy umiem.

Przy wadze 75+ to raczej zapomnij o butach typowo startowych (tj. z cienką jak naleśnik podeszwą). Dla takiego „ciężkiego” zawodnika musi być jakaś amortyzacja... z podanego przez ciebie linku, myślę, że Brooks Launch lub Asics DS - Trainer mogły by być dla ciebie. Ale uczeni w piśmie twierdzą, że dobrać dobre (dla danego zawodnika) buty startowe można... tylko metodą prób i błędów.

Życzę więc powodzenia.

zoltar7 pisze: 75+

Spoko, spoko zanim wystartuje w jakiś zawodach na wiosne to będe 75- .

Te saucony są opisane jako bezkompromisowy but startowy, może chodziło Ci o Tangenty?

EDIT: Aha widzę że juz poprawiłeś w poście Fastwitche na DS-Trainer

Do odważnych świat należy te Saucony Fastwich też są ciekawe... bo buty startowe zazwyczaj mają podeszwę wykonaną tylko z pianki + guma węglowa, a w tych Fastwichach chyba zastosowano jeszcze materiał amortyzujący "grid". Jeśli jest to samo co w moich Saucony Raid 2 (chociaż nie koniecznie bo tu nazwya się to "progrid"), to wygląda to jak plecione tworzywo... trudno to opisać, podobny materiał ma pewnie też Kinvara.

pobiegasz trochę po śniegu w eliofeetach, schudniesz parę kilo i na wiosnę będziesz gotowy na jakieś szybsze buty.

po pierwsze: przygotuj nogi - masz na to 3 miesiące.
po drugie: przymierzaj.
po trzecie: w ogóle nie zawracaj sobie głowy systemami
-----------------------------

fajne te rampy, jak dla mnie, nawet bez roweru można by się na nich nieźle zabawić...

zdrówko

kulawy pies pisze: po pierwsze: przygotuj nogi - masz na to 3 miesiące.

Tak właśnie zrobie

kulawy pies pisze:po drugie: przymierzaj.

Niestety, nie naprzymierzam wiele bo kupon wygrałem do biegosfery w Gdańsku, a w Krakowie do przymierzania są tylko Kinvary, Fastwiche i Tangenty które jutro sobie przymierze.

kulawy pies pisze:fajne te rampy, jak dla mnie, nawet bez roweru można by się na nich nieźle zabawić...

Masz na myśli Parkour?