Zbyt twardy tył buta?

Awatar użytkownika
fortepianista
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 sie 2016, 11:31
Życiówka na 10k: 45:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nabawiłem się bolesnego obicia skóry przy ścięgnie Achillesa. Obwiniam za ten stan buty, które niedawno kupiłem w okazjonalnej cenie. Nie są to buty typowo dedykowane do biegania. Kilka słów o nich.

Chciałem mieć parkę spełniającą jednocześnie kilka funkcji: głównie szybki marsz (tu wydawało się całkiem okej), wysoka podeszwa lekko odbijająca, przewiewna konstrukcja. Wybór padł na Adidas Parley Alphabounce+, czarne z białą podeszwą i seledynowymi motywami. Kosztowały 200. Sam Adidas destynuje ten model jako "for runners", sam wizaż buta również na to by wskazywał.

ALE... niestety coś z nimi nie tak? A może z moją lewą stopą coś dziwnego nagle się stało. Zrobiłem już tyle km... w 2 lata i nigdy nie miałem takiej kontuzji.

KONKRET: but nie posiada gąbeczkowej wyściółki na tylnej części stopy (lub jest jej tam znikoma ilość). W dodatku pięta jest niejako "uwięziona" (nieznacznie wgłębiona do tyłu) względem profilu powyżej kostki. Czy to aby nie błąd konstrukcyjny, żeby but miał element tak mocno utwardzony w tyle a do tego zamaskowany prawie samym materiałem bez gąbeczki?

Dyskomfort pojawiał się tylko podczas biegania, a kontuzja nastąpiła po zrobieniu 10 km.

Kolejny but (model), który przykuł moją uwagę to Nike Ghoswift. Tu jednak konstrukcja idzie jeszcze dalej na niekorzyść... pięta jest bardziej utwardzona.

Z drugiej strony... z prawą stopą u mnie wszystko ok. W czym więc problem?

Sorry za przydługawy wpis...
Chód sportowy 21 km 1:53:32 (10.02.2022)
Chód sportowy + bieganie 38,8 km 3:44:40 (10.02.2022)
Chód sportowy: 20 km 1:54:05 (27.11.2021)
Chód sportowy 30 km 2:58:33 (27.11.2021)
New Balance but biegowy
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To nie wygląda na podeszwę buta biegowego:
Obrazek

Na mój gust to raczej but do chodzenia, może uniwersalny sportowy. Przebiec 5-10 minut raz na 2 tygodnie - tak. Biegać kilka razy w tygodniu po kilkadziesiąt minut - zdecydowanie nie.

Na adidas.com znalazłem podobny but (https://www.adidas.com/us/alphabounce-p ... F1223.html), bez dopisku Parley, ale to akurat chyba nie ma znaczenia w tym przypadku:
VERSATILE RUNNING SHOES WITH A SOCK-LIKE FIT.
Train to gain an edge in your sport in these versatile shoes. The have a seamless stretch mesh upper with built-in midfoot support for linear and lateral moves. The midsole offers the perfect balance of durability and cushioning for tough workouts and long training runs.
W modelu kobiecym, wyglądającym identycznie, określają go jako "lightweight". To jest niezły żart nazwać tak but ważący ponad 300 g (kobiecy, w rozmiarze US 7.5, czyli EU 38). Męski but w rozmiarze US 9 waży ponad 350 g, mój rozmiar to już byłoby blisko 400. Prawie jak buty robocze.


Co do problemu - jak się przyjrzysz stopom, to prawie na pewno zobaczysz pewne różnice w ich kształcie. Jedna będzie też pewnie dłuższa od drugiej. I może być tak, że twoja stopa jest niekompatybilna z tym butem przy dłuższym biegu. To "zagłębienie" na piętę - moim zdaniem to normalne, bo tak jest zbudowana stopa, że pięta jest bardziej cofnięta niż kostka, więc budowa buta musi to uwzględniać. Mam buty biegowe, które z tyłu mają minimalną ilość gąbki, a mimo to nie drażnią moich pięt.

Możesz spróbować inaczej sznurować buty, bo może problemem jest to, że but na stopie jest zbyt luźno i po prostu przez kilkadziesiąt minut przemieszczał się na tej pięcie i zdążył ci ją podrażnić.
Awatar użytkownika
fortepianista
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 sie 2016, 11:31
Życiówka na 10k: 45:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za odezwę.

Odnośnie podeszwy, to mi całkowicie odpowiada, gdyż biegam (a raczej "sprint-chodzę" po nawierzchni asfaltowej tudzież bitumicznej). W tym sensie, że jest dobra przyczepność... a w deszczowe dni raczej daruję sobie treningi, ale na mokrej powinno być nawet lepiej :bum: W każdym razie but mocno się trzyma podłoża, zaś przy agresywniejszych krokach na piętę odgłos uderzenia w asfalt nieco przypomina uderzenie piłki tenisowej w kort/asfalt. Podczas chodzenia żadnych zastrzeżeń... ale odnośnie wagi...

Owszem, buty są MEGA ciężkie jak na motyw "4 runners", czego miałem świadomość. Po pierwsze wynika to z tworzywa podeszwy dolnej (bardziej "gumowata" niż piankowa, stąd – jak sądzę – jej cecha odbijania/sprężynowania), a po drugie sam materiał jest ciężkawy. Dla mnie to nie jest jakiś znaczący problem, skoro uprawiałem chód w trekkingowo-zimowych ważących znacznie więcej. Przy interwałach, sporej dynamice chodu należało by jednak uznać ten fakt za wadę.
kkkrzysiek pisze:Na mój gust to raczej but do chodzenia, może uniwersalny sportowy. Przebiec 5-10 minut raz na 2 tygodnie - tak. Biegać kilka razy w tygodniu po kilkadziesiąt minut - zdecydowanie nie.
Tak więc będą to moje "marszówki" na krótsze dystanse, chyba że problem pojawi się ponownie i uznam, iż nadają się do chodzenia wyłącznie po mieście.
kkkrzysiek pisze:Co do problemu - jak się przyjrzysz stopom, to prawie na pewno zobaczysz pewne różnice w ich kształcie.
Na długość obydwie mają dokładnie 270 mm, ale lewa (ta KONTUZJOWANA) ma trochę większe zgrubienie na ścięgnie Achillesa, nieznacznie a w dodatku to może być efekt obrzęku.
kkkrzysiek pisze:może problemem jest to, że but na stopie jest zbyt luźno i po prostu przez kilkadziesiąt minut przemieszczał się na tej pięcie i zdążył ci ją podrażnić.
Akurat jeśli chodzi o Adidasa, to mam kilka butów i 42(+2/3) jest rozmiarem dla mnie optymalnym, chociaż posiadam Court'y '80s w rozmiarze 42 i są bardzo wygodne, podobnie z innymi materiałowymi sneakesami Adidasa typowymi na lato, też 42.

Pozdrawiam :uuusmiech:
Chód sportowy 21 km 1:53:32 (10.02.2022)
Chód sportowy + bieganie 38,8 km 3:44:40 (10.02.2022)
Chód sportowy: 20 km 1:54:05 (27.11.2021)
Chód sportowy 30 km 2:58:33 (27.11.2021)
ODPOWIEDZ