Strona 2 z 3

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 27 lis 2017, 15:44
autor: charm
Yahoo pisze:MOże sandały biegowe zakupię za 70 euros, albo kolejną parę vibramów + skarpety.
Monk sandals są polskie, tańsze i też do biegania ;)


Wysłane z Tapatalka

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 27 lis 2017, 16:02
autor: Pyth0n
muszę coś zakupić i sprawdzić temat, chyba wybiorę V-Train by na razie po lesie pobiegać ... zawsze to trochę lepiej niż po asfalcie ;/

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 27 lis 2017, 20:01
autor: Yahoo
KrzysiekJ pisze:Pierzesz VFF po każdym treningu/zawodach?
.
Prałem w pralce w każdą sobotę.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 27 lis 2017, 20:59
autor: biegowyninja
Yahoo pisze: Fajne zdjęcie ;p

Takie pytanie mam, biegasz w specjalnych skarpetach do vibramów czy na boso ?

I jak często je myjesz ?

Ja odpuściłem w nich bieganie do czasu, bo mam tylko jedną parę, i czasami nie zdążę ich wyprać, no i wyschnąć muszą. I cholerą rwą mi się po zewnętrznej części stopy, bliżej przodostopia. Jedynie zawody w nich biegam. Od 5 do pół-maratonu.

MOże sandały biegowe zakupię za 70 euros, albo kolejną parę vibramów + skarpety.
Jak jest sucho, to w skarpetach, a jak mokro to bez. :D

Piorę w pralce, jak zaczynam czuć. Nie za często, bo to jednak nie jest zbyt często zalecane.

Ale to też zależy od buta, bo te v-run 2017 są zarąbiste. Prawie, jakby nie było buta i bardzo przewiewne, więc i stopa się nie poci specjalnie.

Sandały uważam za przereklamowane i idiotycznie drogie. Sandał, jak bym miał fantazję, to bym sobie zrobił z japonek. I w sumie może kiedyś spróbuję.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 27 lis 2017, 21:09
autor: biegowyninja
KrzysiekJ pisze:Pierzesz VFF po każdym treningu/zawodach?

Skarpety można do nich kupić (injini, albo jakoś tak). Nigdy z nich nie korzystałem, ale ktoś na tutejszym forum mi o nich wspominał, więc mają swoich zwolenników.

Ja mam VFF Bikila.
To nie asfalt jest problemem. Problemem są małe kamyki fi 1-3cm.

Od czasu do czasu naprawdę fajnie pobiegać w takich butach.
Codziennie bym się nie zdecydował.
Tak, skarpetki można sobie dobrać fajne. Mogą być ininja, bo takie są w polskim sklepie z v5f "bosa stopa" (który nomen omen odradzam). Ale to nie jedyny producent, chociaż do biegania chyba najlepszy wybór, szczególnie, jeśli ktoś lubi kompresyjne i inne takie.

Ja chodzę w takich butach na codzień i nie czuję takich pierdół. To znaczy, nie zwracam uwagi. Ot, jak kiedy się idzie na bosaka i staniesz na kamyku czy szkle, to ciało reaguje samo. No i reaguje, kolano się zgina, żeby ciężar ciała nie spoczywał na uwierającym przedmiocie, a druga noga wkracza do akcji. Ale na twardym takie przeszkody jednak rzadko się zdarzają. A na miękkim to bez wielkiego znaczenia. Jak szyszki na boso w lesie.

Ale może to ja mam zboczenie sprzed lat. Bo kiedyś trenowałem dosyć intensywnie taekwondo, więc dużo czasu na bosaka, w tym sobotnie wybiegania po lesie 2h boso. I za dzieciaka przed blok latem boso w gałę haratać. I samochód prowadzę boso. I w ogóle, głównie boso, kiedy da się, a od marca /kwietnia do września najczęściej w japonkach z cieniutką podeszwą.

A na zimę mam v5f Trek Ascent coś tam. Takie to buty, że jak idzie człowiek to ciepło, a jak stanąć w kolejce do muzeum na mrozie, to zaraz zimno. Ale przynajmniej sucho, bo w innych stopy mokre, jak się tylko zobaczy kałużę. Dlatego, jak mokro, to bez skarpet. :D

P.S.

Na pierwsze fajfy polecałbym coś miękkiego, jak na ich standardy. Np. KSO EVO, których używam do codziennego chodzenia. Wprawdzie to nie jest to (TO!), ale tam jest trochę amortyzacji i dlatego je wybrałem, bo biegam ze śródstopia, ale chodzę z pięty.

Co do adaptacji, to moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś biega ze śródstopia w żelazkach i po domu łazi boso, to może nie założyłbym ich od razu na dyszkę, ale dosyć szybko powinien się zaadaptować. Można wybiegania robić w zwykłych butach, a przebieżki etc w fajfach. A z czasem wydłużać. Jak się biega intensywnie, to może ze 3 miesiące i jazda.

P.S. 2.

Ale akurat do v5f nie namawiam specjalnie, bo to specyficzne buty. Minimalistyczne ich modele to są najminimalsze minimale na rynku chyba. Ale poza tym, trochę czasu może zająć nauczenie się zakładania buta, jeśli ktoś mało boso chodzi, a potem przyzwyczajenie do tego, że ma się but, jak rękawiczka, z kieszonkami na każdy palec. O ile jednak moja żona długo męczyła się z przyzwyczajeniem do naciągania tego na stopę, ale po założeniu po paru chwilach zapomina, że ma buty, o tyle moja córka jak do nich urodzona. Ale ona, to taki bosy ludek, jak stary. Ale teraz:
Obrazek

Generalnie, polecam przymierzyć i pochodzić trochę, gdzieś w sklepie, przed zakupem.

No i tu, w przeciwieństwie do zwykłych butów do biegania, celujemy w rozmiar najbliższy stopie, bez żadnego numer czy pół większy.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 13 sty 2018, 10:15
autor: Pyth0n
biegowyninja pisze:
Tak, skarpetki można sobie dobrać fajne. Mogą być ininja, bo takie są w polskim sklepie z v5f "bosa stopa" (który nomen omen odradzam). Ale to nie jedyny producent, chociaż do biegania chyba najlepszy wybór, szczególnie, jeśli ktoś lubi kompresyjne i inne takie.
Cześć

czemu odradzasz ten sklep ?? Bo właśnie w Poniedziałek chciałem się do nich wybrać i coś kupić w końcu ;/

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 13 sty 2018, 10:53
autor: Piotr-Fit
"Adaptacja polega albo na bieganiu w coraz cieńszych, i przede wszystkim w elastycznych butach, albo na dużym obcięciu kilometrażu i stopniowym zwiększaniu. Ile to ma być? Najlepiej poszperać w sieci; po angielsku to się chyba "Transition" nazywa. No i poza bieganiem zacznij chodzić w minimalistycznych butach albo jak najwięcej boso, to przyspieszy proces."
potwierdzam. Stopniowo wzmacniać nogi. Silne stopy, łydki i tak dalej, plus korpus wybitnie ułatwią przejście na minimale.
Zaprzyjaźnienie się z piłeczkami i wałkiem także pomaga.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 20 sty 2018, 16:37
autor: wojtzuch
Swego czasu doszedłem do 55 godzin tygodniowo w FiveFingers Seeya (najbardziej minimalistycznych), teraz tylko 15–25. Dwie pary Seeya już dziurawe, ale jeszcze dają radę. Tygodniami przyzwyczajałem mięśnie, miesiącami ścięgna, na pewno jeszcze dłużej rosła mi gęstość kości, a i tak pierwsze pół godziny po asfalcie i betonie mimo paru lat biegania wyłącznie w terenie sprawiło, że przez kilka dni ledwie chodziłem (ze względu na łydki).

Oczywiście, lądowanie wyłącznie na śródstopiu.

Miałem wprawdzie problemy z rozcięgnem podeszwowym, ale w znacznej części wyeliminowałem je dzięki drobnej zmianie techniki na podstawie obserwacji zużycia (różnego) obydwu butów. Kluczowa jednak okazała się przesiadka na miękkie sportowe/półsportowe buty (z twardszych skórzanych) do chodzenia po mieście (a chodzę dużo, bo nie mam samochodu i prawie nie korzystam ze zbiorkomu). Kto by pomyślał.

Tak czy inaczej, dobrze jest popracować od czasu do czasu nad techniką podczas biegu boso na asfalcie, najlepiej z dobrą kamerą.

Przy czym ja biegam w swoich seeya (bez skarpetek) niezależnie od pogody. Po dobrej rozgrzewce w domu i przy odpowiednim tempie od samego początku możesz sobie przemoczyć buty na kilkunastostopniowym mrozie, a i tak stopy ci nie zmarzną na tyle, żeby się tym przejmować. Co najwyżej zakładam coś wyłącznie na kostki. Chociaż zanim to ogarnąłem, parę razy zdarzyło mi się wręcz stracić czucie w stopach, a i tak nic mi nie było.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 22 sty 2018, 08:45
autor: javai
Ja moje VVF Bikila używam na spokojnych treningach, od wiosny do jesieni, jeszcze się nie odważyłem zimą w nich biegać.
Faktycznie po przerwie w używaniu po pierwszych biegach łydki czuję.
Latem biorę je na wycieszki piesze, w góry również.
Poza tym to w większości elastyczne buty z małą amortyzacją.
Chociaż drugą zimę biegam teraz też w grubszych - Skechers Go Ride 5 - trochę mięsa mają.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 22 sty 2018, 21:20
autor: Piotr-Fit
[quote="wojtzuch"]
Oczywiście, lądowanie wyłącznie na śródstopiu.
Kluczowa jednak okazała się przesiadka na miękkie sportowe/półsportowe buty (z twardszych skórzanych) do chodzenia po mieście (a chodzę dużo, bo nie mam samochodu i prawie nie korzystam ze zbiorkomu). Kto by pomyślał.

/quote]

ad. 1 polecałbym sprawdzić ile da radę pobiegać z pięty :D ;)

ad. 2 dorzucę jeszcze małe ale przydatne - chodzenie boso/skarpetki po domu

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 10 wrz 2018, 12:41
autor: nuttka
Odgrzebuję wątek. Czy ktoś nadal biega w FiveFingersach? :D

Mam model Seeya, wykorzystuję go na asfalcie. Zapisałam się jednak na Bieg po Złotą Szyszkę:
http://www.ultrabeskid.pl/nasze-zawody/ ... e,163.html

W Seeyi czarno widzę dobiegnięcie do mety :D Jakie terenowe palczaki polecacie? Ktoś ma doświadczenie w bieganiu w takim obuwiu w bardziej wymagającym terenie? Co polecacie? Ja już nie umiem biegać w zwykłych butach, stad pomysł, by kupić jakieś terenowe palczaki i zarazem wykorzystywać je zimą, bo Seeya jest bezskarpetkowa i jest mi za zimno :<

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 21 cze 2020, 09:41
autor: Tomaszrunning
charm pisze:
Yahoo pisze:MOże sandały biegowe zakupię za 70 euros, albo kolejną parę vibramów + skarpety.
Monk sandals są polskie, tańsze i też do biegania ;)


Wysłane z Tapatalka
Interesuje mnie kwestia sandałów
Co raz częściej widzę na maratonach ludzi w takich sandalach
Ja mam dwa palce połamane przez judo i będąc krzywe dotykają czubka butów. Zawsze czarne paznokcie po maratonach
Może sandał by rozwiązał problem?
Raz w tygodniu 3 km boso biegam więc jestem juz za pan brat z dropem 0

Jest wiele modeli. Niektóre mają paski, nie które sznurek. A nie wrzynają się w przegób stopy?

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 21 cze 2020, 14:10
autor: Kangoor5
Mam jakieś hamerykańskie sandały z podeszwą z vibramu i resztą ze sznurka. Próbowałem w tym biegać raz albo dwa i tyle hałasu co narobiłem na asfalcie, to aż wstyd. Do tego miałem chyba lekki strach, że zaczepię przodem tej podeszwy i wyrżnę na twarz. Komfort mniejszy niż w większości butów które mam. Jak chcę pobiegać na lekko, to biegam boso albo w butach bez amortyzacji. Gdybym miał wybrać sandały, to chyba takie z paskiem a nie ze sznurkiem. Ale specjalistą nie jestem, bo raz się zraziłem i dałem sobie z tym spokój.

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 21 cze 2020, 14:48
autor: Tomaszrunning
To prawda. Hałas. Zwróciłem uwagę jak facet mnie wyprzedzał właśnie na takie charakterystyczne klapanie

Re: Kilka pytań o buty Minimalistyczne

: 22 cze 2020, 09:29
autor: Sikor
A nie lepiej zamiast sandalwo wyciac dziure w cholewce dla problematycznych palcow? :niewiem: