Forum Bieganie.pl

witajcie,

czy osoba, która jest neutralem może biegać w Nike Air Triax (czyli dla średnich pronatorów)?
kupiłem sobie te buty, bo wydawało mi się, że jak mam lekkie płaskostopie, to jestem pronatorem, a dzisiaj na teście na macie elektronicznej wyszło mi, że jestem neutralem.
czy coś mi grozi, jak będę biegał w tych butach?

pozdrawiam,
sebeq

spokojnie nic Ci nie grozi
gorzej jakby było w drugą stronę, but dla pronatora ma za zadanie podtrzymywać stopę od wewnętrznej strony aby się nie zapadała i kolana nie szły do środka, jeśli Twoja stopa przetacza się normalnie zwyczajnie ten element nie będzie używany

ale jest jeszcze tak zwana pronacja zmęczeniowa np. na 18 km półmaratonu lub jakimś długim wybieganiu , wtedy stopa mimowolnie idzie do środka i wtedy to się bardzo przydaje , w tym przypadku ten footbridge i dwuciśnieniowa poduszka gazowa

mimo wszystko to buta dla nadpronatora

jake masz, 12 ?

11,5
kupiłem tydzień temu, czasami czuje lekkie drętwienie stóp na początku biegu, za 1 razem było bardzo mocne, teraz już prawie tego nie czuję.
Mam trochę problemów z kolanami, trochę się buntują przeciwko moim biegom. Postanowiłem więc, że zainwestuję trochę w buty, żeby miały trochę wygodniej
Ważę ok. 81 kg i biegam ok. 9 km na raz, średnio co 2 dzień.

triax to przede wszystkim but z kategorii stability ale z porządną amortyzacją

można było coś wybrać z serii cushion ale pobiegaj ,zobaczysz w czasie czy te buty Ci leżą , pytałem czy 12 edycja
11,5 to podwozie z 11 a cholewka z 12

wizualnie to poza wszystkim ładny but

myślałem, że pytasz o nr buta
mam wersję 11, kupiłem z mega obniżką bo za 290 zł, a wyjściowa była 499

Ja właśnie zastanawiam się nad zakupem Triaxów, tyle ze 12stek

Jak Ci się w nich biega ?
Również mam lekkie płaskostopie (co niby wiąże sie z pronacją), ale od sierpnia biegałem w Vomero i na nic nie narzekałem

jak się okazuje lekkie płaskostopie wcale nie oznacza pronoacji (przynajmniej tak mi wyszło z tej maty elektronicznej adidasa) - okazało się, że mimo płaskostopia jestem neutralem.
buty generalnie są bardzo fajnie, ale ja się przesiadłem z takich adidasów za 100 zł, więc dla mnie to była zmiana jak z malucha na mercerdesa

biegam w triaxach 11 od roku, nabilem w nicch 600 km (co swiadczy o moim lenistwie) po szutrach, blocie, asfalcie, tartanie i kostce betonowej. W upale i na mrozie. Natomiast poza bieganiem odpoczywaja.

Jestem nadpronatorem w kategorii wagowej 90+, więc buty nie maja lekko.

Jestem bardzo zadowolony i pewnie nastepne kupie triaxy 12. Tylko troche wiekszy rozmiar. Okazalo sie, ze przy dystansach powyzej 10-11 km stopa mi sie powieksza i zaczynam miec ciasno

Właśnie przebiegłem w nich Półmaraton Warszawski z czasem 1:50, więc mogę je spokojnie polecać. Kolana trochę wysiadały, ale jakoś dałem radę

Odświeżę temat.

Czym różnią się Triaxy 11 i 12? Przymierzałem w sklepie 12-tki i wydają mi się odpowiednie, jednak 11-tki są za ~240 zł, a 12-tki około 400.

Niebagatelna różnica.

vi3dr0 pisze:Odświeżę temat.

Czym różnią się Triaxy 11 i 12? Przymierzałem w sklepie 12-tki i wydają mi się odpowiednie, jednak 11-tki są za ~240 zł, a 12-tki około 400.

Niebagatelna różnica.

Kolorem + rokiem wydania.

Jakością raczej minimalnie albo i wcale. Marketing robi swoje.