Strona 1 z 3

Buty z Goretexu

: 16 lis 2009, 20:21
autor: Pierrnick
Cześć

Prośba o pomoc, może ktoś z Was ma doświadczenia.
Kupiłem Nike Pegasus +26 GTX.
Buty są z Goretexu ( w siatkowych Asicsach które mam na lato było mi przy ujemnych temperaturach ciutkię za zimno).
No i fajno, dobre buty ale pocą się wewnątrz okrutnie.
Prośba o pomoc w tematach:
- może są konieczne specjalne skarpety
- czy w jakis spoób należy je konserwować ( myć?).
Jeśli ktoś z Was miał podobne doświadczenia będę wdzięczny za pomoc.
Temat nieco "śmierdzący" tak że co wrażliwsze osoby( Panie) z góry przepraszam

Pierrnick

Re: Buty z Goretexu

: 16 lis 2009, 20:23
autor: gasper
Pierrnick pisze:Cześć

Prośba o pomoc, może ktoś z Was ma doświadczenia.
Kupiłem Nike Pegasus +26 GTX.
Buty są z Goretexu ( w siatkowych Asicsach które mam na lato było mi przy ujemnych temperaturach ciutkię za zimno).
No i fajno, dobre buty ale pocą się wewnątrz okrutnie.
Prośba o pomoc w tematach:
- może są konieczne specjalne skarpety
- czy w jakis spoób należy je konserwować ( myć?).
Jeśli ktoś z Was miał podobne doświadczenia będę wdzięczny za pomoc.
Temat nieco "śmierdzący" tak że co wrażliwsze osoby( Panie) z góry przepraszam

Pierrnick
ja biegam w butach z goretexu w zwykłych skarpetach
nie myje ich - przyjdą śniegi to sie same umyją :)

: 16 lis 2009, 20:47
autor: Midi
Buty nieprzemakalne tak mają :bum: OK, wentylacja lepsza niż w przypadku kaloszy, ale nie ma co porównywać z normalnym obuwiem biegowym :nienie:
Myślę, że dopóki temperatura nie spada poniżej 0, to sobie daruj GTX, chyba że pada ostro, wtedy lepiej mieć stopę lekko mokrą od potu niż mocno od deszczu. Nie próbowałam w nich jeszcze biegać dalej niż 10-12 km, ale obawiam się, że istnieje ryzyko otarć przez ten brak wentylacji (mam Adidas SNova, but doskonały, ale 'nadpotliwość' to jego słaba strona...).
Co do czyszczenia, to domyślam się, że chodzi Ci o higienę wnętrza, a nie zewnętrza :hej: Można kupić w sklepach sportowych albo w większych marketach spreje przeciwgrzybiczne i antybakteryjne.

: 16 lis 2009, 21:09
autor: Pierrnick
Bóg Wam zapłać dobrzy ludzie .
Numeru bez skarpetek nie wypróbujęm choć intrygujący
Co do hiegieny chodzi mi wyłącznie o wnętrze, zastosuje się, jeszcze raz podziękowania.

: 17 lis 2009, 08:39
autor: pawel84
Hej, moim zdaniem gore do butów biegowych to niezbyt udany pomysł, no ale skoro już je masz, to polecam:
- puder do stóp, może być w kremie a taki klasyczny to np. Alantan (mogłem przekręcić nazwę, w aptece ok 7-8zł), z doświadczenia uważam że jest dużo lepszy od sprayów

no i generalnie pamiętaj że jak biegasz to się pocisz, a jak się pocisz to zatykasz membrane, więc raz na jakiś czas opłucz buty od środka żeby wypłukać sól

: 17 lis 2009, 08:45
autor: ArturS
Cholerka, od dwóch miesięcy próbuję nabyć coś z gore, a wy tu takie rzeczy piszecie. Zaczynam wątpić czy to będzie dobry zakup, bo wyjdzie na to, że jak nie ma mrozu to po nic ta membrana, a znowu jak jest mróz to woda i tak się nie dostanie do buta, bo jej nie ma w formie płynnej :echech: Jeśli faktycznie jest tak źle z poceniem stóp w takich butach, to na nic one w sezonie letnim i biegach górskich/terenowych - czy tak jest w rzeczywistości? Może odpuścić sobie GORE-TEX?

: 17 lis 2009, 09:08
autor: Katarina
ArturS pisze:Cholerka, od dwóch miesięcy próbuję nabyć coś z gore, a wy tu takie rzeczy piszecie. Zaczynam wątpić czy to będzie dobry zakup, bo wyjdzie na to, że jak nie ma mrozu to po nic ta membrana, a znowu jak jest mróz to woda i tak się nie dostanie do buta, bo jej nie ma w formie płynnej :echech: Jeśli faktycznie jest tak źle z poceniem stóp w takich butach, to na one w sezonie letnim i biegach górskich/terenowych - czy tak jest w rzeczywistości? Może odpuścić sobie GORE-TEX?
ot i puenta ;)

długi czas nie byłam zwolennikiem biegania w butach z gore dla zasady, teraz z doświadczenia :P w lecie gore to w ogóle pomyłka i gwarantowany ślizg w butach, przy 0 wciąż za ciepło, aż musiałam wbiegać w największe kałuże śnieżnej paciaji dla ochłody :hahaha: niewiele pomagało, a i tak od góry woda nasiąkła :hejhej:

a jak już komuś bardzo mokro robi się w butach to dla wygody lepiej unikać skarpet z bawełną :)

: 17 lis 2009, 09:53
autor: ArturS
Katarina pisze:
ArturS pisze:Cholerka, od dwóch miesięcy próbuję nabyć coś z gore, a wy tu takie rzeczy piszecie. Zaczynam wątpić czy to będzie dobry zakup, bo wyjdzie na to, że jak nie ma mrozu to po nic ta membrana, a znowu jak jest mróz to woda i tak się nie dostanie do buta, bo jej nie ma w formie płynnej :echech: Jeśli faktycznie jest tak źle z poceniem stóp w takich butach, to na one w sezonie letnim i biegach górskich/terenowych - czy tak jest w rzeczywistości? Może odpuścić sobie GORE-TEX?
ot i puenta ;)

długi czas nie byłam zwolennikiem biegania w butach z gore dla zasady, teraz z doświadczenia :P w lecie gore to w ogóle pomyłka i gwarantowany ślizg w butach, przy 0 wciąż za ciepło, aż musiałam wbiegać w największe kałuże śnieżnej paciaji dla ochłody :hahaha: niewiele pomagało, a i tak od góry woda nasiąkła :hejhej:

a jak już komuś bardzo mokro robi się w butach to dla wygody lepiej unikać skarpet z bawełną :)
No to w takim razie "prześpię się" z takim tematem :oczko:

: 17 lis 2009, 11:01
autor: run
Też się zastanawiam nad butami z goretexem. Im dłużej im się przyglądam tym bardziej na prowadzenie wychodzą Reebok Premier TR - to samo co Adidas RIOT GTX a cena 200 zł lepsza. Jest jeszcze Pegasus GTX fajny, Pierrnick napisz jak się sprawuje najk ;)

: 17 lis 2009, 14:06
autor: Crazyfly
ArturS pisze:Cholerka, od dwóch miesięcy próbuję nabyć coś z gore, a wy tu takie rzeczy piszecie. Zaczynam wątpić czy to będzie dobry zakup, bo wyjdzie na to, że jak nie ma mrozu to po nic ta membrana, a znowu jak jest mróz to woda i tak się nie dostanie do buta, bo jej nie ma w formie płynnej :echech:
Masz tu racje i twoj tok myslenia się pokrywa z moim, jak jest mroz to nie ma wody, i wtedy wazniejsza jest przyczepnosc niz wodonieprzepuszczalnosc i to jest kryterium przy butach na zime. Ja uzywam zwyklych trailowych butów i jak jest zimno czy troche pada uzywam do nich skarpet Lorpena
http://www.lorpen.com/0int/eng/home.asp
uwzam ze sa super.
Uwazam ze w zimie wazniejsze miec dobra przyczepnosc - dotyczy biegania jak jest snieg, niz odrobine wody w bucie, chyba ze ktos biega specjalnie po kaluzach. Ja biegam po lesie i po plazy caly rok i jakos nie zdarzylo mi sie zeby buty w srodku tak mokre ze byloby to nie przyjemne Buty NB MT 909OR
pzdr

: 17 lis 2009, 19:30
autor: Pierrnick
Kilka słów komentarza - w końcu wywołałem dyskusję.
Do biegania , także podczas deszczu w warunkach dodatnich temperatur zwykłe buty biegowe są absolutnie wystarczające.
Wyjątkiem jest sytuacja kiedy biegamy w głębokiej trawie - ja mam taki przypadek biegając rano latem na wałach wiślanych. Po 300 metrach w butach chlupocze woda - naprawdę, nieprzyjemnie.
Kupując buty z Gore kierowałem się utrzymaniem wewnątrz ciepła - biegając przy ujemnych temperaturach po prostu marzły mi stopy. Próbowałem drugiej skarpety ale to mi nie leży - czułem się jakbym biegał w gipsie.
Myślę ze zacząłem biegać przy zbyt wysokiej temparaturze i stąd problem.
Poza tym problemem ogólna ocena buta jak na razie OK - do tej pory używałem asicsów ale |Nike mnie nie rozczarowało

: 18 lis 2009, 15:27
autor: pawel84
Buty do biegania są zazwyczaj krótkie, więc co nam po Gore jeśli woda naleje się od góry? Myślę, że szkoda kasy.
Na marznące stopy moim zdaniem powinieneś zastosować dobre skarpety,
przyjrzyj się ofercie tych wykonanych z Primaloftu albo wełny merynosów,
powinny w zupełności wystarczyć.

: 18 lis 2009, 20:31
autor: Pierrnick
Każdy ma jakieś doświadczenia, ja mam jakie mam. Poza tym sprawa nabrała już toku urzędowego bo buty kupione, kasa wydana - tak że adieu! Pozwolę sobie za czas jakiś ( jeśli w tym roku będą jeszcze ujemne temperatury) powiadomić zainteresowanych o dalszych doświadczeniach.
Póki co ( dzisiaj było ok. 9 stopni) wróciłem do standardowych butów biegowych i zdecydowanie potwierdzam zdanie już wcześniej przez innych wypowiedziane - na te temperatury jest to optymalne rozwiązanie

: 19 lis 2009, 21:56
autor: Midi
Wszystko zależy od tego, jakie są warunki - bieganie dłużej po śniegu w temperaturze ok. 0 czy -3 stopni w zwykłych treningówkach dla mnie jest niefajne. Trochę przez to rezygnowałam z różnych wybiegań w ubiegłym roku, bo wybranie się do lasu na 2 godziny i powrót w mokrych butach do domu (kolejne pół godz.) nie bardzo mi się podobały. Odpuściłam też sobie m. in. biegi górskie w Falenicy, jak były większe roztopy.
Na ostatnim Biegu Niepodległości w Warszawie też żałowałam, że nie wzięłam goreteksów, bo oczywiście poza deszczem przeleciałam przez kilka kałuż - w goreteksie byłoby za ciepło, ale przynajmniej sucho.
Poza tym niezależnie od skarpet (merynosy też sprawdziłam) marzną mi palce przy temp. -5 lub niżej i pierwsze pół godziny zajmuje ich rozgrzanie. Pewnie nie każdy ma taki problem.

: 19 lis 2009, 22:30
autor: Pierrnick
Myślę sobie tak - żaden ze mnie biegacz nie jest i pewnie nie będzie, bo i wiek nie ten i czasu trochę przymało. Ale podbieguję sobie od lat kilku, wyłącznie dla własnej przyjemności. Nie wiem nawet jaki dystans i przeżyję bez tego - biegam kiedy mogę i w zimie i w lecie i na wakacjach i w różnych głupich miejscach. I uważam że każdy ma pewnie jakieś własne słabostki czy preferencję i złote środki nie istnieją. Dlatego sądy kategoryczne nie muszą się sprawdzać w przypadkach innych niż nasze. A poza tym jeżeli ktoś w tych " gore" nigdy nie biegał to skąd może wiedzieć jak to z nimi jest?
Midi, dzięki.
A następne moje pytanie z prośbą o pomoc dotyczyć będzie czapki i tu dopiero będą jaja.