Forum Bieganie.pl

Muszę się przyznać, że Jak Wojtek napisał ten tekst o kijku byłem mocno sceptyczny. "Jeszcze różdżka i szklana kula by się przydała" - pomyślałem.

Ale Sławek przysłał mi do wypróbowania dwie wersje kijków - i przyznam że trochę zmieniłem zdanie.

Nie wiem czy mieliście kiedyś robiony klasyczny masaż, albo czy sami tego próbowaliście. To jest naprawdę ciężka, fizyczna praca, trzeba poprostu mocno uciskać.
Tymczasem ten kijek jest tak skonstruowany że jesteście w stanie sami zrobić sobie mocny masaż.
To jest naprawdę przyjemne (jeśli ktoś lubi ból ) i odprężające - nie wiem jakie są efekty regeneracyjno-potreningowe ale myślę, że urządzenie nie jest bez sensu.

Mi pasuje wersja twarda - w miękkiej czuję, że mam za mało kontroli nad kijkiem.

To jest też fajne urządzenie do masowania kogoś, nie jest tak męczące dla masującego, a dla masowanego przyjemne.

Fajnie, ze wchodzi do Polski. Ja kupowalem rok temu na ebayu i moim zdaniem sprawdza sie bardzo dobrze.
Cena w Polsce porownywalna do sprowadzenia sobie ze stanow wraz z przesylka:
LINK - z przesylka 38 dolarow czyli jakies 110 zl, w stosunku do 120 zl na thestick.pl. Kupowalem u tego sprzedawcy i nie mialem zadnych problemow. Przesylka byla u mnie po jakichs 10 dniach.

Ale np. FootWheel wychodzi juz korzystniej. Czy ktos moze uzywal i potrafi porownac, jak sie ma masaz za pomoca FootWheel, do masazu na butelce czy twardej pilce (np. golfowej)? Rehabilitant zalecil mi taki masaz na zbyt wysokie luki stop i zastanawiam sie czy FootWheel stanowilby duza roznice w stosunku do walkowania nogi na butelce...
Bo MarathonStick w porownaniu do walkowania sie walkiem do ciasta stanowi roznice kolosalna.

Dla mnie taki kijek to jedna wielka ściema marketingowa. Nic nie zastąpi klasycznego masażu wykonywanego przez człowieka. Nogi można wałkować ponieważ są to duże mięśnie. Ale myślę że tak samo można by było przewałkować kijem od miotły . Opracowanie mięśni głębokich oraz miejsc blisko kości jest nie możliwa takim przyrządem.

Roznica pomiedzy popularna pileczka do tenisa a FootWheel jest mniej wiecej taka , ze pileczka zatrzyma sie na kosciach stopy. FootWheel ma na swoim rdzeniu pierscienie , pozwalajace na ominiecie kosci stopy i wglebny masaz miesni i sciegien.

Prezentacja powinna odbywac sie na reczniku lub lepiej - na wycieraczce , zapewniajacej dobra przyczepnosc do podloza.

Od lipca jestem pracownikiem kontraktowym firmy i jezdze wyrywkowo na rozne expo . W zeszlym tygodniu spotkalem w Teksasie ziomala z Mokotowa , ktory w mig polapal sie w zbawiennym dzialaniu "kijka".
Po przejechaniu wielu mil na rowerze, zarowno on jak i jego zona ,stali sie szczesliwymi posiadaczami Stiff Stick.

Wlasnie sie pakuje na polowke w Virginia Beach. Bedzie trzeba wymasowac ponad 10 tys luda !

Still RuNNer pisze:Dla mnie taki kijek to jedna wielka ściema marketingowa. Nic nie zastąpi klasycznego masażu wykonywanego przez człowieka. Nogi można wałkować ponieważ są to duże mięśnie. Ale myślę że tak samo można by było przewałkować kijem od miotły . Opracowanie mięśni głębokich oraz miejsc blisko kości jest nie możliwa takim przyrządem.

Kto nie probowal , ten nie wie.

wojtek pisze:Roznica pomiedzy popularna pileczka do tenisa a FootWheel jest mniej wiecej taka , ze pileczka zatrzyma sie na kosciach stopy. FootWheel ma na swoim rdzeniu pierscienie , pozwalajace na ominiecie kosci stopy i wglebny masaz miesni i sciegien.

Czyli idea jest taka, ze te czarne pierscienie wchodza na tyle gleboko, ze zasadniczy masz odbywa sie tymi bialymi pierscieniami, ktore sa ruchome tak jak na kijku? Podoba mi sie, mam nadzieje ze bede mial okazje wyprobowac na targach przed MW i zakupic jesli mi sie spodoba, bo ciagle po bieganiu mam problem z bolacymi stopami...

A pileczka do tenisa jest swoja droga duzo za miekka. Najlepsza jest pileczka do golfa.

Still RuNNer pisze:Dla mnie taki kijek to jedna wielka ściema marketingowa. Nic nie zastąpi klasycznego masażu wykonywanego przez człowieka. Nogi można wałkować ponieważ są to duże mięśnie. Ale myślę że tak samo można by było przewałkować kijem od miotły . Opracowanie mięśni głębokich oraz miejsc blisko kości jest nie możliwa takim przyrządem.

Zgodze sie, ze nie zastapi masazu wykonywanego przez czlowieka, ale moze go wspomoc. Jak ktos ma darmowy dostep do dobrego masazysty ktory zna sie na tym co robi to fajnie. Kijkiem moze sie posluzyc kazdy laik i przynajmniej czesc problemow "z wierzchu" rozwiazac, a takze lepiej wyczuc gdzie leza jakies problemy glebiej...
Jak ide do masazysty i mu place, to uzywajac wczesniej sam kijka jestem mu w stanie duzo dokladniej opisac gdzie jest problem. W sumie wiec kijek zwraca mi sie juz po jednej zaoszczedzonej w ten sposob wizycie u masazysty...

Czyli idea jest taka, ze te czarne pierscienie wchodza na tyle gleboko, ze zasadniczy masz odbywa sie tymi bialymi pierscieniami, ktore sa ruchome tak jak na kijku?

Jest na odwrot . To czarne pierscienie masuja , podczas rotacji ustrojstwa .

W Teksasie nasze stosisko odwiedzilo kilku fachowcow , ktorzy zakupili nie tylko kijki i FootWheel ale takze Posture Curve

http://www.posturecurve.com/

Po poczytaniu trochę o kijku chyba chcę go mieć tylko nie wiem którą wersję wybrać?? Biegam 4 razy w tygodniu- 3razy po godzinie i raz 2 godziny plus jeżdże na rowerze. Jestem wysoki i szczupły (183 cm i 63 kg )
Może coś doradzicie??

Pozdrawiam

może i fajna sprawa ale cena troche jednak uważam przesadzona

Cena jest drugorzedna w porownaniu do korzysci.

Pytanie do kontuzjowanych - ile byscie dali aby w toku zmudnych przygotowan nie przydarzyla sie Wam kontuzja ?

Co do wyboru modelu , goraco polecam odwiedzenie stoiska . Z gruba typy umiesnione wola Stiff Stick ale zdarzja sie takze wyjatki .

Firma sugeruje takze Marathon Stick i Body Stick dla osob ponizej okolo 70 kg.Te modele sluza takze kobietom , choc jak juz wspomnialem, sa wyjatki.

skraca czas regeneracji? To już chyba możemy odłożyć między bajki.
http://kopalniawiedzy.pl/masaz-regenera ... -7482.html

Jesli miesien jest lepiej ukrwiony , czyli utleniony a produkty powstale na skutek procesow metabolicznych skutecznie usuniete i nie przeszkadzaja w cyklu treningowym , zdecydowanie mozemy mowic o skroceniu czasu regeneracji .

Na podobnej zasadzie liczni sportowcy ( w tym Lance ) uzywaja odziezy uciskowej , jak skarpety czy kombinezony.

Dla sceptykow polecam strone producenta ( bede tam za 1.5 godziny ) :
http://intracell.info/

Liczne testy naukowe zostaly wykonane niezaleznie ( bez sponsoratu producenta)

Still RuNNer pisze:Dla mnie taki kijek to jedna wielka ściema marketingowa. Nic nie zastąpi klasycznego masażu wykonywanego przez człowieka. Nogi można wałkować ponieważ są to duże mięśnie. Ale myślę że tak samo można by było przewałkować kijem od miotły . Opracowanie mięśni głębokich oraz miejsc blisko kości jest nie możliwa takim przyrządem.

Krzysiek - to jest poprostu przyjemne, kijem od szczotki nie zrobisz tego tak mocno i tak płynnie. Nie znam się na masażu, sam byłem masowany kilka razy w życiu ale nie zdziwiłbym się, gdyby masażyści używali takich kijków w trakcie masażu.