ej co ty się tak z tym tysiakiem certolisz?

Przecież pandemicznego można pobiec równie dobrze w przygotowaniach pod dychę lub trochę zaraz po jak załapiesz formę. To nie maraton, żeby trzeba było 2 tygodnie luzować
Jak robisz teraz pod dyche to idealnie złapiesz szybkości żeby tysiaka latem przypieprzyć na maksa

To miała być niespodzianka

Sobotni wieczór i niedzielny poranek wyglądał u mnie identycznie , też z rana podwójny kac choć gorszy ten moralny że niedzielny trening poszedł psu w bude , a tak na poważnie to trzeba uważać bo skończymy jak Krystian .P

Mistrz nawadniania też się najebał więc było nas trzech

A niepijący (tyle) kolega, co ma do wygrania.

Butelka Glenfiddich, cokolwiek to jest

Whisky typu single malt tylko dopytaj o wiek, bo jak krzyknie 18 lub 21 lat to będzie kosztować

Nie ma to znaczenia. Nie wygra

Liczę na krótką recenzję solardrive'ów.

Super gdybyś odniósł je też do boston8.

Masz jak w banku. Do dwóch tygodni nic nie napiszę to się przypomnij.
Buty podobno już w drodze, więc może już coś w tym tygodniu pobiegam

Na pewno się przypomnę.

Czekają mnie niedługo zakupy jak już wrócę do regularnego biegania, a nie ukrywam że solardrive chodzą mi po głowie. SL i właśnie któreś solary. Niestety energy boosty na wykończeniu, a nowa seria za droga jak na buty do wybiegań.

Moja opinia o SL20.
But chyba nawet bardziej twardy od Bostona 8. Ta pianka Lightstrike która tam jest jakoś mi nie podpasowała.
W temperaturach ujemnych jeszcze mocno twardnieje. Po treningach kilka razy miałem uczucie jakbym lekko "odbił" stopy.
Buta wiązałem na kilka sposobów i mniej lub bardziej miałem uczucie, że mi leciutko pięta się odrywa. W bostonach też tak niekiedy mam.
Do tego w prawym bucie obcierało mi koniec dużego palca. Jeszcze z 200km i by palec wylazł. Prawą stopę mam minimalnie większą ale nigdy nie miałem takiego problemu.
No nie przypasowały. Na pewno nie jest to but do BS i recovery jeśli ktoś szuka trochę amortyzacji i większego komfortu.
To już bym wolał w Bostonach te BSy robić.
Może jeszcze Jarek coś napisze. On kupował razem ze mną i dla odmiany jest zadowolony.
Z tym, że Jarek chyba nie biega w nich wolnych treningów. Wolne robi prawdopodobnie w Altrach.
W butach zrobiłem dokładnie 226km. Jak włożę ręke do prawego buta to już pod palcem czuć że palec dziurę "więrci"
Poza tym zera śladów użytkowania.
Ja nie polecam

Stąd pewnie niska cena papcia.
Boost to, to nie jest.

Adidas Solardrive 19
Po pierwszym treningu 12km w 5:00.

Pierwsze wrażenie bardzo dobre. W końcu trafiłem z ilością amortyzacji do BS i Recocery.
Stopy i nogi odpoczną ale to nie jest pluszowa podeszwa. Można rytmy podczas BS spokojnie trzasnąć.
Podeszwa bardzo mocno "klei" do asfaltu i chodnika mimo że nie jest continental. To chyba robota tych czarnych okrągłych wypustków.
Niepotrzebnie jakieś wszyte plastiki na wzmocnienie materiału w którym są dziurki na sznurowadła, niepotrzebnie "pompowany" jakąś pianką język. w podeszwie też pewnie jest jakieś wzmocnienie, którego nie widać.
Niepotrzebne pierdoły podnoszące wagę ale jak na wolne bieganie można to pominąć. But wygodny i dopasowany do stopy. Nic nie uwiera ale stopa jest bardzo stabilna.
Taki trochę pancerny Boston
Jest jeden minus. Bardzo mało przewiewna cholewka. Mimo niskiej temperatury było mi mocno ciepło. W lecie może być w nich bardzo gorąco. Mimo to zostawiam te buty. Za 250 zł bo tyle zapłaciłem chyba nic lepszego nie kupię a nawet nie chce mi się szukać.
Waga rozmiar 43 1/3: 306g dokładnie lewy i prawy.
Poniżej porównanie z Boston 8

Dzięki !