Strona 74 z 89

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 21 sie 2015, 15:15
autor: lukglo
matiwbiegu pisze:Ok, nike+ ma jakiś swój antopodobny protokół. Zakładałeś tego adidasa na sznurówki? Jestem ciekaw, czy zmieści się w dziure nike+ w butach czy trzeba skalpelem ją powiększać.
Na sznurówki, musisz porównać wymiary.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 21 sie 2015, 15:20
autor: matiwbiegu
Najlepiej to chyba pójdę do jakiegoś sklepu i może pozwolą mi przymierzyć do podeszwy :) No, ale i tak najpierw zakup 310xt :)

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 21 sie 2015, 16:15
autor: janekowalski
o po co Ci sensor do współpracy z 310?

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 21 sie 2015, 17:08
autor: matiwbiegu
Do pomiaru kadencji w przyszłości.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 24 sie 2015, 21:42
autor: niuniek24w
Dzisiaj była aktualizacja programu Uploadaer for Garmin. Z ciekawości sprawdziłem czy działa już przesyłanie aktywności z zegarka bez użycia sticka ANT+ i hosta OTG. Telefon znajduje zegarek i pobiera aktywność i przesyła do Garmin Connect. W opcjach aplikacji zaznaczyłem jedynie- Force ANT+scan. W darmowej wersji można tylko jedną aktywność przesłać a potem aplikacja sugeruje zakup wersji za 28 zł.Aplikacja Ant2net także bez problemu działa!!!! Zegarek wysłał do niej aktywność a ta do serwisu Garmin Connect. Niestety dalej do endomondo nie przesłało ale można to ręcznie zrobić. Telefon to Samsung Galaxy S5 z Androidem 5.0.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 25 sie 2015, 07:55
autor: spens
Ant2net musisz mieć sticka ant+ czy już coś zmienili? Co do przesyłu do endomondo to pisałem z twórcą tej aplikacji i nic się już w tej sprawie nie zmieni.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 25 sie 2015, 08:09
autor: niuniek24w
Nie nie trzeba już sticka. Aplikacja normalnie wykrywa zegarek i transferuje dane. Transfer do endomondo robiłem ręcznie z poziomu telefonu i działa. Po przesłaniu aktywności do GC loguję się z przeglądarki - Dolphin Browser to tegoż serwisu. Pobieram aktywność jako tcx na kartę pamięci telefonu. Następnie loguję się do endomondo i przesyłam ręcznie tą aktywność. Wszystko działa. Troszkę na około ale jakieś to rozwiązanie jest. Dodam jeszcze, że ant2net może wysłać od razu aktywność na emaila ale jest ona w postaci fit i endo mi jej przyjąć nie chciało.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 25 sie 2015, 08:25
autor: gocu
Nie trzeba antsticka, ale trzeba mieć smartfon? Zamienił stryjek siekierkę na kijek :)))

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 25 sie 2015, 08:43
autor: niuniek24w
Wiesz jak jadę na zawody to laptopa ze sobą nie biorę do auta a telefon mam zawsze :ble: Druga sprawa to taka, że nie każdy telefon obsługuje host OTG i to akurat jest ukłon w stronę tych którzy w ogóle nie mogli wysłać aktywności poprzez komórkę. Nie można przesłać źle a jak już można to też nie jest dobrze. :sss: :spoczko:

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 25 sie 2015, 11:24
autor: spens
ale trzeba zaznaczyć, ze telefon musi obsługiwać protokół ant+ ;)

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 31 sie 2015, 19:31
autor: spens
Cały czas biegają na zegarku miałem ustawione dwie wartości: sr. tempo z całego biegu oraz tempo chwilowe.
Ostatnio zaczalem biegac starajac sie utrzymywac w miare rowne tempo i do tego ustawialem 3 wartosc: sr. tempo z ostatniego odcinka.

z czego najlepiej korzystać by biec rowno? patrzec na biezace czy lepiej na sr z ostatniego odcinka?

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 31 sie 2015, 19:45
autor: niuniek24w
Ja mam ustawiony do równego trzymania tempa - tempo okrążenia . Monitorując to idzie biegać w miarę równo. Tempo chwilowe się bardzo szybko zmienia więc średnio nadaje się do równego biegania.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 31 sie 2015, 19:50
autor: Skoor
Spens, ja biegam z tempem srednim z odcinka z autolapem co 1km i srednim tempem z calego dystansu. Najlepsze polaczenie do trzymania tempa i dobrze sie sprawdza podczas zawodow do przewidywania wyniku ;)

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 01 wrz 2015, 12:33
autor: sochers
...o ile nie szarpiesz :) mnie się chyba najbardziej przydaje tempo chwilowe + tempo odcinka. Tempo chwilowe dlatego, że szybko można skorygować odchyłki nie czekając do autolapu - tylko trzeba mieć footpoda i trochę zdrowego rozsądku - żeby pamiętać, że tempo chwilowe to nie jest Z DANEJ CHWILI, tylko za ostatnie kilka sekund - więc trzeba brać pod uwagę tą bezwładność.

Re: Komentarz do artykułu Forerunner 310 XT

: 03 wrz 2015, 09:35
autor: janekowalski
spens pisze:Cały czas biegają na zegarku miałem ustawione dwie wartości: sr. tempo z całego biegu oraz tempo chwilowe.
Ostatnio zaczalem biegac starajac sie utrzymywac w miare rowne tempo i do tego ustawialem 3 wartosc: sr. tempo z ostatniego odcinka.

z czego najlepiej korzystać by biec rowno? patrzec na biezace czy lepiej na sr z ostatniego odcinka?
cześć,

Nie chciałbym rozpętać jakiejś burzy swoim wpisem, choć z drugiej strony nie napiszę niczego odkrywczego. Jeżeli chcesz biec równo to najlepiej będzie jeśli nauczysz się "czuć" swoje tempo bez GPS. Od roku biegam z 310tką, zrobiłem w tym czasie ok 1500km. Kiedyś biegałem bez gps, w dużej mierze po oznaczonej co km pętli i bardzo szybko nauczyłem się swojego tempa, wiedziałem kiedy biegnę 5:30, kiedy 5:20, a kiedy 4:30. Myślę że nie będzie przesadą jeżeli stwierdzę że potrafiłem je określić z dokładnością do 5sek. Na zawodach też się to sprawdzało - korekta tempa po pierwszym km a później kontrola tempa co km. Teraz nie czuję tempa, biegam od roku z zegarkiem po ponad dwuletniej przerwie wiec to "naturalne" czucie straciłem i powiem Wam że jak mi zegarek świruje, to ja nie wiem jakie jest moje tempo, a biegam regularnie, przerwy jedynie podyktowane kontuzjami.

Oznakowana pętla, w mojej ocenie szybko wyrobi czucie tempa i nie będziesz mieć kłopotów. Wiem że ciężko się zmobilizować jak zegarek ma gps ale zachęcam - niech sobie gps pracuje w tle niech zlicza km i buduje wykresy w dzienniczku dla podtrzymania zajawki ale od czasu do czasu warto dać sobie pobiegać bez patrzenia na tempo, to jest jak z gitarą. Nauczysz się ja stroić ze słuchu to nastroisz ją wszędzie a jak będziesz ja stroił stroikiem to potem jak stroika zabraknie są kłopoty.

Żeby nie było wątpliwości - sam biegam z 310 i nie chcę nikogo zniechęcać, sam czerpie z tego korzyści i przede wszystkim przyjemność. Po prostu wiem po sobie, choć nie jestem ekspertem, że czasem GPS nie pomaga w rozwoju biegowym a wręcz przeciwnie.

Trochę zboczyłem z głównego tematu ale w dobrej wierze.