Strona 1 z 1

Polar RS800CX Multi

: 25 cze 2009, 00:39
autor: Łasic
Planuję po 3 latach zmienić moją Sigmę PC-15 na coś lepszego.
Podstawa to dobry sprzęt, który będzie długo służyć, możliwość analizowania danych za pomocą jakiegoś programu i pomiar odległości.

Jak do tej pory używałem Nike+, ale wraz z kupnem nowego sprzętu, warto rozejrzeć się nad czymś konkretniejszym. Bo chociaż Nike+ dobrze w moim przypadku się sprawdzał, to nie chciałbym co roku kupować nowego sensora.

W oko wpadł Polar RS800CX Multi. Ogromny plus to wymienialna bateria no i nadajnik, który jest o wiele "przyjemniejszy" niż w innych pulsometrach.
Jeśli chodzi o pomiar odległości, to chyba, najlepiej inwestować w GPS, stąd zainteresowała mnie wersja Multi.

Czy mieliście do czynienia z tym modelem? Jak wam się sprawuje i jak oceniacie owy sprzęt? Warto inwestować?

Re: Polar RS800CX Multi

: 25 cze 2009, 09:14
autor: deckard
Łasic pisze:Jeśli chodzi o pomiar odległości, to chyba, najlepiej inwestować w GPS
to jest dobre pytanie, czy aby na pewno?
w maszynach opartych na GPS nie da rady policzyć długości kroku.

a gdybym miał kupować jakiś bardziej zaawansowany sprzęt pod kątem biegania, to kupiłbym z ciekawości jakieś urządzenie oparte na sensorze bezwładnosciowym, wymieniony producent na pewno ma coś takiego w ofercie.
po co? bo jeśli ktoś idzie w analityczną analizę swoich treningów, to informacje podawane przez gps może sobie w zasadzie odtworzyć za pomocą mapy. zresztą w wypadku tych przystawek "nożnych" zestaw danych jest prawie taki sam, z tą drobną róznicą, że dodatkowo jest informacja o kadencji/długości kroku.

: 25 cze 2009, 09:28
autor: russian, white russian
napisałem to ze dwa miesiące temu w dziale'cała polska biega'

że od tamtego czasu założyłem dosłownie kilka razy, więc zdania nie zmieniłem, tylko za licencia poetica z góry przepraszam

------------
mam niby tego RS-a 800, za którego dwa lata temu z dżipiesem i futpodem 1800 sztuk złota dałem, ale co to za sprzęt.
futpoda zimą zgubiłem, jak w śniegu biegałem, bo lubię sobię w śniegu tempo mierzyć, żeby się z planem zgadzało. mocne treningi w deszczu lubię biegać, jak mówiłem, ale ten mój dżipies, to chyba nie za bardzo. no i nie działa.
opaskę po pół roku rzuciłem w kąt, kiedy mi zaczął zegarek mówić, że w ogóle nie mam żadnego tętna.
no i mi tylko ten stoper został za 1800, dobry stoper, tylko na rozgrzewce przed zawodami lubię sobie na rękach stanąć, żeby więcej krwi do mózgu napłynęło. sam trener mówił, że głowa jest w biegach długich bardzo ważna. no i tak jak raz na rękach stanąłem to mi na nadgarstku ten pasek od zegarka strzelił. zdrutowałem, go trochę i jest jak nowy. ludzie pytają o pulsometr, mówię polar rs-800 i prestiż jest.
ale mi dzisiaj jak do stadionu dobiegałem bateria padła, więc w ogóle nie wiem jak szybko było. starałem się te czterysetki biegać w tempie startu na 100m ale chyba tyle nie było.

-------------

zdrówko

: 25 cze 2009, 09:40
autor: deckard
no to jesteś o to jedno doświadczenie z futpodem do przodu.

dodam, że polara bym akurat nie kupił, bo ja z definicji wolę nie wiedzieć jaki mam puls ;)
jesli już, to kupiłbym zestaw futpod + zegarek, ale bez pulsomierza. chwilowo biegam ze stoperem do pływania.

natomiast w związku ze światowym kryzysem namawiam jednak do zakupów sprzętu. polar i inni producenci elektroniki są tu zdecydowanie najważniejsi, bo reprezentują zaawansowaną technologicznie gałąź przemysłu. buty to każdy głupi może sprzedawać, czego dowodzą przykłady niektórych sklepów sportowych.

: 25 cze 2009, 23:16
autor: Łasic
Dzięki za porady :) Jeszcze trochę przemyślę ten temat, no i mam nadzieję, że jak pojawie się w sklepie to dokonam trafnego wyboru :)