Forum Bieganie.pl

Witam, szukam tanich butow do biegania po sniegu. Moze jakies z Decathlonu? Najbardziej mi zalezy na lepszej przyczepnosci na lodzie/ubitym smiegu i ewentualnie nieprzemakalnosci (choc to akurat moim zdanem jest istotne dopiero na wiosne - zima, zanim nie ma roztopow jakos sam snieg nie powoduje u mnie problemow z przemakaniem).

Jak jest mróz to mam asicsy a jak mokro, chlapa, syf to mam merell...

pozdro

a ja nabyłem Saucony Omni Grid 5 TR - narazie biegłem raz i było b. dobrze Ale podłoże było przyjemne - 3 cm śnieżek, lekko zmrożony, bez problemów.

jak jest mróz to jest sucho a jak jest sucho to już wiadomo jak w lato :D każdy model letni wchodzi w grę, tylko niekiedy trzeba ubrać 2 pary skarpetek żeby było komfortowo cieplutko :D

pozdro

Testowałem niedawno Nike Pegasus Trail - jeśli szukasz butów na bardzo mokre warunki, są doskonałe. Ich nieprzemakalność jest niemal absolutna. Miałem też styczność z Saucony Omni Grid - również są niezłe, ale nieprzemakalność jest tylko częściowa. Ale na lekko mokre warunki wystarczy. Ich największą zaletą jest antypoślizgowy bieżnik - naprawdę wyżłobiony, idealny na mocne błoto.

Jeżeli jestes neutralny lub supinujesz to polecam Saucony Excursion 2 TR.
Do nabycia lub obejrzenia na www.butysportowe.net.pl .

Będziemy teraz testowali modele Kapteren z Decathlonu - więc coś za jakiś czas w tym temacie powiemy.

Dziekuje za odpowiedzi, pewnie sie komus przydadza. Ale ja pytalem o tanie buty. Od drogich mnie nogi bola.

Niestety, obawiam się, że z tanich i nieprzemakalnych to tylko gumowce... Te wszystkie technologie wodoszczelności mają to do siebie, że są drogie (szczególnie w Polsce).

Rąbią tutaj jakimiś rozkminkmi aż głowa boli; nowe, najnowsze itd. itp. a po co ja z doświadczenia ci mówie jak masz mróz to letnie byle jakie są ok, dzisiaj zrobiłem 14,1 km w Asics 1020 i było cieplutko

pozdro

Error, ale za to nie jesteś trendy

A serio: pewnie, że się da - ja w tym roku mam pierwsze specjalne buty na zimę, wcześniej ganiałem w tych samych, co w lato. Na mrozie jest ok, ubierasz grubsze skarpety i tyle. Gorzej, gdy trzeba latać w mokrym, topniejącym śniegu, w deszczu i kałużach. Ja dopiero teraz widzę, że można biegać bez bryzgów lodowatej wody po stopach i bez wykręcania skarpetek po każdym treningu.

Jeśli ktoś lubi komfort i ma nadmiar kasy, specjalne buty mogą być dobrym pomysłem. Jeśli nie - da sie radę biegać w zwykłych.

Ja biegam w butach Kalenji za kilkadziesiat zlotych i takich wlasnie szukam.

Trendi bleeee o.O i nie chcę być...
Na chlape i syf mam merrell

Pichotnik
Kapteren to jest własnie jeden z modeli Kalenjii.