Strona 1 z 1
Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 20 lis 2017, 12:32
autor: Phalandir
Witam
Tutaj możesz skomentować moje wypociny
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 20 lis 2017, 14:34
autor: adam99
Witam i życzę powodzenia w realizowaniu swoich biegowych planów...
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 22 lis 2017, 10:18
autor: Phalandir
O dziękuje bardzo.
Postaram się dać z siebie wszystko i podzielić się cyferkami, statystykami itd. Z racji, że z wykształcenia jestem matematykiem to lubie cyferki. Staram się brać ze sobą pas mierzący tętno i badać co tam się dzieje.
Już pierwszy bieg za mną i było wolno, bardzo wolno... tak jak nakazał Daniels. Boje się, że przez te 4 tygodnie biegania tylko wolnych biegów i raptem 8 sesji przebieszek będe strasznie zamulony.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 22 lis 2017, 11:15
autor: b@rto
Na pewno troszkę będziesz, ale nie będzie to jakieś nadzwyczajne zamulenie. Przebieżki też dadzą pozytywny efekt. Nie martw się - nie ma czym.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 22 lis 2017, 19:38
autor: kkkrzysiek
Na przełomie czerwca i lipca też zaczynałem plan Danielsa i też miałem obawy, że będę zamulony. Pod koniec faktycznie trochę tak się czułem, pod nogą była moc i zdarzyło mi się po prostu zrobić mocny kilometr w końcówce zamiast przebieżek i to pomogło. Jednak wydaje mi się, że przebieżki są bezpieczniejszą opcją i jak zrobisz 6-10 powtórzeń 2 razy w tygodniu, to aż tak zamulony nie będziesz. Pierwsza faza ma Cię przyzwyczaić do tygodniowej objętości treningów, nad szybkością i wytrzymałością tempową popracujesz w kolejnych tygodniach. Masz na to czas.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 25 lis 2017, 22:37
autor: Chatson
Na wstępie chciałbym Cię serdecznie powitać w gronie ambitnych biegaczy! Wytaczasz sobie cele, chcesz coś osiągnąć! To się ceni. Jeśli jednak chciałbyś pomocy i opieki trenerskiej, to polecam się. Jestem w stanie ułożyć konkretny, dopasowany do Twoich potrzeb plan. A jak wiadomo planowanie treningu to kluczowa droga do sukcesu. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
PS. Jeśli zdecydujesz się na współpracę, to zapraszam do kontaktu PW.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 27 lis 2017, 11:12
autor: Phalandir
Nowy wpis, nowe treningi.
Co do opieki trenerskiej... fajna sprawa, ale na ta chwilę mnie nie stać
Dlatego mam nadzieje na delikatne sugestie społeczności forumowej
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 12 gru 2017, 22:14
autor: Logadin
Szkoda trochę tej ostatniej niedzieli. Mimo to bardzo ładnie i rozsądnie to wygląda. Oby tak dalej.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 13 gru 2017, 11:02
autor: Phalandir
Niestety poległem.
Ale po moich przygotowaniach do Maratonu wiem, że czasem warto odpuścić. Byleby nie za bardzo
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 31 sty 2018, 12:23
autor: bezuszny
Trening wygląda na bardzo regularny i poukładany, tak trzymać!
Jeśli chodzi o postępy, może warto podnieść poprzeczkę co do punktów VDOT? Wygląda na to, że od kilku tygodni założenia tempa na rytmach i progowych łamiesz bez problemu o ładnych kilka sekund.
Daniels poleca raz na miesiąc biegać zawody testowe, żeby aktualizować VDOT. Może jakaś mocna dycha przed półmaratonem? To może dać Ci też pewną podpowiedź co do planowanego tempa na półmaratonie.
No i pewnie zrzucenie masy, praca nad "michą" może dużo pomóc.
Powodzenia!
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 31 sty 2018, 14:06
autor: Phalandir
To nie jest tak, że utrzymanie tego tempa przychodzi z łatwością. Jest dosyć trudno, a to przecież krótkie odcinki.
Ale staram się dopasowywać długość i ilość tych odcinków do zaleceń Danielsa.
Zobaczę jak to wyjdzie z tempem Interwałowym. Bodajże 4:54... myślę, że to będzie wyzwanie. Postaram się pod koniec III fazy wystartować chociaż w Parkrun, żeby ocenić czy coś się poprawiłem.
Re: Mateusz - sezon 2018 - komentarz
: 21 lut 2018, 16:35
autor: bezuszny
Phalandir pisze:Zostały jeszcze 2 tygodnie fazy III a ja czuję, że jednak progres jest chyba niewystarczający, żeby chociażby pobić mój rekord z półmaratonu, czyli 1:55:52... a co dopiero zbliżyć się do 1:50:00.
Moim zdaniem 1:50 za kilka tygodni to chyba faktycznie zbyt ambitny cel, ale czas poniżej 1:55 jest spokojnie w zasięgu.
Regularny trening jest, długie wybiegania po 20 km z mocniejszą końcówką są, a tempa twoich treningów progowych, patrząc na tabele Danielsa, też wróżą wynik raczej poniżej 1:55.
Myślę, że o ile warunki i zdrowie dopiszą, będzie duża szansa na nową życiówkę.