Forum Bieganie.pl

Kupiłem ostatnio bluzę kalenji, dokładnie tą:

W związku z tym mam małe pytanko, czy istnieją bluzy które po bieganiu i przepłukaniu nie śmierdzą jak stado skunksów. Bluze tą muszę prać w pralce, nie wystarczy przeprać ręcznie w płynie czy proszku bo wali jak ta lala na drugi dzień, nawet po praniu w pralce koło kołnieżyka tam gdzie najgrubiej dochodzi niekiedy znany mi skunksowy swąd. Używam do biegania skarpetek moose przeszywanych złotą nitką i one nie muszą być wcale prane i nie walą, wystarczy je przepłukać wodą no a jak są ubrudzone to deczko mydłem i ok. Wkurzam się na tą bluzę normalnie bo to gniot jakiś, ale biega sięw niej ok to muszę przyznać...

pozdro

Mam podobną i zapachów nie puszcza - szczególnie po praniu. Najwięcej problemów z zapachami miałem z koszulką termoaktywną, moim pierwszym ciuchem typowo biegowym - prałem ją ręcznie w proszku i później płukałem w płynie jak zwykłe ubrania, a podobno płynów zmiękczających nie powinno się używać Już po kilku takich zabiegach koszulka ledwo zamoczona od razu śmierdziała. Teraz mam podobną (ten sam materiał), której już nie uraczyłem w płynie do płukania i takich problemów nie ma. Moja bluza kalenji przeżyła całą zimę i zachowuje się jak należy jeśli chodzi o zapachy.

Odzież techniczna ma membrany, które pozwalają koszulce "oddychać" czyli odprowadzać wilgoć na zewnątrz. Membrana to siatka drobnych oczek, wobec których płyny do płukania działają w taki sposób, że zalepiają oczka, wilgoć nie ma którędy odparowywać, membrana traci swoje właściwości.

Prawdę powiedziawszy, to dobrej jakości ciuchy nie śmierdzą...

Eddie pisze:Prawdę powiedziawszy, to dobrej jakości ciuchy nie śmierdzą...

^_^

ja mam cały strój kalenji i nie mam tego problemu, ale prać musze przynajmniej w 40 st C i dobry prpszek musi byc i płyn do płukania, recznie nie wystarczy

Piter, ale zdajesz sobie sprawę, że jak napisałem wyżej, płynem do płukania załatwiasz sobie membrany na amen???

mam ten strój ok 1,5 roku i nie zauważyłem czegoś takiego, piorę raz na jakiś czas nie po każdym bieganiu

ja mam tylko jedna bluzke tej firmy i po kazdym biegu ja piore recznie w letniej wodzie z doslownie odrobina plynu i jeszcze nigdy mi niczym nie smierdziala. moze zmien plyn?

Ta bluza to zapewne isolate 1000? Mam taką i niedawno kupiłem drugą. Rzeczywiście posiada może lekki zapach ale ja nie odczuwam go jako nieprzyjemny. Zresztą gdyby tak było to bym już pewnie nie kupił drugiej identycznej. Acha ta bluza to nie żadna membrana tylko zwykła bluza
Inna sprawa jest z koszulkami kalenji czy chociażby nike, dla porównania. One potrafią wydzielać nieprzyjemny zapach juz po godzinie pocenia się w czasie biegu. I nie jest to tylko moje odczucie.
Może jakieś wskazówki, jak uchronić się przed takimi "bonusami" ze strony odzieży sportowej. Ktoś proponował płyn Bil do odzieży sportowej, niestety znalazłem tylko normalne albo do jeansu czy czarnego Jakieś inne w miarę dostępne propozycje?

Tak isolate 1000, kurde moim marzeniem było by nie prać tak przynajmniej przez 3-4 treningi bo to robi się koszmarem normalnie, kupie może crafta albo coś w tym guście i porównam...

albo w takie ciepłe dni zamiast bluzy wiatrówka;)

Mariusz6430 pisze:albo w takie ciepłe dni zamiast bluzy wiatrówka;)

Wiatrówka = parówka

Cóż taki urok, aczkolwiek za taką cenę moim zdaniem nic lepszego nie da się kupić

Bluza z pewnością spełnia swoje wymagania.

A walory higieniczne, no cóż trzeba często prać. Może bardziej opyla się zainwestować w bardziej zaawansowany sprzęt i z czasem wyjść na prostą. Bo woda, gaz, płyn, proszek również kosztuje.

Ja tam sobie chwalę moje bluzy : )

moze sprobuj z odzieza z jonami srebra jakiejs lepszej firmy? Do kalenji nie mam sil, koszulki od mojego faceta za Chiny ludowe doprac nie moge, zeby nie smierdziala; a zapaszki naturalne plus detergenty uhhh tragedia.

A może najpierw należy pomyśleć o jakimś dezodorancie bądź antyperspirancie, np. z jonami srebra (nivea)?

Jak działa dezodorant na termoobieg np. w kalenji?