Witam!
Minął już jakiś czas użytkowania tych butów i tak jak obiecywałem zamieszczam opis moich subiektywnych odczuć co do tego sprzętu.
Na początku wyjaśnienia powodu odesłania butów do sklepu (a zarazem polskiego dystrybutora NB):
Po 3ech (słownie: trzech) biegach w terenie uszkodzeniu uległa warstewka (pomarańczowa folia), która pokrywa zgrzewy buta. Folia została lekko naderwana w obu butach w miejscu gdzie zgrzew spotyka się z podeszwą. W tym miejscu faktycznie zgrzew mocno pracuje i użyta tam pomarańczowa folia okazała się być wykonana z niewłaściwego materiału. Na szczęście folia ta nie spełnia praktycznie żadnej roli poza zachowaniem jakiejś tam stylistyki kolorystycznej wymyślonej przez designera. W zasadzie zgrzew (ponieważ w tym modelu nie ma prawie szyć), który zapewnia butowi to, że trzyma się on kupy jest niepotrzebnie pokryty ta dodatkową pomarańczową warstwą. Jeśli chodzi o ``zgrzew właściwy``, to na nim nie wystąpiła nawet najmniejsza oznaka zużycia. No coż generalnie uszkodznie ``niby nic``. Niemniej jednak pomyślałem: ``Wydałem tyle kasy a tu takie coś!!! Po 3 dniach biegania??!!`` No i odesłałem buty... Po tygodniu dzwoni do mnie pan z działu reklamacji firmy TARMAX z Rzeszowa i mówi: ``Jak najbardziej ma Pan rację, reklamacja jest jak najbardziej zasadna`` Niemniej jedak spytał mnie: ``Czy wygląd buta ma dla Pana jakiekolwiek znaczenie?`` Odparłem, że w zasadzie nie, ale w butach za 600 zł jak najbardziej i jeśli nie mieli by ochoty uznać mojej reklamacji, to nie mieszkam umieścić stosownego opisu wraz ze zdjęciami na forum bieganie.pl

Tak zdopingowany przez mnie pan zaproponował mi wymianę butów na nową parę lub usunięcie naderwanej kolorowej ``ozdobnej`` folii i zwrot pewnej części kwoty jaką zapłaciłem za buty. Oczywiście wybrałem tą druga opcję.
Buty wrociły do mnie po około 10 dniach od mojej wysyłki. W środku dość obszerna notka z wyjaśnieniem sytuacji no i moje buty. Uszkodzona folia została całkowicie usunięta i ku mojemu zdumieniu buty prezentują się chyba lepiej niż na początku. Koniec sprawy reklamacji... mam nadzieję!!!
Część testowa (wrażenia z biegów):
Buty kupiłem jeszcze w zimie z myślą o biegach w terenie głównie po śniegu i ścieżkach leśnych o zróżnicowanym podłożu. Pierwsze odczucia po założeniu na stopę... świetne dopasowanie (stopę mam raczej standadową). Po konkretnym, ale nie bardzo mocnym zasznurowaniu leżą super. Nigdzie nie ciśnie, luzu w sam raz, stopa ma miejsca w sam raz. Mimo bardzo kokretnej podeszwy z wysokimi gumowymi kołkami buty są dość lekkie. Góra buta jest pozornie dość delikatna i po zasznurowaniu stwarza wrażenie noszenia buta lekkoatletycznych. Stąd z pewna niepewnością ruszyłem na pierwszy bieg i zadawałem sobie pytanie: ``Czy dadzą radę???``. Najpierw pareset metrów po asfalcie. Od razu uderzyła mnie idealna sprężystość i dynamika połaczona z super stabilnością. Z asfaltu od razu w lekko przetartą ścieżkę leśną i tu także super. Trzymanie na lekko zmrożonym podłożu, bomba! No i największa rewelacja: bieg po mocno ubitym i zmrożonym sniegu: 100% trzymania!!! Zero uslizgów bocznych i wzdłużnych (chyba za dużo wczesniej gadałem o oponach MTB

). Niesamowita trakcja na sliskim podłożu (oczywiście poza żywym lodem, na którym żadna guma nie trzyma) i nie chodzi tu tylko o unikanie poślizgnięcia się, ale o prawdziwe mozliwości normalnego biegu. Mozna rewelacyjnie podbiegać nawet na bardzo stromych odcinkach i tak samo rewelacyjnie i szybko zbiegać.
W błocie (co mogłem srawdzić w ostatnich dniach) radzą sobie też dużo lepiej niż buty ze standardową terenową podeszwą. Co mnie zdziwiło, to bardzo dobra stabilność w biegu po nierównej nawierzchni (np. droga wysypana grubym tłuczniem). Buty łapią przyczepność na wystających kamieniach, a zarazem żaden nieprzyjemny bodzieć nie docierał do moich stóp. Bardzo fajnie tłumią. Oczywiście, trzeba tak jak w każdych normalnych butach panowąć cały czas nad stawianiem stopy aby uniknąć najnormalniejszego skręcenia kostki

.
Warto wspomnieć również o wodoodporności i oddychalności. Myślę, że dla butów o takim przeznaczeniu jest optymalna. Mimo, iż na pierwszy rzut oka materiał z którego wykonany jest wierzch buta wydaje sie troszeczkę zbyt ``pancerny``, to oddychalność byta jest bardzo dobra, aczkolwiek temperatury w jakich biegałem nie przekraczały jeszcze 10 stopni. Ani razu nie miałem odczucia, że jest mi w tych butach za gorąco nawet pod koniec dłuższych biegów. Co do nieprzemakalności, to powiem tylko tyle, że przy przebieganiu przez standardowe kałuże, nie udało mi sięich przemoczyć.
W sumie odbyłem w tych butach juz kilkanaście treningów i jestem z nich bardzo zadowolony. Na uwagę zasługuje fakt, że podeszwa nie wykazuje praktycznie żadnych śladów zuzycia, chociaż na początku wydawała mi się bardzo miękka (zwłaszcza kołki na środku podeszwy) i myślałem, że będzie się łatwo uszkadzać i ścierać.
Po incydencie z rozerwaną kolorową folią na zgrzewie stwierdziłem, ze nie będę tych butów oszczędzał w ogóle. Wlasnie dlatego zrobiłem w nich także parę na prawde cięzkich treningów nie bacząć czy biegne po ostrych kamieniach czy po asfalcie. Wręcz z premedytacją zadawałem im ``troszeczkę bólu``. Muszę uczciwie powiedzieć, że nie zrobiło to na nich żadnego wrażenia, co mam nadzieje dobrze rokuje ich dalszej trwałości.
Na dzień dzisiejszy... SZCZERZE POLECAM!
Zapraszam do
Karpacza na wspólne bieganie w terenie.
A póki co do zobaczenia 30 marca w Warszawie.
Kowal (1/2 Maraton Warszawski, nr.
406)