Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Test - Asics DS Trainer 13

: 16 cze 2009, 01:43
autor: bieganie.pl

: 16 cze 2009, 08:41
autor: Tomek Michałowski
fajny test ciekawego buta
Asics mocno stracił tym modelem kiedy zaczęli za bardzo kombinować z designem, tak jak pisze Jarek obecne wcielenie to raczej oferta skierowana dla konesera klasyki niż dla biegacza szukającego mocnych estetycznych wrażeń, kiedyś DS Trainera cechowała duża drapieżność i śmiałe kolory, nie wiem już która to była edycja ale logo było obszyte srebrną nitką a cholewka miała cytrynowe wstawki , ciekawsza moim zdaniem była również podeszwa zewnętrzna, której wypustki miały czarny kolor, ładnie to wyglądało - biała podeszwa z nakrapianymi czarnymi punkcikami

ten wygląda nijako ale... kwestia gustu, 14 wg mnie jest ciekawsza kolorystycznie aczkolwiek również mało śmiała

co do trakcji - na duży plus sprężystość i tzw. "odejście", na bardzo duży plus dopasowanie, w żadnym bucie nie czułem takiej wygody, stopa jakby w lekkim robionym na drutach kapciuszku, co ciekawe but polecany na stabilne podłoże, ja katowałem go w lesie w mocno pofałdowanym terenie- super stabilizacja

i na koniec trwałość, but wykonany z delikatnej siateczki , po sezonie i kilkukrotnym wodowaniu siateczka się przetarła po bokach, nie winię za to producenta bo kupując tego typu but nie ma co oczekiwać pancerniaka

: 16 cze 2009, 12:13
autor: kosmo
Mimo dość dobrych ocen w teście, wychodzi na to, że jeśli kogoś stać, to lepszym wyborem jest posiadanie startówek + treningówki.

Dla początkujących, też bezpieczniej kupić same dobre treningówki - to, co że cięższe o 100 gram, w końcu to trening (niektórzy biegają z kilogramowymi obciążnikami) . Na zawodach początkującym i średnio zaawansowanym super lekki but nie zrobi różnicy w czasie, a mając jeszcze dość słabe mięśnie można nabawić się kontuzji.

Sam się zastanawiałem nad opisywanym butem. Podoba mi się idea bardziej przewiewnego meshu. W końcu wygrała jedank najbardziej amortyzująca łyżwa - w asicsach już biegałem i czas był srawdzić coś innego.

Empiryczna dygresja porównawcza nike(vomero3) vs asics(kayano 12):
Asics to mercedes ale ciągle mi coś w nim przeszkadza. Delikatne obcieranie palców przez pierwsze 2 tygodnie treningów. Czasem jakieś dziwne wymysły konstruktorów - po założeniu nimbusa 10 ze zdziwieniem skonstatowałem, że szycie elementów na nosku przypada na serdeczny palec nogi.
System space trusstic, pakowany niemal do każdego buta - może nie wszyscy chcą mieć wspomaganie prowadzenia buta kosztem jego zwinności.
Nigdy od nikogo nie słyszałem skarg na to, ale mam wrażenie że Asics mimo używania najlepszych materiałów jest kiepsko wykończony.
Teraz mam porównanie i już widzę, że nike bardziej dba o wykończenie.
Łyżwiarze pokazują też, że buty mogą być bardzo dobrze amortyzowane a za razem zwinne.
Nike ma też o wiele lepsze wzornictwo ale generalnie jest to jedna z największych bolączek całego przemysłu.
Buty biegowe w zastraszające większości przypadków są brzyyydkie - i każdy, kto twierdzi inaczej zwyczajnie się już do tego przyzwyczaił. Pamiętam jak pierwszy raz przyniosłem nowe buty treningowe do domu - padło tylko jedno pytanie: "a nie było męskich?" ;D Niestety asics designersko jest bardzo ułomny, mimo że wiadomo, że nie chodzi tu najbardziej o wygląd.

Na koniec jeszcze kuksaniec dla łyżwy - żeby sobie nikt nie pomyślał, że jest różowo - wkładki.
Są tak twarde, że można by nimi wbijać gwoździe. A przecież to jest właśnie ten element w największym stopniu decyduje o komforcie buta. Tu nike musi się jeszcze duuuużo nauczyć od swojego papy - asicsa.

: 16 cze 2009, 13:01
autor: zeli
biegam w tych butach od ponad roku, traktuję ję jako startówki, do treningów używam butów treningowych. to moje pierwsze buty treningowo-startowe, więc porównania nie mam, ale moje odczucia są bardzo pozytywne. bardzo dobrze trzymają nogę i są bardzo dynamiczne, w stosunku do treningowych. odczuwam też sporą różnicę w wadze. jak je zakładam to nogi już "wiedzą", że będzie ściganie.

: 16 cze 2009, 15:49
autor: cichy70
Tomek Michałowski pisze:fkiedyś DS Trainera cechowała duża drapieżność i śmiałe kolory, nie wiem już która to była edycja ale logo było obszyte srebrną nitką a cholewka miała cytrynowe wstawki ,
Tomek -albo taki dizajn - to były buty- model 9? albo 11 ,już nie pamiętam. Gdzieś koło 2002 roku kupione -w berlinie - pamiętam cenę całe 150 DM -majątek ;)

Obrazek

: 16 cze 2009, 22:29
autor: Tomek Michałowski
hello Cichy
to był model raczej z 2001 roku, nie mogę znależć fot, ten ze srebrną nitką , kto jeszcze pamięta DM ? zaciera się to wszystko...

: 17 cze 2009, 08:17
autor: cichy70
Tomek Michałowski pisze:hello Cichy
to był model raczej z 2001 roku, nie mogę znależć fot, ten ze srebrną nitką , kto jeszcze pamięta DM ? zaciera się to wszystko...
Tomek może i z 2001 -pamiętam na wiosnę kupowałem -ostatnio je ubrałem i kawałek się przebiegłem-no fajne wciąż -na jakiegoś takiego biega w błocie wciąż idealne :)

: 17 cze 2009, 10:27
autor: mchalnotts
Pamiętajcie, że takie buty niekoniecznie muszą czy mają być uniwersalne. Moim zdaniem to świetne buty startowe po prostu dla ciężkiego amatora.
Zawodnik oczywiście wybierze lekkie buty typowo strtowe a takie może używać jako treningow bo nie potrzebuje tylu "systemów".

: 17 cze 2009, 16:40
autor: sredniak
ten model to bardzo dobra startówka ale również świetny model treningowy dla lekkich biegaczy. Ma taką amortyzację że w zupełności spełni się jako but na codzienne treningi. Zawodowcy oczywiście wolą lżejsze buty na start.

: 24 cze 2009, 09:49
autor: primo
zeli pisze:biegam w tych butach od ponad roku, traktuję ję jako startówki, do treningów używam butów treningowych. to moje pierwsze buty treningowo-startowe, więc porównania nie mam, ale moje odczucia są bardzo pozytywne. bardzo dobrze trzymają nogę i są bardzo dynamiczne, w stosunku do treningowych. odczuwam też sporą różnicę w wadze. jak je zakładam to nogi już "wiedzą", że będzie ściganie.
To tu mnie zaskoczyłeś. Do tej pory biegałeś w Nimbusach, które są stricte dla supinatorów, a opisywany model pronator plus neutral.