40.19 Garmin Coach - komenty
: 12 lip 2023, 22:34
Cześć wszystkim i tutaj, będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś uzna, że ma ochotę coś skrobnąć.
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Myślę, że te wskazówki dnia codziennego po prostu uwzględniaja start docelowy z kalendarza, gdy jest dodany jako cel. Można też w opcjach zasugerować w jakie dni chce się biegać i który dzień przeznaczyć na długi bieg i to jest poźniej uwzględnione w planie (widoczne jest 7 dni w przód z poziomu zegarka. I z tego co sprawdzałem, to są dwie opcje sugestii: albo zegarek sugeruje tempo, albo tętno (trening taki sam czyli np. 6x1min, ale opis albo z sugestią tempo np. 4:30, albo tętna np. HR160).Barti96 pisze: ↑13 lip 2023, 21:52
Przyznam, że pierwsze słyszę o tej opcji z zaplanowaniem startu docelowego, wygląda to bardzo ciekawie! [...] "wskazówki dnia" - przy braku planu garmin ocenia na podstawie zebranych danych jaki trening będzie dla Ciebie danego dnia najkorzystniejszy i taki proponuje. Zdarzało mi się z tego korzystać - o tyle spoko, że jest to chyba bardziej zindywidualizowane aniżeli GC.
Czy warto? To pewnie trzeba idywidualnie ocenić. Ja kiedyś porównywałem sobie pomiary tętna z zegarka vs z paska na klatę i przy wolnych rozbieganiach, czasem zdarzają się odstępstwa i dziwne "piki" tętna, ale z grubsza średnie tętno z całego spokojnego biegu (zakres - 50 minut) np. różniło się w okolicach kilku uderzeń na minutę. Choć, gdy ruszam na trening, to przeważnie po ok. 500m- 1200m, gdy zapomnę sobie podłączyć paska z klatki do zegarka, to widzę po tętnie jakie pokazuje zegarek, że jest coś "nie halo". Co ciekawe np. pasek do tri - ma wewnętrzna pamieć i pozwala zsychnronizować dane wstecz nawet przy podpieciu zegarka w połowie treningu, albo na koniec (ale oczywiście pasek musiał być na klacie przez cały trening)
Zdroworozsądkowo, to teoretycznie na początek lepszy byłby dobry fizjo od biegania, niż pasek na klatę. Ale to już kwestia wyboru. Są też osoby, które na podstawie nagranego filmiku, jak się biegą są w stanie trochę powiedzieć, co jest do poprawy. Są osoby, które idę do fizjo przed bieganiem (profilaktycznie), są tacy, że pójdą awaryjnie, gdy coś zacznie ich boleć i są tacy, co nie chodzą, nawet gdy pojawia się kontuzja i trudno jest biegać.
A jak dalej u Niego z progresem? Idzie dalej do przodu z wynikami? Czy się "zatrzymał"?
Też tak kiedyś biegałam. Co prawda nie złamałam 40 min. na 10km ale nie umiałam biegać bs i każdy trening był mocny. Ostatecznie skończyło się tym, że nie miałam wogóle sił na żaden trening i ciężko było się zmobilizować żeby wogóle wyjść i pobiegać.50latek pisze: ↑14 lip 2023, 00:32 Wg Danielsa dla 50 minut na 10 km, BS powinno się biegać w zakresie 6:10-6:40. Tempo BS 5:30-6:00 to już daje 10 km w 45 minut.
Ale jak widać są różne szkoły. Młodzież z tego co wiem, to w ogóle nie lubi biegać w tempie BS, bo to nudne. Znam gościa, obecnie 27 lat, co od początku wszystkie treningi robił w tempie najszybciej jak mógł i szybko złamał 40 minut na 10 km.
A jakie tempo prognozuje na zawody? Ogarnia wogóle dystans 50km? Bo mi wydaje się, że dystanse poniżej 5km traktuje już jako trening pod 5km. Dla 3000m nawet "nie potrafi ogranąć aktualnej dyspozycji i celu czasowego". Natomiast pod 4km na zawodach już daje radę, ale tutaj zakładam, że trening jest jak pod 5km. Ja osobiście nie korzystam z porad, ale obserwuje co mi proponuje każdego dnia i analizuję czym może się sugerować. Tempo rozbiegać dobiera zgodnie z tym co biegam. Tempo "progowe" raczej też ok, ale ja akurat takei treningi biegam bliżej "polskiego II zakresu".
Prognozy to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie. Choć może czasem warto nie ograniczać się prognozami i tym co pokazują treningi. To zawody zazwyczaj weryfikują poziom sportowy zawodników...