Forum Bieganie.pl

Sigma RC1209

Kiedyś pisałem, że myślałem, że znalazłam alternatywę dla Forerunnera 60 ale dosyć szybko stwierdziłem, że się pomyliłem.
Nie mniej - dla pewnej grupy odbiorców może być to ciekawa alternatywa.

Fredzio,
wiara że ten gadżet znajdzie niszę wśród początkujących jest naiwna, bo teraz początkujący chcą mieć więcej niż zaawansowani. Nie ma większego znaczenia czy korzysta się z danej funkcji, ważne by ta funkcja była. Kierowanie się zakupami "na zapas" nie omija branży biegowej, gdyż zawsze lepiej mieć dwie dawki magnezu niż jedną. No bo przecież zasługujemy na to, prawda?

Tak, ja wiem. Ale myślę sobie, że jest jednak sporo ludzi którzy zaczynają biegać, nie interesują się treningiem biegowym w takim znaczeniu jaki my rozumiemy - i to co ma ten zegarek im w zupełności wystarcza a 400 zł nie stanowi problemu.

te 4 stówy to wcale nie tak mało, bo za zaledwie sto więcej można już dostać Garmina 305
a zegarków nie ma sensu nawet porównywać ze sobą

fixu pisze:te 4 stówy to wcale nie tak mało, bo za zaledwie sto więcej można już dostać Garmina 305
a zegarków nie ma sensu nawet porównywać ze sobą

Za 330 zł ( z przesyłką) sprowadziłem z usa forerunnera 50 z pulsometrem i footpadem.

Są ludzie, jak np. ja, co z elektroniką z wzajemnością się nie bardzo lubią. Dla nich rozbudowane funkcje to tylko problem. Jeżeli mogą połączyć pomiar aktualnego pulsu z w miarę dokładnym pomiarem przebiegniętego dystansu (a RC1209 jak przeczytałem pomiar odległości daje stosunkowo dokładny) to nic więcej im w zasadzie nie potrzeba. Zwłaszcza jak są początkującymi joggerami. Łatwość i intuicyjność obsługi - to także dla mnie duży plus. Miałem już kiedyś inny pulsometr Sigmy i właśnie z tego powodu byłem z niego bardzo zadowolony.

Buniek pisze:

fixu pisze:te 4 stówy to wcale nie tak mało, bo za zaledwie sto więcej można już dostać Garmina 305
a zegarków nie ma sensu nawet porównywać ze sobą

Za 330 zł ( z przesyłką) sprowadziłem z usa forerunnera 50 z pulsometrem i footpadem.

dawno temu sprowadzałeś ? ja z chęcią za taką cenę sam sobie kupię - byłbyś może tak miły i podał skąd ?
dzięki z góry

Kupowałem 12,5 miesiąca temu na ebay'u. Kilka miesięcy temu szukałem dla kogoś to nie mogłem znaleźć. Już go chyba nie produkują (f60 jest następcą) i może być problem z podażą. Jeżeli spędzisz trochę czasu szukając to może trafisz na jakąś dobrą ofertę.
Na przesyłkę czekałem równo miesiąc.

pozdrawiam Buniek

Z racji tego, że to mój pierwszy post na tym forum, witam serdecznie wszystkich.

Niedawno zacząłem przygodę z bieganiem (zmusiła mnie do tego waga;-)) od kilku tygodni biegam regularnie po 4 razy w tygodniu po około 4-5km (pierwszy sukces, udało misię zrzucić kilka najbardziej zbędnych kilogramów).
Tak więc(jako, że nowe gadżety motywują, a zegarek warto mieć ) stoję przed wyborem zegarka/pulsometra.

Czy z racji aktualnej ceny tej sigmy (można kupić nową za ok 270PLN) jest to zegarek którym warto się zainteresować? Czy lepiej nie zawracać sobie głowy tańszymi alternatywami i cierpliwie zbierać na garmina fr60(pewnie jeszcze kilka miesięcy).
Od zegarka potrzebuję, aby zmierzył mi czas biegu, podał puls średni/ maksymalny, określił dystans i podał średnią i bieżącą prędkość. Międzyczasy oczywiście byłyby miłym dodatkiem, aczkolwiek nie są niezbędne na etapie w którym jestem.

Będę wdzięczny za sugestie bardziej doświadczonych użytkowników tego forum, co do zegarka, lub co do zmiany swoich wymagań/potrzeb.
Pozdrawiam, Łukasz

Kudlaty pisze:Czy z racji aktualnej ceny tej sigmy (można kupić nową za ok 270PLN) jest to zegarek którym warto się zainteresować?

rc1209 mam od kwietnia. na początku po odpowiednim skalibrowaniu było w porządku. później kiedy doszły przebieżki, interwały to po prostu postanowiłem biegać bez paska bo i tak źle pokazywał dystans, prędkość...
W moim odczuciu chodzi o to, że ta sigma jest pożyteczna jeżeli biegasz, powiedzmy, takim samym krokiem (+/- tej samej długości).

mam ten gadżet od kilku dni, przed chwilą próbowałem skalibrować urządzenie w trybie biegu , po skalibrowaniu przebiegłem wymierzone 2400m, zegarek wskazał 2200. będę próbował dalej, ale skłaniam się do drugiej metody kalibracji czyli wyliczeniu współczynnika kalibracji, puls rzeczywiście w pierwszych chwilach biegu doszedł mi do 180 (co ciekawe nie informował o przekroczeniu ustalonej wartości maksymalnej) później zszedł do normy ok.150 i dalej wskazania prawidłowe wg mnie, wtedy zaczął prawidłowo informować o przekroczeniu strefy treningu a także o powrocie do "widełek",

Korzystalem z tego "cacka" i dokladnosc pomiarow, jak juz gdzies pisalem", byla na porazajacym poziomie. W szczegolnosci odczyty tetna i tempa byly czesto jakies z kosmosu Tak szybko jak stalem sie posiadaczem tego czegos to tak szybko pozbylem sie tego "cacka" aby czasem bieganie nie stalo sie dla mnie zrodlem stresu
Moja opinia jako bylego uzytkownika - szkoda kasy ! Lepiej dolozyc i kupic cos co bedzie dokladniej mierzylo nasze treningi. Nie ma to jak przekonac sie na wlasnej skorze

dziś skasowałem ustawienia po kalibracji i wróciłem do ustawień fabrycznych, czyli do współczynnika 1,000 odmierzony odcinek 2400m w jedną stronę urządzenie policzyło 2,48 w drugą stronę 2,40, obliczyłem współczynnik wg instrukcji , wprowadziłem go i jutro spróbuję ponownie
wg mnie puls mierzy dokładnie , zmierzyłem palcem na tętnicy szyjnej, wyniki pokrywały się, także tu bym nie narzekał, tyle tylko że pierwsze 30 sekund daje jakiś wyższy wynik, ale naprawdę później wskazania są wręcz idealne, każda zmiana tempa biegu skutkuje zmianą we wskazaniach

dzimaj a biegałeś z nim jakieś interwały 1-2km ? czy trzeba go wcześniej skalibrować do szybszego tempa, aby pomiar był właściwy?

pil pisze:dzimaj a biegałeś z nim jakieś interwały 1-2km ? czy trzeba go wcześniej skalibrować do szybszego tempa, aby pomiar był właściwy?

dziś pobiegłem półmaraton, o ile na początku zegarek dodawał 40 metrów na kilometr to na mecie wskazał 22,45km , w domu skorygowałem współczynnik, na chyba 0,941, ale z z tego by wynikało że zmiana tempa biegu nie bardzo służy dokładności pomiaru

generalnie ostatnio nie biegałem z tym zegarkiem, bo w zimę biegam na bieżni w siłowni, dla próby poszedłem z sigmą na siłownię, ale zawyżał wyniki, dopiero zaczynam sezon outdoorowy, to zobaczę jak to działa

dziwne bo na jesieni tamtego roku przy takich ustawieniach jak dziś wskazania były w miarę dobre, tyle że dystanse pokonywałem sobie po 5 km na trening

dziś poczytałem o timexie ironman i garmin310 , generalnie widzę że też różnie bywa z tą dokładnością

w środę pobiegnę na tym nowym współczynniku ciekawy jestem jakie będą wskazania

co do tętna to cały czas w pierwszej minucie biegu tętno jest z kosmosu, dziś na moście poniatowskiego (1km) miałem 212 , ale później się wskazania się normują