PolarOwnOptimizerTM z Timex'em ... jak to zrobić?
: 12 paź 2007, 16:07
Czytałem trochę reklamówek PolaraRS800 i trafiłem tam na funkcję "PolarOwnOptimizerTM".
Oparte jest to na teście ortostatycznym wykonywanym przez 3min(relax)+wstanie+3min(stania) (nota bene to trochę dłużej niż sugerują na http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=2&id=261).
Polar wylicza coś (niestety brak szczegółów) z HRrest,HRpeak,HRstand (no i mają jeszcze dane R-R których brak w typowym pulsometrze). No i na koniec pewnie normalizują wynik na przedział 1-10 żeby laik się połapał.
Tak sobie myślę - czy test ortostatyczny ma może coś wspólnego ze współczynnikiem WSR. WSR znalazłem w książce Paweł Barszowski, Jan Kosendiak "Podstawy treningu sportowego w triatlonie". WSR = (HR_peak_po_wysiłku - HR_3min_po_wysiłku)/(HR_peak_po_wysiłku - HR_przed_wysiłkiem) .
Wg tej książki WSR służy (w połączeniu z tętnem spoczynkowym rannym i wieczornym) jako wskazówka do planowania treningu (obok współczynnika restytucji). Tylko, że WSR to się robi po treningu. Czy wg was jest uzasadniona analogia wysiłków: potreningowego i "po wstaniu z łóżka".
Nurtuje mnie to bo pomyślałem, że może taki "PolarOwnOptimizerTM" policzyłbym sobie swoim Timex'em (żeby wiedzieć czy jestem już w fazie superkompensacji).
Jest tylko problem jak wyznaczyć HR_leżenia_w_łóżku i HR_3min_po_wstaniu. Bo tak naprawdę to tętno ciągle się zmienia (co wskazuje mój Timex który odbiera je co 2sek i dlatego wskazania "wariują" dla małych wartości tętna) ... w polarze ratują sytuację korzystając z R-R
Ostatecznie robię tak:
*leżę w łóżku
*mierzę stoperem 3 min - z tego mam "AVERAGE HR" który potraktuję jako "HR_leżenia_w_łóżku"
*wstaję i mierzę 3 min - z tego czytam tylko "PEAK HR" (i mam HR_peak_po_wysiłku)
*potem mierzę 1 minutę - z czego mam "AVERAGE HR" który traktuję jako HR_3min_po_wstaniu
wyliczam WSR i interpretuję zgodnie z tym co znalazłem w książce.
Co o tym sądzicie. Proszę o rzeczową i miażdżącą krytykę.
Pozdrawiam.
Oparte jest to na teście ortostatycznym wykonywanym przez 3min(relax)+wstanie+3min(stania) (nota bene to trochę dłużej niż sugerują na http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=2&id=261).
Polar wylicza coś (niestety brak szczegółów) z HRrest,HRpeak,HRstand (no i mają jeszcze dane R-R których brak w typowym pulsometrze). No i na koniec pewnie normalizują wynik na przedział 1-10 żeby laik się połapał.
Tak sobie myślę - czy test ortostatyczny ma może coś wspólnego ze współczynnikiem WSR. WSR znalazłem w książce Paweł Barszowski, Jan Kosendiak "Podstawy treningu sportowego w triatlonie". WSR = (HR_peak_po_wysiłku - HR_3min_po_wysiłku)/(HR_peak_po_wysiłku - HR_przed_wysiłkiem) .
Wg tej książki WSR służy (w połączeniu z tętnem spoczynkowym rannym i wieczornym) jako wskazówka do planowania treningu (obok współczynnika restytucji). Tylko, że WSR to się robi po treningu. Czy wg was jest uzasadniona analogia wysiłków: potreningowego i "po wstaniu z łóżka".
Nurtuje mnie to bo pomyślałem, że może taki "PolarOwnOptimizerTM" policzyłbym sobie swoim Timex'em (żeby wiedzieć czy jestem już w fazie superkompensacji).
Jest tylko problem jak wyznaczyć HR_leżenia_w_łóżku i HR_3min_po_wstaniu. Bo tak naprawdę to tętno ciągle się zmienia (co wskazuje mój Timex który odbiera je co 2sek i dlatego wskazania "wariują" dla małych wartości tętna) ... w polarze ratują sytuację korzystając z R-R
Ostatecznie robię tak:
*leżę w łóżku
*mierzę stoperem 3 min - z tego mam "AVERAGE HR" który potraktuję jako "HR_leżenia_w_łóżku"
*wstaję i mierzę 3 min - z tego czytam tylko "PEAK HR" (i mam HR_peak_po_wysiłku)
*potem mierzę 1 minutę - z czego mam "AVERAGE HR" który traktuję jako HR_3min_po_wstaniu
wyliczam WSR i interpretuję zgodnie z tym co znalazłem w książce.
Co o tym sądzicie. Proszę o rzeczową i miażdżącą krytykę.
Pozdrawiam.