Strona 1 z 4
Bieganie w deszczu
: 26 sie 2010, 21:36
autor: mordziak
Jako że w mojej wiosce nastała pora deszczowa, która zapewne potrwa do końca marca, mam bardzo ważne pytanie.
Jak się ubrać, gdy cały dzień pada i nie ma szansy na przebiegnięcie treningu suchą stopą?
Od jakichś trzech tygodni nieprzerwanie u mnie leje i przygotowania do biegu w połowie września szlag trafił z powodu braku motywacji do wyjścia z domu i częstych przeziębień.
Czy możecie mi polecić jakiś konkretny zestaw odzieży, który używacie w taką pogodę (wszystkie warstwy, łącznie z bielizną, która chyba jest dość istotnym elementem ubioru). Polecacie jakieś ochraniacze na buty, coby te nie przemokły?
Chodzenie na siłownie i bieganie na automatycznej bieżni to dla mnie chyba ostateczność, bo za dużo z tym zachodu.
Re: Bieganie w deszczu
: 26 sie 2010, 22:14
autor: Epaminondas
Najlepiej a' la Adam & Ewa... ^^
Re: Bieganie w deszczu
: 26 sie 2010, 22:25
autor: kamilos
Robisz 2 treningi dziennie? Jeżeli tak to masz spory problem-jeżeli pada.
Ja się ubieram normalnie. Majty-zwykłe, podkoszulek(techniczny albo bawełna) i wiatrówka. Na dół jakieś leginsy

Re: Bieganie w deszczu
: 27 sie 2010, 09:07
autor: glootech
Ja mam najtańszą kurtkę Kalenji, pod to koszulkę i krótkie spodenki (chyba, że jest zimno, to legginsy). Bielizny specjalnej nie zakładam. Ochraniaczy na buty nie używam. Innymi słowy, nie ubieram się w jakiś szczególny sposób (poza kurtką), akurat niespecjalnie przeszkadza mi jak trochę zmoknę. Ale z drugiej strony, jeśli łatwo się przeziębiasz, to faktycznie przydałoby sie znaleźć jakiś sensowny strój do biegania w deszczu.
Re: Bieganie w deszczu
: 27 sie 2010, 09:38
autor: kamilj
jak poprzednicy radzę na wierzch dobrą wiatrówkę - żadnych gore-texów nie ma sensu, bo pod nimi się strasznie zapocisz. bardzo dobre na deszcz są wiatrówki z warstwą teflonu na zewnątrz (jak masz na to kasę)
pod spód jednak polecam koszulkę tzw. "termoaktywną" (najlepiej z długim rękawem) - bawełna zwyczajnie chłonie wilgoć, a ubrany w sztuczny materiał masz szansę wysychać na bieżąco.
na dół legginsy lub spodenki
Po krótkim rozgrzaniu, deszcz przestaje przeszkadzać i nie trzeba w ogóle się nim przejmować.
Zaraz po powrocie koniecznie ciepły prysznic i ciepłe picie.
KJ
Re: Bieganie w deszczu
: 27 sie 2010, 17:19
autor: lubusz
Po przyjściu dzisiaj przesyłki z napieraj.pl krzyknę z radości DOBSOM R90 !
Pozdrawiam
Re: Bieganie w deszczu
: 28 sie 2010, 09:16
autor: piter82
w tych temperaturach wystarczy na górę koszulka techniczna i wiatrówka, spodenki krótkie, na głowę czapeczka, buty nieprzemakalne, i żaden deszcz nie straszny

Re: Bieganie w deszczu
: 28 sie 2010, 19:03
autor: kamilos
Piter, zależy jaki deszcz. Wyszedłem kiedyś na ładną nawałnicę- widoczność przez deszcz spadła do kilkunastu metrów to -dosłownie byłem przemoczony do suchej nitki
Wodę można było wykręcać z wszystkiego litrami, więc tu by nawet najlepsze buty nie pomogły

Re: Bieganie w deszczu
: 12 wrz 2010, 11:27
autor: zoltar7
kamilj pisze:jak poprzednicy radzę na wierzch dobrą wiatrówkę - żadnych gore-texów nie ma sensu, bo pod nimi się strasznie zapocisz. bardzo dobre na deszcz są wiatrówki z warstwą teflonu na zewnątrz (jak masz na to kasę)
pod spód jednak polecam koszulkę tzw. "termoaktywną" (najlepiej z długim rękawem) - bawełna zwyczajnie chłonie wilgoć, a ubrany w sztuczny materiał masz szansę wysychać na bieżąco.
KJ
Niestety każda kurtka typu ortalion, gore-tex itp. powoduje, że człowiek się znacznie bardziej poci niż zwykle... ale jak ktoś ma nadwagę to nawet lepiej...

)
Re: Bieganie w deszczu
: 12 wrz 2010, 14:26
autor: mil4mil
piter82 pisze:w tych temperaturach wystarczy na górę koszulka techniczna i wiatrówka, spodenki krótkie, na głowę czapeczka, buty nieprzemakalne, i żaden deszcz nie straszny

piter jakie to buty nie przemakalne?
a najlepiej jak by się jeszcze na zimę nadawały.
pozdrawiam
Re: Bieganie w deszczu
: 12 wrz 2010, 21:29
autor: LadyE
ja tez chetnie sie dowiem bo bieganie w kaloszach raczej nie przejdzie

Re: Bieganie w deszczu
: 12 wrz 2010, 22:08
autor: barca89
A po co kalosze od razu albo buty nieprzemakalne. Ja w lato w solidną ulewę biegałem w zwykłych butach do biegania i nic mi za bardzo nie przemokło...
Re: Bieganie w deszczu
: 12 wrz 2010, 22:54
autor: ja_arek
Są dwie strategie
1) Buty super nieprzemakalne - super, hiper tkaniny, które "nigdy" nie przemakają, w mniemaniu producentów niestety. Z autopsji wiem, że takie buty szybciej lub później przemokną. Jest to wypadkowa długotrwałości ekspozycji na wilgoć lub/oraz zniszczenia materiału izolacyjnego w czasie użytkowania (np przetarcie). Oczywiście one "oddychają" niestety tylko w teorii lub do pewnego stopnia. W praktyce wadą tych butów jest to, że potrafią bardzo skutecznie zaparzyć stopę od środka. Jest to dla niej dużo gorsze niż zmoczenie od zewnątrz, bo wraz z zapoceniem rośnie temperatura cieczy wewnatrz. Czyli gotujemy stopę w realu a nie w przenośni. Minusem jest tez cena. Moim zdaniem jest to zła strategia na bieganie, gdzie stopa pracuje intensywnie.
2) Buty klasy "wpadło-wypadło" - czyli zwykłe siateczkowe treningówki. Ich odporność na przemakanie jest widoczna, czyli na widok rosy/deszczu już są mokre. Nasze stopy oczywiście też. Abstrahując jednak od skrajnie niskich temperatur, w czasie biegu w stopę nie jest nam zimno i jednocześnie nie gotuje się ona dzięki stałej dostawie ożywczej świeżej i chłodnej wody z zewnątrz. Dodatkowo jak już zrobi się wokół sucho to one tez szybko schną (niestety skarpetki są za to wybitnie hydroskopijne). Cena korzystna.
reasumując uważam, że inwestowanie w buty "nieprzemakalne" do biegania nie jest racjonalne. Ale to moje zdanie a RP to piękny i wolny kraj więc jak ktoś ma inne zdanie to mnie to rybka.
Re: Bieganie w deszczu
: 13 wrz 2010, 08:18
autor: jack warski
Buty klasy "wpadło-wypadło" - czyli zwykłe siateczkowe treningówki. Ich odporność na przemakanie jest widoczna, czyli na widok rosy/deszczu już są mokre.
dobre he he
Re: Bieganie w deszczu
: 13 wrz 2010, 17:12
autor: zoltar7
Kiedyś gdzieś czytałem, że jacyś górale z Meksyku, którzy są mistrzami supermaratonów (w maratonach się nie sprawdzają bo nie potrafią zmieniać tempa biegu, biegną podobno stale w jednym tempie) biegają w sandałach
Co prawda oni raczej nie mogą narzekać na nadmiar deszczu, ale piszę tu o tym gdyż wydaje mi się, że sandał jest dobrą alternatywą dla kalosza
