Strona 1 z 1

MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 10 sty 2019, 14:43
autor: MorningOwl
Na razie za dużo nie pisałam, być może w przyszłości się to zmieni, ale zapytana w swoim wątku o to, gdzie można skomentować moje wypociny, uznałam, że jest to już dobry powód do założenia tutaj swojego tematu ;)

Wszystkich zainteresowanych zapraszam zatem do rozmowy :)

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 14 sty 2019, 20:22
autor: Susanoo
MorningOwl pisze:Na razie za dużo nie pisałam, być może w przyszłości się to zmieni, ale zapytana w swoim wątku o to, gdzie można skomentować moje wypociny, uznałam, że jest to już dobry powód do założenia tutaj swojego tematu ;)

Wszystkich zainteresowanych zapraszam zatem do rozmowy :)

Ładnie to wszystko opisałaś :) Czasami z dnia na dzień przychodzi taka mała zmiana która okazuje się być początkiem większych zmian ;) A wcześniejsze lata to fundamenty zbudowane z doświadczeń na podstawie których teraz podejmujesz właściwe decyzje a co najważniejsze, jak mniemam.. decyzje które dają efekty... efekty które przynoszą szczęście ;)

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 27 sty 2019, 19:32
autor: MorningOwl
Ha! Dobrze to czytać, gdy ostatnimi czasy permanentnie dręczy mnie poczucie braku słuszności podjętych decyzji. Sami kreujemy rzeczywistość, w której żyjemy i zależy od nas więcej, niż często chcielibyśmy to przyznać, w związku z czym możemy zmienić większość rzeczy, które nam nie pasują. Co zresztą jest poniekąd nawiązaniem do myśli, która przyszła mi do głowy podczas wczorajszego długiego wybiegania. Ludzie zaskakująco często zbyt łatwo zgadzają się na bylejakość, na życie poniżej własnych oczekiwań i na życie, którego nie chcą. Oczywiście nie wszyscy i nie zawsze. Nie zawsze istnieje także możliwość wyboru, nie zawsze wszystko zależy od nas, a pole manewru bywa często ograniczone. Ale ile można narzekać, nie robiąc przy tym nic, by to zmienić? Ale żeby nie było tak różowo, jest też druga strona medalu. Bo jak to się mówi? Wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma :hej: .

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 26 lut 2019, 11:16
autor: Logadin
"Ale 10,4% tkanki tłuszczowej? " - jak to pomiary z wagi domowej czy też nawet typowej siłowniowej Tanity, to wyniki można (poza samą wagą) między bajki włożyć :)

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 26 lut 2019, 12:25
autor: MorningOwl
To była waga, na której trzeba było stanąć bez skarpetek, i właściwie nic się na niej nie wyświetlało, a wszystkie odczyty były przesyłane do programu w komputerze - więc nie wiem, na ile to może być wiarygodne ;)

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 26 lut 2019, 12:31
autor: Logadin
Czyli klasyczna Tanita, te wyniki nie mają żadnego pokrycia z rzeczywistością :)
No chyba, że wyglądasz jak przykładowa pani z 10% ;)
Obrazek

Re: MorningOwl: Początek wszystkiego - komentarze

: 26 lut 2019, 12:50
autor: MorningOwl
No właśnie nie wyglądam :hej: I cały czas powtarzam mojemu mężowi, że to musi być zaniżony wynik, ale on ma na ten temat inne zdanie :hej: