Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Saucony Endorphine - test kolców biego

: 21 maja 2009, 00:28
autor: bieganie.pl

: 21 maja 2009, 01:26
autor: ssokolow
najbardziej podoba mi się ten fragment :
260zł! Słownie: dwieście pięćdziesiąt złotych,
;-)

: 21 maja 2009, 08:28
autor: Nagor
Ech, jak ja lubię te merytoryczne uwagi pod tekstem ; ) Błąd już poprawiony :)

: 21 maja 2009, 09:14
autor: wysek
Co ciekawe na zachodzie te koluszki kosztują £62.99 czyli więcej niż w PL! Podobają mi się te kolce :hej:

: 21 maja 2009, 10:19
autor: AWueFiak
Też jestem szczęśliwym posiadaczem, tych kolców. Wsumie od niedawna, ale na treningach spisują się bez zarzutów. W weekend będe miał okazje w nich biegać na zawodach także podziele się ewentualnymi spostrzeżeniami :D

: 21 maja 2009, 14:35
autor: guciu_ch
Warto może jeszcze zauważyć, ze w tych kolcach da się biegać praktycznie tylko na palcach. Buty są pozbawione sztywnej wstawki na pięcie. Zajęło mi trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do tych butów. Za juniora biegałem w 'adasiach', takich do ogólnego użytku. Oczywiście były trochę cięższe, ale też lepiej trzymały stopę i dało się biegać bardziej z pięty.
Oczywiście ceną biją na głowę konkurencję i z mojej strony mogę polecić. Saucony ... oczywiście ;).

: 21 maja 2009, 16:04
autor: ssokolow
Nagor co ja mogę merytorycznie napisać ? ;-) przeczytać za to mogę ;-) a artykuł fajny... jak bym biegał 10.000 to po przeczytaniu na pewno pomyślał bym o zakupie w.w.

: 21 maja 2009, 21:30
autor: Nagor
Guciu, pozwolę się nie zgodzić. Przede wszystkim - w praktycznie żadnych kolcach nie da się biegać z pięty, przynajmniej jeszcze takich nie spotkałem. A akurat w tych Saucony jest tak, że one są praktycznie płaskie, pięta nie jest podniesiona, więc lądowanie odbywa się na śródstopiu, ale w skrajnych przypadkach można nawet po lądowaniu na śródstopiu lekko podeprzeć sie piętą.

Zupełnie inaczej jest w kolcach do biegów średnich, które mają zwykle podniesioną piętę i sztywną podeszwę - tak praktycznie niemożliwe jest podparcie się piętą, but jest za sztywny, a sama pięta za wysoko.

Tak ja to widzę na podstawie swoich mieszanych doświadczeń, a w sumie ganiałem na bieżni od 200m aż do 10000m. Uściślając - we wszystkich kolcach bieg jest wymuszony ze śródstopia, ale w niektórych, w tym w Sauconach, jest w skrajnym przypadku możliwość podparcia się piętą.

: 21 maja 2009, 21:39
autor: wykastrowany kot
Ten model wyłącznie na bieżnię? Nie nadają się na przełaje do 4km?

: 21 maja 2009, 22:15
autor: Nagor
Na przełaje są raczej za delikatne - ale w Saucony za podoba cenę można dostać też kolce własnie na cross.

: 21 maja 2009, 23:05
autor: Radzioll
Myślę, że spokojnie można w nich biegać przełaje. Przecież to tylko kolce ;) Fakt pewnie po trasie pamiętnej Olszyny (03.2009) nię nadawałyby się już do galerii, nawet po kilku praniach :) Nagór przetestuj w terenie kolce, czy wolisz nie ryzykować? :niewiem:

: 21 maja 2009, 23:26
autor: Nagor
No oczywiście, na upartego da się w nich biec przełaje. Mnie by jednak było szkoda, one są cudownie miękkie i takie czerwoniutkie :ble: Wadą w bieganiu po cięższym terenie byłyby tylko 4 wkręty (słabsza przyczepność), no i ich (kolców) ogólna miękkość, przez co stabilizacja jest właściwie zerowa. Jednak kolce o grubszej, twardszej podeszwie wydają się bezpieczniejsze na bieganie przełajów. Tym niemniej masz rację, że jak się bardzo chce - to można.

: 22 maja 2009, 08:02
autor: Radzioll
Biegam w "starszym rodzeństwie" tego modelu. W nich spokojnie można biegać przełaje. To dobrze, że model się rozwija, a nie zmienia tylko kolor :lalala:

: 22 maja 2009, 11:06
autor: pejot
Nigdy w takich butach nie będę biegać, ale z mojego graficznego punktu widzenia mogę powiedzieć, że są po prostu piękne.

: 22 maja 2009, 23:46
autor: guciu_ch
Witam ;),
Nagor, z tego co pamiętam, za juniora ostro 'łoiłem' z pięty. A przynajmniej pamiętam tyle, że jakiekolwiek próby biegania z palców kończyły się kompletnym zakwaszeniem łydek. W Endorphin, z tego co widzę, nie ma jakiejkolwiek możliwości biegania w 'normalny' sposób. Jak dobrze się przyjrzeć butom, to widać, że palce są nieźle zadarte do góry. Jak się uprzeć to można biegać z pięty... ale wydaje mi się ze w kolcach, które miałem wcześniej zdecydowanie łatwiej to można było znieść.

Kolce fajne, ale jako pierwszą parę radziłbym kupić coś innego jednak.

Pozdr!