Forum Bieganie.pl

Zapraszam do komentowania

Witaj, fajnie że założyłeś bloga, na pewno będę zaglądał. Jaki obecnie robisz kilometraż? Masz jakiś już zarys na to jak przepracować okres jesienno -zimowy i ostatnie pytanie czy planujesz jakies starty w tym sezonie . Powodzenia w realizacji postawionych zadań .

Mam i nie mam. Chcę wrzucić mój ostatni cykl, ale ma problemy techniczne. Ale widziałem twój wpis i chciałem dopytać głównie o siłę w
okresie bazowym. Cóż spróbuję wrzucić to co robiłem ostatnio bez ręcznego przepisywania. Jak wrzucać pliki jpg?

Myślę że będe bazawał na tym co sprawdziło mi się rok temu , czyli okres listopad-luty ( zwiększenie kilometraża w stosunku do poprzedniego sezonu 10-20%).Sytstematycze chodzenie raz w tygodniu na siłownie na trening obwodowy plus po kazdym treningu 5-10 minut cwiczen uzupelniejacych ,nie wspominam o rozciaganiu bo to oczywiste, no i podstawa czyli musowo raz w tygodniu mniej wiecej cos w stylu 10 *250 na podbiegach plus biegi po gorach w okresie listopad-luty myślę ze to podstawa . Mniej więcej po 3 miechach takiego biegania plus 3-4 treningach interwalowyh konczac sezon pod koniec pazdzierika na 36.45 a zaczynajac 1 kwietnia 1 zawody urwałem na czymś takim 1.46 lamiąc przy okazji 35 a pokolejnych 2 miesiacach 29 sekund, więc na wiosne po dobrze przepracowanej zimie mozna naprawde zbieraz zniwa . Uważam że po takich treningach na przelomie pazdziernika -lutego , od marca wręcz trzeba zrezygnować już z biegania po górach i podbiegów , ale pewnie znajdą się madrzejsi którzy uważają inaczej .

Chętnie poznam Twój plan na przepracowanie zimy. Spróbuję jakoś ogarnąć moje notatki jutro. Ale chętnie poznam opinie mądrzejszych, dlatego w sumie zaczynam tego bloga. W sumie bardziej mnie zniechęca własna krytyka nie zawsze może
konstruktywna. Fajnie jakby się ktoś podzielił swoją opinią. Jestem w trakcie wertowania starych wpisów forumowych wyjadaczy.
Tam można też sporo znaleźć.

Z tą dychą nie powinno być problemu z M i HM w tych czasach. Łatwiej jest złamać 2,50 w całym niż 1,20 w połówce ale w twoim przypadków będzie pewnie odwrotnie. Powodzenia życzę

Fajnie się zapowiada. Na pewno będę zaglądał.
P.S. Osobiście uważam, że najtrudniej będzie SUB10k/35.
Trzymam kciuki POWODZENIA!

Dzięki.

Też mam podobne zdanie, że trudniejszy będzie HM do zrobienia. Maraton może być o tyle trudny, że będę go biegł pierwszy raz.
Natomiast najtrudniejsze będzie złamanie 35/10. Ale do tego daleko, najpierw wiosna.

Zaskakująco wysoki ten puls na tak komfortowych wybieganiach, myślę że bardziej szukał bym tu winy po stronie sprzętu .

Co roku tak mam, wydaje mi się, że mój organizm tak reaguje na chłód. Temperatura spada w okolice +10 i puls rośnie. Ostatnio jest okolo +5 a ja już muszę ubierać polarowe rękawiczki. Mam nadzieję, że nie jest to jakiś głębszy nieodkryty jeszcze problem tylko, że po prostu ten typ tak ma.

Bede zagladac, moze cos uda mi sie nauczyc nowego z Twoich treningow, powodzenia

Zastanawiam się nad wyborem lokalizacji na maratoński debiut. Widzę, że fajna ekipa z forum szykuje się na Łódź. Logistycznie znacznie bardziej odpowiada Kraków. I tu miałbym pytanie do Was: jak wcześnie trzeba się zapisać na taki duży maraton (typu właśnie Łódź, Kraków czy Orlen w Warszawie) tak żeby się nie okazało że nie ma już miejsc, trzeba to zrobić w miarę szybko czy na spokojnie można zaczekać do stycznia/lutego?
Która trasa byłaby lepsza tzn. łatwiejsza pod dobry wynik czasowy: Łódź czy Kraków (czy ewentualnie Warszawa)?

Sewer pisze:Zastanawiam się nad wyborem lokalizacji na maratoński debiut. Widzę, że fajna ekipa z forum szykuje się na Łódź. Logistycznie znacznie bardziej odpowiada Kraków. I tu miałbym pytanie do Was: jak wcześnie trzeba się zapisać na taki duży maraton (typu właśnie Łódź, Kraków czy Orlen w Warszawie) tak żeby się nie okazało że nie ma już miejsc, trzeba to zrobić w miarę szybko czy na spokojnie można zaczekać do stycznia/lutego?
Która trasa byłaby lepsza tzn. łatwiejsza pod dobry wynik czasowy: Łódź czy Kraków (czy ewentualnie Warszawa)?

Nie wydaje mi się, żeby maratony były tak oblegane jak jeszcze kilka lat wstecz, kiedy był taki na nie bum. Kolejna kwestia, w Polsce jest w czym wybierać jeśli chodzi o maratony - już sam fakt, że dwa są w Warszawie.
Bez problemu zapiszesz się w styczniu, jedynie opłata będzie wyższa.

Jeśli to nie jest jakiś super oblegany i z małymi limitami uczestników maraton, to nie powinno być problemu. Z ciekawości sprawdziłem - taki Orlen na 2020 szykuje limit 7000 pakietów, a w 2018 i 2019 startowało ~4500 ludzi.

Kwestia opłaty startowej i tak jak piszesz, profilu (ew. tego z kim biec). Dwa lata temu był w Łodzi ciekawy projekt 3łamacze.

Z tego co wiem, org w Łodzi w ciągu kilku dni ma podać szczegóły trasy - podobno niewielkie zmiany w stosunku do 2019. https://www.facebook.com/lodzmaraton/ph ... =3&theater

Dzięki. Dobrze wiedzieć, bo obawiałem się czy nie ma takich sytuacji jak na Wings for Life, gdzie bardzo szybko rozeszły się pakiety.
Ale skoro nie ma pośpiechu to można póki co spokojnie trenować, a miejsce na maraton wybrać później.